MB&Ofelia pisze:Hmmm... My w pracy mamy takowe ustrojstwo do otwierania drzwi wejściowych do budynku, ale my na to mówimy dzyndzyk albo pestka. Nie wiedziałam, że to są cipy
A Książę Felisław ma stanowczo za małą kuwetkę! Nic dziwnego że się w niej nie mieści!
Pestka to była moja tymczaska.