Strasznym fochem po powrocie. Albo sikaniem na łóżko Moja koteczka tak zareagowała na nasz pierwszy za jej czasów wyjazd. Po naszym powrocie regularnie obsikiwała moje łóżko, miała lęk separacyjny. Udało nam się go pokonać i nigdy później nie było już tego problemu. Jest kotką po przejściach, a to był nasz pierwszy wyjazd odkąd się u nas pojawiła
Hitman po naszym powrocie przez kilka dni pyskował non stop, nie spuszczał z nas oczu, pilnował walizki żebyśmy czasem nie czmychnęli a wyjście z domu graniczyło z cudem bo bronił drzwi jak rasowy ochroniarz. Po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Na szczęście nie załatwiał się poza kuwetą Dziwne bo był to nasz drugi wyjazd za jego kadencji a za pierwszym razem zachowywał się po naszym powrocie tak jakbyśmy wrócili z pracy Coś mu się z wiekiem zmieniło
Ostatnio edytowano Sob lut 10, 2024 12:45 przez MainecoonHitman, łącznie edytowano 1 raz