Olejek CBD dla chorego kota- kto używał? jakie wyniki?
Napisane: Pt lis 03, 2023 10:01
Dzień dobry właścicielom i jak najdłuższego życia bez bólu mruczkom.
Mam syjamskiego, kastrowanego staruszka rocznik 2008 (28 wrzesień ) na prostej drodze (raczej krótszej niż dłuższej), za tęczowy mostek. W grudniu '21 mało nie zszedł na ostre zapalenie trzustki. Trochę się wylizał i jakoś się trzyma, ale doszły mu nowe problemy.
Zastanawiam się nad wprowadzeniem mu olejku CBD. Z opisu wynika, że mógłby pomóc na aktualne stany zapalne oraz na niektóre bóle, które kot miewa/ma (szwankują mu stawy, ma problemy gastryczne: trzustka + słabe wchłanianie z jelit (niski poziom B12), do tego nerki: 2 albo 3 stadium PNN z zapaleniem dziąseł, chociaż szczęśliwie bez problemu z jedzeniem. W temacie nerek napiszę więcej w odpowiednim wątku).
Moje pytanie brzmi, czy ktoś już stosował olejek CBD dla mocno chorego kota? Najlepiej dla takiego z którąś z wymienionych przypadłości: stawy, trzustka, nerki, problemy z trawieniem i wchłanianiem (na ten moment najprawdopodobniej jeszcze nie nowotworów czy z powodu chłoniaka) zapalenie dziąseł.
Jakie były pozytywne skutki terapii olejkiem?
Czy były negatywne objawy?
Czy w ogóle da się kotu podać olejek z jedzeniem (na cud, czyli optymalną wersję z podaniem kropli pod język nawet nie liczę)?
Z góry dziękujemy za wszystkie informacje
Karina i Maks
PS Czy ktoś podpowie, jak dodać kocią mordkę do tematów (w stopkę?) związanych z tą mordką?
Mam syjamskiego, kastrowanego staruszka rocznik 2008 (28 wrzesień ) na prostej drodze (raczej krótszej niż dłuższej), za tęczowy mostek. W grudniu '21 mało nie zszedł na ostre zapalenie trzustki. Trochę się wylizał i jakoś się trzyma, ale doszły mu nowe problemy.
Zastanawiam się nad wprowadzeniem mu olejku CBD. Z opisu wynika, że mógłby pomóc na aktualne stany zapalne oraz na niektóre bóle, które kot miewa/ma (szwankują mu stawy, ma problemy gastryczne: trzustka + słabe wchłanianie z jelit (niski poziom B12), do tego nerki: 2 albo 3 stadium PNN z zapaleniem dziąseł, chociaż szczęśliwie bez problemu z jedzeniem. W temacie nerek napiszę więcej w odpowiednim wątku).
Moje pytanie brzmi, czy ktoś już stosował olejek CBD dla mocno chorego kota? Najlepiej dla takiego z którąś z wymienionych przypadłości: stawy, trzustka, nerki, problemy z trawieniem i wchłanianiem (na ten moment najprawdopodobniej jeszcze nie nowotworów czy z powodu chłoniaka) zapalenie dziąseł.
Jakie były pozytywne skutki terapii olejkiem?
Czy były negatywne objawy?
Czy w ogóle da się kotu podać olejek z jedzeniem (na cud, czyli optymalną wersję z podaniem kropli pod język nawet nie liczę)?
Z góry dziękujemy za wszystkie informacje
Karina i Maks
PS Czy ktoś podpowie, jak dodać kocią mordkę do tematów (w stopkę?) związanych z tą mordką?