Miau.PL

Dobry wieczór. Jestem Bolek. Właśnie zostałem przywieziony do lecznicy z działek. Trochę słabo się czuję. Lekarz powiedział, że jestem zagłodzony i bardzo odwodniony. Zaraz dostanę kroplówkę i witaminki. Trzymajcie kciuki proszę.
https://zapodaj.net/plik-nSYhaXUy4S
https://zapodaj.net/plik-KDjlyUwHkd
https://zapodaj.net/plik-y5IpRjmhyK
https://imagizer.imageshack.com/img924/2138/9m9wlM.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/6812/lKfnfX.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/1986/02VLEG.jpg

Bolusiu my też dokładamy nasze kciuki , wszystko będzie dobrze ,najważniejsze że cię znaleźli i przywieźli do lecznicy.

Dużo zdrowka!

Wiem, że już jest lepiej. Kotek czeka na pierwsze odrobaczenie i jutro pojedzie do domu. Zamieszka na razie w klatce, ale miejmy nadzieję, że szybko ją opuści. Wklejam zdjęcia przez uploadmiau, nie znikną.

Swietnie! Brawo Boluś!

Bolusiu, jesteś śliczny! Bądź też zdrowy! Miau!

Drogi pamiętniczku
Dzisiaj działo się bardzo dużo. Dostałem kolejną kroplówkę i taka niesmaczną pastę. Do jutra jeszcze zostaję w lecznicy. Taki miły i ciepły pan w granatowym ubranku, podobno lekarz, powiedział, że muszę zrobić kupę. A z czego mam zrobić kupę jak brzuszek miałem całkiem pusty? Dopiero teraz mi się napełnił. Ale zanim dojdzie do pupy to jeszcze trochę czasu minie. Za to siku zrobiłem bardzo dużo. Nie wiem po czym bo pić też nie piłem. Teraz będę spał bo jestem bardzo zmęczony.

Trzymam kciuki za maluszka .

Kciuki za piękną kupę!

Witaj, Bolusiu . Jesteś bardzo podobny do mojej Pestki . A czy masz w sobie wirusa białaczki tak jak ona?

Drogi pamiętniczku
Dzisiaj duża przywiozła mnie do miejsca gdzie są inne koty. Powiedziała, że to jest DOM.
Podoba mi się: jest ciepło i nie kapie woda na futerko, i mam swój pokoik. Duża powiedziała, że jest to klatka bo nie może puścić mnie między koty przed odrobaczeniem. Już wiem, że to jest ta niezbyt smaczna pasta.
Ale dostałem duuuużo jedzonka.
Duża nie była zachwycona bo po drodze zmoczyłem kocyk w transporterze, a później takie miękkie w w tej mojej klatce i duża powiedziała, że znowu musi prać posłanko. Ale nie krzyczała na mnie ani nic.
Duża mówi, że można mi policzyć wszystkie kosteczki.


p.s. Dziękuję za wszystkie kciuki i pozdrowienia