Strona 152 z 203

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 10:01
przez Silverblue
jolabuk5 pisze:
aga66 pisze:Tylko żeby ten lekarz był dociekliwy i miał chęć zgłębić temat. No ale trzeba iść koniecznie i się ratować żeby nie cierpieć.

Szukam takiego. U mnie jest jeszcze ten problem, że mam silną chorobę lokomocyjną, wiec lekarz powinien być względnie blisko. Niestety, dzis szukałam, ale nic blisko nie znalazłam. :(

Właśnie,zazwyczaj tak jest. Albo daleko, albo lekarz nie bardzo, albo terminy odległe. A choroba lokomocyjna to też potrafi uprzykrzać życie.A jak się dziś czujesz Jolu?

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 17:13
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 18:03
przez MB&Ofelia
Jolu, choroba lokomocyjna jest upierdliwa, ale jak trzeba to trzeba, bierzesz zapas woreczków i jedziesz. Co najwyżej przepraszając z góry wiozącego za wątpliwe atrakcje na trasie.
Ja się cieszę że po właściwej diagnozie okulistycznej i dobraniu okularów choroba lokomocyjna prawie mi nie dokucza. Ale przez wiele lat też cierpiałam.

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 19:45
przez jolabuk5
Marzenia11 pisze:Lucasku.... (*)(*)(*)... :placz:
ciągle mi trudno uwierzyć, ze lekarze nie zauwazyli raka w pysiu... bardzo, bardzo współczuję...
Łaciu (*)(*)(*)...... :placz:

:( :( :(

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 21:45
przez jolabuk5
Silverblue pisze:
jolabuk5 pisze:
aga66 pisze:Tylko żeby ten lekarz był dociekliwy i miał chęć zgłębić temat. No ale trzeba iść koniecznie i się ratować żeby nie cierpieć.

Szukam takiego. U mnie jest jeszcze ten problem, że mam silną chorobę lokomocyjną, wiec lekarz powinien być względnie blisko. Niestety, dzis szukałam, ale nic blisko nie znalazłam. :(

Właśnie,zazwyczaj tak jest. Albo daleko, albo lekarz nie bardzo, albo terminy odległe. A choroba lokomocyjna to też potrafi uprzykrzać życie.A jak się dziś czujesz Jolu?

Skrócenie siedzenia przy komputerze i trzymanie nóg w górze zmniejsza obrzęk, chociaz nie likwiduje go do końca. Kardiolog będzie potrzebny, żeby zmienic coś w lekach, bo ciśnienie mam wyższe. Nie wiem dokładnie jakie, ponieważ mój aparat jest nadgarstkowy. Muszę zaopatrzyć się w naramienny.
Czuję się nieźle, bo przy wyższym ciśnieniu często tak bywa.
Poza tym muszę się zainteresować swoim cukrem - dzis rano miałm 160! Co prawda w ciagu dnia po kilkugodzinnej przerwie w jedzeniu bylo 110, ale to i tak "stan przedcukrzycowy". Zaraz się okaże, że już w ogóle nie mogę moich ulubionych slodyczy :(
Ale moze dzięki temu schudnę? :twisted:

Milego wieczoru! :1luvu:

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 21:46
przez jolabuk5
MaryLux pisze::201461 :201461 :201461

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 21:53
przez jolabuk5
MB&Ofelia pisze:Jolu, choroba lokomocyjna jest upierdliwa, ale jak trzeba to trzeba, bierzesz zapas woreczków i jedziesz. Co najwyżej przepraszając z góry wiozącego za wątpliwe atrakcje na trasie.
Ja się cieszę że po właściwej diagnozie okulistycznej i dobraniu okularów choroba lokomocyjna prawie mi nie dokucza. Ale przez wiele lat też cierpiałam.

Oczy mają ogromny wpływ na samopoczucie w chorobie lokomocyjnej. Mnie się najlepiej jeździ w ciemnych okularach i tak, zeby nie skupiać wzroku na niczym blisko.
Problem w tym, ze zeby w ogole dojechać gdzieś taksowką (tramwajem sie nie da, moja okolica jest całkiem rozkopana), musze wziąć proszki na chorobę lokomocyjną, a one obnizaja ciśnienie. Ale trudno, trzeba będzie jakos przez to przebrnąć.

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Wto mar 26, 2024 23:32
przez Silverblue
Kurczę, no naprawdę upierdliwe to. Ja na szczęście z tego jakoś wyrosłam, ale pamiętam że jak jeździłam na kolonie to przy każdej wycieczce musowo aviomarin i potem czułam się przyćpana i i tak nic z tej wycieczki nie miałam.

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 0:30
przez Katarzynka01
W dzieciństwie choroba lokomocyjna wydawała mi się przypadłością wielce elegancką :roll:
Z Międzyzdrojów pojechaliśmy na wycieczkę do Szczecina. Przyjaciółka mamy wymiotowała po drodze, a ja jej zazdrościłam okrutnie. Tak sobie wymyśliłam, że dama musi koniecznie rzygać po drodze jak kot. Po kolejnym wymuszonym przystanku oznajmiłam - ach słabo mi, chyba zwymiotuję. Niestety moja "wyrodna" matka spojrzała na mnie chłodno dość i powiedziała - Kasiu, po prostu przestań się wygłupiać :placz:

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 0:41
przez Silverblue
Hahhhha świetna historyjka :D Dama musi rzygać jak kot :) Ja zazdrościłam ciotce migreny. Jako dziecku fajne mi się wydawało i też takie dostojne leżenie z okładem na głowie i wzdychanie "och i ehh";)

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 1:25
przez jolabuk5
:ryk:
Tak, większość dzieci wyrasta z choroby lokomocyjnej. U mnie to chyba rodzinne, ze strony taty. Tyle że u mnie wyjątkowo nasilone.

Ale jakoś udało mi się przeżyć czas nauki i pracy. Teraz rzadziej muszę gdzieś pojechać, na szczęście. I na szczęście jestem domatorem. :D

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 21:56
przez MaryLux
Katarzynka01 pisze:W dzieciństwie choroba lokomocyjna wydawała mi się przypadłością wielce elegancką :roll:
Z Międzyzdrojów pojechaliśmy na wycieczkę do Szczecina. Przyjaciółka mamy wymiotowała po drodze, a ja jej zazdrościłam okrutnie. Tak sobie wymyśliłam, że dama musi koniecznie rzygać po drodze jak kot. Po kolejnym wymuszonym przystanku oznajmiłam - ach słabo mi, chyba zwymiotuję. Niestety moja "wyrodna" matka spojrzała na mnie chłodno dość i powiedziała - Kasiu, po prostu przestań się wygłupiać :placz:

:ryk: :ryk: :ryk:

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Pt mar 29, 2024 15:30
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Pt mar 29, 2024 19:42
przez jolabuk5
Gosiagosia pisze:Obrazek

Dziękuję, Gosiu!

My też życzymy wszystkim spokojnej Wielkanocy!
I one też!
Obrazek

Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

PostNapisane: Pt mar 29, 2024 20:08
przez Anna2016
jolabuk5 pisze:My też życzymy wszystkim spokojnej Wielkanocy!
I one też!
Obrazek


JOLU <3 <3 <3
Cudowne życzenia , dziękuję, dla Was dużo radości, dla Koteczek słonecznych plam do grzania futerek, zdrowia dla całej Waszej kocio-ludzkiej Rodziny :1luvu: