ewkkrem pisze:Cy Wy żyjecie w Nibylandii ??? Idę do neurologa i ... idę po łykiendzie ???
Ja, z moim "podopiecznym" czekałam 7 miesięcy na pierwszą wizytę więc, ... nie ściemniajcie
Nooo, chyba, że prywatnie ale u nas nawet prywatnie trochę się czeka.
Ja po weekendzie to do rodzinnej akurat:) A potem zobaczę, pewnie badania krwi, moczu, jakieś usg - to nawet szybkie terminy.