Sabcia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [*] Usia [*]

[aga66]

Piękna, spokojna śmierć choć na to nigdy nie ma dobrego momentu. Usiu[*] biegaj zdrowa i szczęśliwa za TM. Jolu, przytulam mocno.

[madrugada]

Chciałam zacytować ze starego wątku ale nie umiem, więc skopiuję wiersz od Cioci madrugada dla Zuni[*] , do głębi wzruszający (dziękuję madrugada ), bardzo pasuje też do Usieńki...

"Człowiek w pustym mieszkaniu


Umrzeć - tego się nie robi człowiekowi.
Bo co ma począć człowiek
w pustym mieszkaniu.
Wpatrywać się w ściany.
Obijać się między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami nie ma do kogo się przytulić.

Słychać tupot łapek w pokoju,
ale to tylko złudzenie.
Ręka wciąż kładzie rybę na talerzyk,
już niepotrzebnie.

Nic się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Nic się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Wszystkie szafy już się przejrzało.
Kurze z półek pościerało.
Pod dywanem sprawdziło i śmieci wymiotło.
Papiery rozrzucone
już się uporządkowało.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Aż kiedyś ona wróci,
kiedyś się pokaże w innym futerku.
Już będzie wiedziała,
że jest Twoim kotem najważniejszym.
Będzie szła w Twoją stronę,
jakby zawsze Cię znała,
pomalutku,
na bardzo stęsknionych łapkach.
I mocno się przytuli na początek."

Ja tylko napiszę, że to nie jest wiersz mojego autorstwa, jedynie przeróbka wiersza naszej Noblistki.

[MaryLux]

Przeróbka, ale jakże udana!

[Anna2016]

Przeróbka, ale jakże udana!

TAK

[Nul]

Usiu, Koteczko… Bądź szczęśliwą tam gdzieś, gdzieśkolwiek jest…
Smutno…
Kiedyś się wszyscy spotkamy…

[Silverblue]

No smutno... Tym co zostają zawsze smutno....Ale właśnie, spotkamy się:)

[SabaS]

Słodka Uszatko (*) biegaj szczęśliwa i wreszcie wolna od chorób.
Jolu bardzo mi przykro. Pocieszające, że Usia sama zdecydowała i odeszła cichutko nie niepokojąc nikogo

[jolabuk5]

Dziękuję Wam za to, że jestescie, jakoś wtedy łatwiej...
Tak, ja też myślę, że Usia odeszła tak, jak można najlepiej, cicho, spokojnie, w domu... i chyba bardzo szybko się to stało.
Moja Maleńka, dzielna koteczka...

[Silverblue]

Jolu, spokojnej nocy dla Ciebie i kotków.Ugłaskaj je wszystkie.Wiem że pewnie będzie to smutna noc mimo pocieszających myśli i słów... Jesteśmy z Tobą:*

[jolabuk5]

Sabcia znowu nie ma apetytu... A już tak ładnie jadła Dziś prawie nic...

[SabaS]

Sabcia wie, że coś się stało. Straciła współtowarzyszkę. Czuje Twój smutek. Mam nadzieję, że w końcu zjadła. Niepotrzebne Ci są dodatkowe problemy i stresy. Spokojnego dnia dla Was.

[jolabuk5]

Koty naprawdę czują, że coś się stało, bo były dziś bardzo ciche.
Ale Sabcia chyba znowu czuje się gorzej, niezależnie od tego, czy przeżyła śmierć Usi. Coś tam lekko liznęła, ale to właściwie nic. Dopajam strzykawką.
Usia...



Usia i Kitek - teraz już są razem...

[Anna2016]

Usieńko....[*] Tak, pewnie razem z Kitkiem teraz biegacie po tej zielonej słonecznej pięknej łące gdzie tyle innych kotkow....i kazdy znich jedt tam bezpieczny i kochany, tylko tu po Was pusto zostało...

Sabciu, prosimy, bądź zdrowa
Jolu cerenie można dawać codziennie. Może Sabci przydałaby się kontrolna wizyta? Może jeszcze przed majówka byłby termin? Byłabyś spokojniejsza.... najmocniejsze kciuki

[Chikita]

Zwierzaki czują, niestety. Pamiętam jak moja nagle zaczęła unikać psa parę godzin przed jego odejściem i nie wiedzieliśmy dlaczego. Dopiero rano poznaliśmy przyczynę. Stanęło w nocy serduszko. Zasnął i się nie obudził. Od tego czasu nie mogę się zdecydować na psa.
My niedługo jedziemy na badanie. Stresuje się i mam w głowie różne scenariusze. Niestety przeważają te gorsze, bo jeszcze spotkanie z szefową mnie czeka jak kota będzie dochodzić do siebie po narkozie. Chciała to przełożyć, ale chyba lepiej mieć to z głowy i jak dobić to najlepiej dzisiaj.

[Anna2016]

Dzień dobry Jolu i Sabciu I Kotki, jak zdrowie? Sabciu?
ciociazmartwiona