Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga66 pisze:Moja Mama, dużo starsza od Joli ma takie zawirowania równowagi i bardzo ogranicza jej to życie. Nic na to nie pomaga ale widzę, że lekarza uważaja, że to przywilej starości. Mama ma 88 lat.
Silverblue pisze:Jolu dobrze że się odezwałaś:). Właśnie tak myślałam że coś Ci dolega może i niestety miałam rację. Współczuję problemów błędnikowych, wiem że to paskudne.Szkoda że nie mieszkam bliżej, zabrałabym Calineczkę do weta żebyś nie musiała wychodzić.Ale do kardiologa to i tak musisz sama. Dobrze przynajmniej że kotki w miarę i że Calineczka mielone je. Odpoczywaj i relaksuj się -cieszę się że Ci przeszło.
Anna2016 pisze:Tak, ja też myślałam że Jola źle się poczuła...
Jolu jazda do lekarza może nie byc taka zla jak mycie głowy- nie schylasz ale tak jak w lazience....pojechać niestety trzeba...
Apetytów, zdrowia, spokoju, pięknej muzyki, dobrej niedzieli
aga66 pisze:Moja Mama, dużo starsza od Joli ma takie zawirowania równowagi i bardzo ogranicza jej to życie. Nic na to nie pomaga ale widzę, że lekarza uważaja, że to przywilej starości. Mama ma 88 lat.
mir.ka pisze:za zdrowie
Katarzynka01 pisze:aga66 pisze:Moja Mama, dużo starsza od Joli ma takie zawirowania równowagi i bardzo ogranicza jej to życie. Nic na to nie pomaga ale widzę, że lekarza uważaja, że to przywilej starości. Mama ma 88 lat.
Mojej mamie (wiek ten sam) lekarz zalecił na takie stany cavinton.
Może to jakieś rozwiązanie, również dla Ciebie Jolu?
Silverblue pisze:Ehh do bani. Pamiętam że jak miałam jedną z moich faz zawrotowych to wracając z pracy szłam dwa przystanki pieszo bo wyliczyłam sobie że w ten sposób ominę cztery zakręty i dwa małe ronda.
MB&Ofelia pisze:A jak dzisiaj apetyt Sabci?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 118 gości