Sabcia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [*] Usia [*]

Anna2016 pisze:Posluchałam. Począwszy od Etiudy rewolucyjnej - znane utwory i miło było sobie je przypomnieć

Własnie dlatego te wybrałam - żeby były znane i miłe w Święta do posłuchania!

Gosiagosia pisze:
jolabuk5 pisze:
Gosiagosia pisze:

Dziekuję, Gosiu!

Mam nadzieje, że wypatrzyłaś Hugonka i Migotkę na wspólnym zdjęciu za Tęczowym Mostem? Stoją trochę z tyłu, ale widać...

Wypatrzyłam, dziękuję Ci bardzo za to zdjęcie.

Cieszę się, że Tobie też sprawiłam małą przyjemność :1luvu:

MaryLux pisze::1luvu:

Zdrowia Sabciu i Kotki i Jolu

Anna2016 pisze:Zdrowia Sabciu i Kotki i Jolu

I Tobie Aniu - zdrowia i spokoju! :1luvu:

Dziękuję, Gosiu!
Koty na szczęście nie oblały mnie dzisiaj :wink:

Pewnie wiedzą, że uznaię tylko taka formę dyngusa

jolabuk5 pisze:My też życzymy wszystkim spokojnej Wielkanocy!
I one też!

Cudowny pomysł, Jolu.
Zdjęcie skradłam, oczywiście.
Jednak był mokry poniedziałek, ech nie umiem opisać emocji jakie wywołała ta kompozycja. I, i Drops tam jest, i kilku znajomych kotów, i nawet te nieznajome łzy wyciskają.
Pomysł cudowny i pracy ogrom :twisted:

Dziękujemy.
Bardzo, bardzo dziękujemy :1luvu:

ewkkrem pisze:
jolabuk5 pisze:My też życzymy wszystkim spokojnej Wielkanocy!
I one też!

Cudowny pomysł, Jolu.
Zdjęcie skradłam, oczywiście.
Jednak był mokry poniedziałek, ech nie umiem opisać emocji jakie wywołała ta kompozycja. I, i Drops tam jest, i kilku znajomych kotów, i nawet te nieznajome łzy wyciskają.
Pomysł cudowny i pracy ogrom
Dziękujemy.
Bardzo, bardzo dziękujemy

Drops przy Lusi, wiadomo. A obok Gina, bo z tego samego domu...
Cieszę się, że wszyscy rozpoznali swoje koty mimo pewnej odległości. :201461

Zauważyłam Dropsa z Lusią i Giną

W samym centrum...

Ile kotów TAM jest...cała łąka.... :cry:

Ale byłoby pięknie znów je dotknąć, pogłaskać....chociaż...niektóre moje może by uciekły i wcale nie chciały kontaktu.

Anna2016 pisze:Ile kotów TAM jest...cała łąka....
Ale byłoby pięknie znów je dotknąć, pogłaskać....chociaż...niektóre moje może by uciekły i wcale nie chciały kontaktu.

Kiedyś się z nimi spotkamy i na pewno wszystkie pozwolą się wygłaskać.

Też w to wierzę...

Ja rowniez w to wierze. Codziennie o tym mysle. Gdyby bylo inaczej zwariowalabym.
Auto mi sie wlasnie dzis rozkraczylo w drodze do pracy. Na szczescie przed wjazdem na autostrade. Dzieki temu, ze woze rozne plyny, oleje, sprezone powietrze w puszce, etc w bagazniku to udalo mi sie schlodzic silnik i dojechac jakos do warsztatu. Uff, mialam szczescie w nieszczesciu. Mam wolny dzien wobec tego, tylko martwie sie tym autem, bo je bardzo lubie a tu chyba trzeba bedzie je zastapic nowszym

Ciocia jolabuk5 i Sabcia. Nie miałam wam jak miauknąć życzeń swiąteczmnych bo Duża nie otwierała komputra ino pichciła jakoweś śfiństwa nie mniamuśne dla kotków, a późmniej to amciała z Bapcią i z Dziatkię. No ale już jezdę. Lizu lizu po uszkach i szypko tuptam do kuwetki.
Książniczka Ofelja

Sabcia Calinka Mini i Kitka. Łatka [] Lucas [] Usia [*]

Kto przegląda forum