Sabcia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [*] Usia [*]

To prawda, kotki tez potrzebują mojej uwagi! Staram się o nie dbać, na pewno mam teraz dla nich więcej czasu...

Dobrze że Sabcia jakoś je. Oby miała jak najlepszy apetyt.
Ofelia co prawda je sporo, ale życzy sobie karmienia z ręki :roll:

Dopiero zobaczyłam..
Usia [']
przytulam :-(

Dziękuję

Dziś Sabcia też ładnie jadła. Mięsa nie, ale saszetki. Oby tak zostało! :ok:

jolabuk5 pisze:Dziękuję
Dziś Sabcia też ładnie jadła. Mięsa nie, ale saszetki. Oby tak zostało!

Pięknie Sabuniu :201461

Tak, koty mimo że niby-samotnicy no i że starsze wiekiem, ale potrzebują obecności człowieka.

Oczywiście, choć w większości okazują to mniej wylewnie.

Sabciu, tak trzymaj :ok:

Jolu, jak Twoje nogi? Co powiedział lekarz?

Jak znam życie to pewnie jeszcze nie miał okazji się wypowiedzieć...

Silverblue pisze:Jak znam życie to pewnie jeszcze nie miał okazji się wypowiedzieć...

Dobrze znasz życie

Ale niedługo odpowiem na ptytanie madrugady, bo się umówiłam po długim weekendzie. :ok:

Sabcia (odpukać w niemalowane) nadal ładnie je saszetki.
Chyba jednak odwołam wizytę u wetki, bo pewnie będzie sporo chętnych po 2 tyg. urlopu, nie wypada blokować terminu. A Sabci nie ma teraz powodu pokazywac wetowi.

Spokojnej niedzieli! :1luvu:

jolabuk5 pisze:
Silverblue pisze:Jak znam życie to pewnie jeszcze nie miał okazji się wypowiedzieć...

Dobrze znasz życie
Ale niedługo odpowiem na ptytanie madrugady, bo się umówiłam po długim weekendzie.

Sabcia (odpukać w niemalowane) nadal ładnie je saszetki.
Chyba jednak odwołam wizytę u wetki, bo pewnie będzie sporo chętnych po 2 tyg. urlopu, nie wypada blokować terminu. A Sabci nie ma teraz powodu pokazywac wetowi.

Spokojnej niedzieli!

Jolu, proszę, nie odwołuj wizyty, zrób Sabulce badanie krwi, może USG?....po długiej majówce będzie trudno wepchnąć się w kolejkę jakby co, poza tym to jeszcze ponad tydzień czasu, zawsze możesz np w poniedziałek, 6 maja rano zadzwonić i zwolnić miejsce, TO zdążysz zrobić bez problemu w dniu wizyty, skoro będą tłumy to znajdzie się chętny na termin nawet w dniu wizyty, a teraz, proszę, trzymaj swoją rezerwację.... :201494

Myslisz, Aneczko, że wetka coś sensownego powie, skoro Sabcia nie wygląda na chorą? Ale może masz rację, jeszcze poczekam, los jest złośliwy. Jak odwołam, to zaraz okaże się, że wizyta potrzebna. :wink:

NIe pamiętam kiedy ostatnio Sabcia miała robione badania...jeśli z pół roku temu to może jednak warto? Coś jednak powoduje niechęć do jedzenia...Wizyta jest zaplanowana,...może wystarczy poszerzone badanie krwi? - o ile oczywiście nie jest to mega stresujące dla koteczki...

Wiesz, w sumie na badanie krwi i ogólną kontrolę to wolałabym jej zafundować wizytę domową. Po co kota ciągać, szczególnie, że sama z nią nie pojadę, więc zawsze większy stres.

jolabuk5 pisze:Oczywiście, choć w większości okazują to mniej wylewnie.

Raczej bym się z Tobę nie zgodziła, Rudzia z wiekiem zrobiła się bardziej miziasta, na czym cierpi Duży bo przychodzi do niego kilka razy w nocy (mnie omija) , zeby ją głaskał i głośno przy tym mruczy . Jak się ociąga to zaczepia go łapką :mrgreen:

Sabcia Calinka Mini i Kitka. Łatka [] Lucas [] Usia [*]

Kto przegląda forum