Sabcia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [*] Usia [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 19, 2024 14:30 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Ja zjadłam więcej. Za to Usia mniej :wink: Ale to już u nas norma...
Sabcia



normą powinny być miseczki wyczyszczone do dna

Do dna to nawet te "normalnie jedzące" u nas nie czyszczą... :twisted: Chyba że pasty miamorka, one są wylizywane całe.
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60554
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 19, 2024 14:31 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Ja zjadłam więcej. Za to Usia mniej :wink: Ale to już u nas norma...
Sabcia



normą powinny być miseczki wyczyszczone do dna

Do dna to nawet te "normalnie jedzące" u nas nie czyszczą... :twisted: Chyba że pasty miamorka, one są wylizywane całe.
Sabcia

u nas, tfu, tfu odpukać miseczki są czyszczone i oby tak było stale
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72880
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 19, 2024 17:13 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

U mnie od wczoraj miseczki wylizane do czysta. Albo ochłodzenie, albo tabletki wpłynęły na Ofelkowy apetyt.
Zimno i u nas, otworzyłam balkon tylko na kilka minut i trzeba było zagonić koty do domu.

Chikita pisze:A my pojedziemy na rezonans. Jesteśmy po konsultacji neurologicznej i jest podejrzenie zespołu końskiego ogona (co za głupia nazwa) który może mieć wpływ na qpy. Jeszcze się nie umówiłam i już się stresuje :strach:

Aż musiałam sobie wygooglać co to takiego.
Czyżby Chiko zamieniała się w kucyka? 8O :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33264
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt kwi 19, 2024 19:52 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Ja zjadłam więcej. Za to Usia mniej :wink: Ale to już u nas norma...
Sabcia



normą powinny być miseczki wyczyszczone do dna

Do dna to nawet te "normalnie jedzące" u nas nie czyszczą... :twisted: Chyba że pasty miamorka, one są wylizywane całe.
Sabcia

u nas, tfu, tfu odpukać miseczki są czyszczone i oby tak było stale

O tak, wylizana miseczka to bardzo miły widok!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60554
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 19, 2024 19:54 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

MB&Ofelia pisze:U mnie od wczoraj miseczki wylizane do czysta. Albo ochłodzenie, albo tabletki wpłynęły na Ofelkowy apetyt.
Zimno i u nas, otworzyłam balkon tylko na kilka minut i trzeba było zagonić koty do domu.

Chikita pisze:A my pojedziemy na rezonans. Jesteśmy po konsultacji neurologicznej i jest podejrzenie zespołu końskiego ogona (co za głupia nazwa) który może mieć wpływ na qpy. Jeszcze się nie umówiłam i już się stresuje :strach:

Aż musiałam sobie wygooglać co to takiego.
Czyżby Chiko zamieniała się w kucyka? 8O :wink:

Ja nawet nie otworzyłam, ziiiimno.

Jakaś diagnoza w końcu by się przydała Chiko! Żeby było wiadomo, co i jak leczyć. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60554
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 19, 2024 19:54 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

KĄCIK MUZYCZNY
Samo słowo "Romans" ma tyle znaczeń - kojarzy się z życiem i jego emocjami, literaturą, filmem - i muzyką. Już klasycy wiedeńscy sięgali po tę formę, pozwalajacą swobodnie snuć muzyczną opowieść. Zacznijmy od Mozarta i jego sonaty Eine kleine Nachtmusic - jej część drugą kompozytor opisał jako Romance.


Te samą nazwę nosi część II Koncertu d-moll no. 20


Beethoven skomponował dwa Romanse na skrzypce z orkiestrą - chyba najbardziej znany jest przepiękny Romans nr 2 F-dur.


Oczywiście, Romanse tworzyli Romantycy. Trudno nie przywołać tu cudownej II części koncertu e-moll Chopina.


W tym romansowym przeglądzie nie mogłabym pominąć anonimowej kompozycji, znanej najbardziej pod nazwą Romance d'amour


Romansem nazywana jest też aria Nadira Je Crois Entendre Encore z opery Poławiacze pereł Bizeta - tu w wersji orkiestrowej.


Szczególne miejsce w muzyce popularnej zajmują romanse cygańskie - w tej poetyce utrzymana jest piosenka Jak trudno jest zapomnieć z filmu Manewry miłosne w wykonaniu Adama Astona.


Na koniec jeszcze jeden romans rosyjski - Gori, gori moja zwiezda zinterpretowane niepowtarzalnym głosem Anny German.


Miłego słuchania! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60554
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 19, 2024 22:38 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

MB&Ofelia pisze:
Chikita pisze:A my pojedziemy na rezonans. Jesteśmy po konsultacji neurologicznej i jest podejrzenie zespołu końskiego ogona (co za głupia nazwa) który może mieć wpływ na qpy. Jeszcze się nie umówiłam i już się stresuje :strach:

Aż musiałam sobie wygooglać co to takiego.
Czyżby Chiko zamieniała się w kucyka? 8O :wink:

W jednorożca. Sama sprawdzałam co to znaczy, wytłumaczyła, że to ból przy ogonie i jeśli nie może wygiąć ogona to i nie ma szansy na qpe, bo boli.
Żeśmy się zapisały na piątek 26 kwietnia na 11:30 :strach: bo badania krwi jakie przyjmują nie może być późniejsze niż dwa tygodnie.
Najpierw konsultacja z neurologiem, potem rezonans. Chciałam na odwrót, ale stwierdziłam, że przed rezonansem dodatkowa opinia nie zaszkodzi.
I lecznica mnie naciągnęła. Krewka miała być zrobiona pod kątem narkozy, podstawe morfo i biochemia, a oni oznaczyli praktycznie wszystko. Myślałam, że padnę jak przyszło zapłacić 270 zł (a właściwie 310, bo policzyli 40 zł za samo pobranie) sądziłam, że to toksoplazmoza taka droga, ale jak zobaczyłam kwit to się wyjaśniło. Dobrze wiedzieć, że cholesterol i fruktozamina w normie, ale bez kurde przesady.

Chikita

 
Posty: 6469
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pt kwi 19, 2024 22:48 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

Wylizana miseczka u nas rzadko się zdarza, bo ta końcówka już się nie nadaje do jedzenia i nie warto jej dojeść. A potem przy drugim podejściu też się jej nie je, bo to już stare przecież jest ;)

Silverblue

 
Posty: 1011
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 19, 2024 23:51 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

Chikita pisze:
MB&Ofelia pisze:
Chikita pisze:A my pojedziemy na rezonans. Jesteśmy po konsultacji neurologicznej i jest podejrzenie zespołu końskiego ogona (co za głupia nazwa) który może mieć wpływ na qpy. Jeszcze się nie umówiłam i już się stresuje :strach:

Aż musiałam sobie wygooglać co to takiego.
Czyżby Chiko zamieniała się w kucyka? 8O :wink:

W jednorożca. Sama sprawdzałam co to znaczy, wytłumaczyła, że to ból przy ogonie i jeśli nie może wygiąć ogona to i nie ma szansy na qpe, bo boli.
Żeśmy się zapisały na piątek 26 kwietnia na 11:30 :strach: bo badania krwi jakie przyjmują nie może być późniejsze niż dwa tygodnie.
Najpierw konsultacja z neurologiem, potem rezonans. Chciałam na odwrót, ale stwierdziłam, że przed rezonansem dodatkowa opinia nie zaszkodzi.
I lecznica mnie naciągnęła. Krewka miała być zrobiona pod kątem narkozy, podstawe morfo i biochemia, a oni oznaczyli praktycznie wszystko. Myślałam, że padnę jak przyszło zapłacić 270 zł (a właściwie 310, bo policzyli 40 zł za samo pobranie) sądziłam, że to toksoplazmoza taka droga, ale jak zobaczyłam kwit to się wyjaśniło. Dobrze wiedzieć, że cholesterol i fruktozamina w normie, ale bez kurde przesady.

Super że już za tydzień będzie rezonans. A badania hmm no też bym była zaskoczona, ale przynajmniej przy jednym kłuciu....Tylko co innego jak się człowiek nastawi na jakieś koszty a co innego tak znienacka :D

Silverblue

 
Posty: 1011
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 20, 2024 1:17 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

Silverblue pisze:Wylizana miseczka u nas rzadko się zdarza, bo ta końcówka już się nie nadaje do jedzenia i nie warto jej dojeść. A potem przy drugim podejściu też się jej nie je, bo to już stare przecież jest ;)

Tak wlasnie jest :)

Mysle, ze te badanie krwi takie zrobili szerokie, zeby wet na wizycie przed rezonansem mial dobry poglad na stan zdrowia i co sie u Chiko moze dziac.
Ale rozumiem frustracje, jesli te same parametry juz mialyscie oznaczone w badaniu w poprzedniej lecznicy.
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4254
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Sob kwi 20, 2024 2:30 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

Silverblue pisze:Wylizana miseczka u nas rzadko się zdarza, bo ta końcówka już się nie nadaje do jedzenia i nie warto jej dojeść. A potem przy drugim podejściu też się jej nie je, bo to już stare przecież jest ;)

Poza tym kotek zawsze lubi sobie coś zostawić "na zapas". Wprawdzie potem tego nie zjada, bo już za stare, ale zostawia.

Chikita pisze:W jednorożca. Sama sprawdzałam co to znaczy, wytłumaczyła, że to ból przy ogonie i jeśli nie może wygiąć ogona to i nie ma szansy na qpe, bo boli.
Żeśmy się zapisały na piątek 26 kwietnia na 11:30 :strach: bo badania krwi jakie przyjmują nie może być późniejsze niż dwa tygodnie.
Najpierw konsultacja z neurologiem, potem rezonans. Chciałam na odwrót, ale stwierdziłam, że przed rezonansem dodatkowa opinia nie zaszkodzi.
I lecznica mnie naciągnęła. Krewka miała być zrobiona pod kątem narkozy, podstawe morfo i biochemia, a oni oznaczyli praktycznie wszystko. Myślałam, że padnę jak przyszło zapłacić 270 zł (a właściwie 310, bo policzyli 40 zł za samo pobranie) sądziłam, że to toksoplazmoza taka droga, ale jak zobaczyłam kwit to się wyjaśniło. Dobrze wiedzieć, że cholesterol i fruktozamina w normie, ale bez kurde przesady.

Tak, wydatki i tak ogromne, mogliby nie naciągać na niepotrzebne badania, które przed chwilą były oznaczane.

pibon pisze:Mysle, ze te badanie krwi takie zrobili szerokie, zeby wet na wizycie przed rezonansem mial dobry poglad na stan zdrowia i co sie u Chiko moze dziac.
Ale rozumiem frustracje, jesli te same parametry juz mialyscie oznaczone w badaniu w poprzedniej lecznicy.

No właśnie, przy takich wydatkach każdy dodatkowy u niepotrzebny koszt denerwuje, bo i tak patrzy się ze strachem na konto :(

Ale najważniejsze, że rezonans już niedługo - oby wyjaśnił sprawę! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60554
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 20, 2024 5:48 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

Dziękuję Jolu za piękną, nastrojową muzykę. Za godzinę zaczynam zajęcia online (5 godzin siedzenia na d...e przy kompie, fuj) i z przyjemnością teraz posłchałam Bizeta.
Sabulko, Usiu i Kotki, bądźcie dobre dla waszej Dużej, zjedzcie ładnie obiadki :201494 :201494 :201494
Chikita, współczuję przejść z wetami, o znam ja takich co fochy robią, i takich co kasę x 3 naciągają. Najważniejsze - żeby we był wnikliwy i komunikatywny, ten 'koński ogon' pasowałby chyba do objawów Chiko, to takie ważne żeby w końcu kotka miała trafną diagnozę, kciuki za diagnostykę i leczenie i w końcu trochę odpoczynku od wetów :ok:

Tej nocy, z soboty na niedzielę minie miesiąc od umierania Łatki :cry: :cry: :cry: Mam poczucie winy. Wiem, że nie nadaję się na opiekuna dla zwierząt, nie powinnam mieć żadnego zwierzaka, bo nie jestem odpowiedzialnym opiekunem, to co robiłam trudno nazwać odpowiedzialną opieką nad kotem, czy to starym czy to młodym. Przykro mi, że wszystkie zwierzęta w moim życiu trafiły akurat na mnie, miały pecha, no, tego sie już nie odkręci. Przepraszam Was wszystkie, moje kochane stworzonka :(

Anna2016

 
Posty: 10489
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob kwi 20, 2024 6:01 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

Aniu, cieszę się, że posłuchałas Bizeta - lubię tę orkiestrową wersję arii Nadira, w dodatku jest ładnie ilustrowana.

Aneczko, co Ty opowiadasz, znakomicie opiekowałaś się wsystkimi swoimi kotkami, miały szczęście, że na Ciebie trafiły. Przecież gdyby nie Twoje starania, każde z tych kochanych footerek o wiele szybciej odeszłoby z tego świata. One Cię wszystkie bardzo kochały :201461 :201461 :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60554
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 20, 2024 9:31 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25575
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 20, 2024 19:46 Re: Moje Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Łatka [*] Lucas [

Anna2016 pisze:Dziękuję Jolu za piękną, nastrojową muzykę. Za godzinę zaczynam zajęcia online (5 godzin siedzenia na d...e przy kompie, fuj) i z przyjemnością teraz posłchałam Bizeta.
Sabulko, Usiu i Kotki, bądźcie dobre dla waszej Dużej, zjedzcie ładnie obiadki :201494 :201494 :201494
Chikita, współczuję przejść z wetami, o znam ja takich co fochy robią, i takich co kasę x 3 naciągają. Najważniejsze - żeby we był wnikliwy i komunikatywny, ten 'koński ogon' pasowałby chyba do objawów Chiko, to takie ważne żeby w końcu kotka miała trafną diagnozę, kciuki za diagnostykę i leczenie i w końcu trochę odpoczynku od wetów :ok:

Tej nocy, z soboty na niedzielę minie miesiąc od umierania Łatki :cry: :cry: :cry: Mam poczucie winy. Wiem, że nie nadaję się na opiekuna dla zwierząt, nie powinnam mieć żadnego zwierzaka, bo nie jestem odpowiedzialnym opiekunem, to co robiłam trudno nazwać odpowiedzialną opieką nad kotem, czy to starym czy to młodym. Przykro mi, że wszystkie zwierzęta w moim życiu trafiły akurat na mnie, miały pecha, no, tego sie już nie odkręci. Przepraszam Was wszystkie, moje kochane stworzonka :(

Oj...:(. Myślę że każdy z nas sobie różne rzeczy wyrzuca, że mógł coś jeszcze zrobić, albo że coś przeoczył... Dałaś Łateczce miłość, opiekę, byłaś przy niej, leczyłaś na tyle na ile było można. Pewne rzeczy niestety się dzieją, nie mamy na to wpływu. To nie nasza wina, to niczyja wina. A zwierzątka które trafiły na Ciebie nie miały pecha tylko wielkie szczęście.

Silverblue

 
Posty: 1011
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Silverblue i 97 gości