Imitacja

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 20, 2023 13:52 Imitacja

Wszystko zaczęło się jak dobry horror.
Na forum trafiłem miesiąc temu, kiedy rozpaczliwie szukałem informacji jak pomóc chorej kotce. Teraz tak się zastanawiam, dlaczego ja podobnie jak większość ludzi, chcę się komunikować online z innymi właścicielami kotów tylko w sytuacji choroby albo innych problemów. Może my w Polsce już tak mamy... Zauważyłem, że na anglojęzycznych stronach ludzie raczej idą w kierunku chwalenia się kotami i ich akcjami, wątki o chorobach kotów to tylko część a nie większość dyskusji. Ale nie narzekam, bo w sumie chodzi przecież o to, żeby sobie pomagać.

Imka, jedno z pierwszych zdjęć, ok 2 lata temu.
Obrazek

Historia jej imienia jest długa i ciekawa, kiedyś ją opiszę :)
Historia choroby na szczęście krótka i zmierza ku szczęśliwemu końcowi szybciej niż rządy Putina... niech mu ziemia lekką będzie, byle szybko.

Pojechaliśmy kontrolnie do lekarza bo była jakaś... dziwna. Zachowywała się jak normalny kot. A to dla niej nietypowe. Leżała i wygrzewała się na słońcu całymi dniami, jadła tylko kiedy przyniosłem jej miskę po nos, nie znikała na całe noce, nie czyściła misek po innych kotach, nie była najbardziej mobilnym i ciekawskim kotem z całej ekipy. Czyli coś było nie tak.

Badanie krwi wykazało, że jest tragicznie, czerwone krwinki RBC na poziomie nadającym się tylko do transfuzji, 1.41 (norma: 6.5-10), hemoglobina HGB 2.5 (norma: 8-15), hematokryt 8.0 (norma: 24-45). Nerki i węzły chłonne w brzuchu powiększone. Podejrzenie suchego fipa, ale ogólnie bez transfuzji nie było co myśleć o diagnozowaniu ani o tym co robić dalej. Więc na szybko dostała sterydy, antybiotyk i silną dawkę GS-411. Ta dawka ją mocno rozłożyła, następnego dnia była wyraźnie osłabiona, więc nie czekałem z transfuzją, tylko od razu polecieliśmy z oznaczeniem grupy krwi i przetoczeniem 1 jednostki. Akurat miałem kasę odłożoną na motor.......i w tym roku mogę sobie pojeździć co najwyżej na Imce :P Spędziła 3 dni w szpitalu, kosztowało to wszystko fortunę, ale chodziło o czas. Po 3 dniach czuła się na tyle dobrze, że wróciła do domu. Lek antyfipowy dostawała jeszcze przez kilka dni, bo w sumie to do dziś nie wiadomo co jej było, nie miała płynu w brzuchu, a wielokierunkowa diagnostyka kosztuje oraz wymaga pobrania kolejnych próbek co przecież dodatkowo obciąża organizm.
Od transfuzji minęły 3 tygodnie i na morfologii wyszło że parametry podniosły się ponad dwukrotnie w porównaniu do stanu sprzed transfuzji, nadal nie jest to norma, ale jest już wyraźnie lepiej.
W sobotę, czyli 3 dni temu zaczęła dbać o siebie, czyścić futerko, myć pyszczek, a dziś po raz pierwszy usłyszałem mruczenie :) Dlatego postanowiłem to wszystko opisać, bo wygląda na to, że wreszcie najgorsze mamy za sobą, a może komuś przydadzą się informacje medyczne. Imka dziś już nie siedzi skulona jakby ją bolał brzuszek a tak siedziała jeszcze tydzień temu. Większosć czasu spędza u mnie na kolanach, jeśli leży to w wygodnej pozycji. Nadal jej coś dokucza, ale wygląda na to że z dnia na dzień jest lepiej, z każdym dniem jest coraz bardziej aktywna. Przez cały czas jest na intensywnym tuczu wątróbką zawierającą dużo żelaza, którą na szczęście bardzo polubiła. A ja przy okazji dokonałem odkrycia, że w wątróbce doskonale przemyca się tabletki. Zostałem więc przemytnikiem.

Przez dwa tygodnie prawie nie mierzyłem jej temperatury. Miała doskonały apetyt, więc całe dnie spędzała na podwórku, czasami też noce. Było ciepło a Imka bardzo marudzi kiedy musi siedzieć w domu. Kilka razy zmierzyłem ją rano przy śniadaniu i temp była w normie. Ale wieczorem po bardzo upalnym i trochę deszczowym piątku spędzonym w gęstych krzakch zmierzyłem jej temperaturę. Miała 40°i powiększone węzły chłonne szyjne. Od razu skończyła się przepustka na podwórko. Do rana wszystko wróciło do normy, ale mimo to od soboty siedzi w domu i może to dobrze, bo wreszcie zaczęła dbać o siebie, wcześniej futro miała zaniedbane. Dostaje nieregularnie furosemid na nerki, dostała cestal na robaki, pastę odkłaczającą, pastę na układ moczowy, tabletki drożdżowe na futerko. Nadal ma jeden, lewy węzeł chłonny szyjny trochę powiększony, ale temperatura jej z każdym dniem spada o 2-3 kreski. Dziś ma 38.9, więc nie pojedziemy do lekarza, wczoraj to mieliśmy w planach. Imka baaaaardzo prosi o wyjście, kwili co chwilę, biega od drzwi do drzwi. Jeśli wieczorem nie będzie gorączki to wyjdzie na noc, w nocy ma być u nas ponad 20° i bez deszczu.

Od dawna mówię na nią pozycjonistka, bo pozycje do spania wybiera wyjątkowe.
Obrazek

j.w.
Obrazek

można i tak
Obrazek

dwa koty po bokach śpią normalnie, w środku Imka śpi jak... Imka
Obrazek

Moja cała trzoda domowa to 8 kotów, ale w związku z tym co się stało, moją obecność na forum dedykuję Imce.

Na koniec taka prośba o zdiagnozowanie objawów. Imka od czasu jak zachorowała tak dziwnie wzdryga ogonkiem. Tak jakby coś jej przeszkadzało albo bolało albo swędziało. Wygląda to jak tik nerwowy, ale wcześniej nigdy tego nie miała. Dlatego dostała lek na robaki, ale to nie przeszło. Szukałem informacji co to może być, ale nigdzie nic nie ma na ten temat.

\z?ZZ\;/....................................................................................................................................................................................................................................................................................../[p------------------------------------------------------|P_p-\P{:;szaaa666666666666
Najlepiej ogarniam tematy: Behawiorystyka(kot-kot + kot-ludź), FIP(leczenie + lekarstwa), Transfuzje(oznaczanie grupy krwi + banki krwi), grafika komputerowa, strony internetowe, html, css, php, bazy danych, meble ogrodowe xD

Krzesimir

Avatar użytkownika
 
Posty: 48
Od: Czw maja 25, 2023 4:02

Post » Wto cze 20, 2023 14:02 Re: Imitacja

Piękna Imcia, oby się jej ostatecznie poprawiło :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60750
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 20, 2023 14:02 Re: Imitacja

super pozy :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72978
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 20, 2023 14:49 Re: Imitacja

Fajne pozycjonowania :1luvu:
A pokazywałeś wetowi ten tik? Masz nagrany może?
Życzę zdrowia Imce :201461

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 614
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Czw cze 22, 2023 17:39 Re: Imitacja

Wrzucę newsy, bo skoro zacząłem temat to wypada ciągnąć a zrobiło się ciekawie.
Od piątku temperatura Imki bujała się w granicach 39.5-40°. Mimo że ogólnie wygląda coraz lepiej, ta temperatura martwiła mnie do tego stopnia, że w środę zameldowaliśmy się u weta. Imka dostała steryd, antybiotyk i jakiś trzeci zastrzyk, chyba przeciwzapalny. I się zaczeło.

W nocy ze środy na czwartek to nie był kot. To był TYRANOZAUR. Nie dała mi zasnąć nawet przez moment. Wyła i biegała po domu jak naszprycowany ruski olimpijczyk. Wyła bo chciała wyjść. Oddech miała mocno przyspieszony, dlatego nie chciałem jej zostawić samej tylko męczyłem się z nią przez całą noc. Około 5-6 rano doładowanie zaczęło jej się chyba zmniejszać, bo zrobiła się nieco spokojniejsza. Ale grande finale miałem o 6:38. Przylazła do mnie na poduszkę i nasikała ok. 5-10cm od mojej twarzy. Piękne zwieńczenie cudownej nocy. Mieszkam z tyranozaurem.

W ciągu dnia krzyczała nieco mniej i ciszej. Ale siedziała pod drzwiami i za każdym razem jak przechodziłem patrzyła mi w oczy i wyła. Uspokajała się kiedy brałem ją na kolana. Więc prawie pół dnia przesiedziałem na kanapie głaszcząc kota. I zasypiając na siedząco. Może dawkę dostała za dużą, a może Imka po prostu zdrowieje. To od zawsze jest kot potrzebujący dużo przestrzeni, najlepiej kilka hektarów. I od zawsze nie lubi kiedy się ją do czegoś zmusza. Tym wyróżnia się spośród całej ekipy.

Dziś byliśmy z ponowną wizytą, dostała znów antybiotyk i zapadła decyzja, że wznowimy jej na tydzień lek antyfipowy, a potem się zobaczy co dalej. Może być z tym mały problem, bo zastrzyki mam jej dawać w domu, a to jest Imka. Ona nawet bez sterydów jest trudna do okiełznania. Gdyby to był którykolwiek inny kot nie byłoby z zastrzykami żadnych problemów...

Ogólnie to po sterydach temperatura jej spadła do 37° w nocy i 38° w dzień. I chyba przeszło jej wzdryganie ogonkiem. Nie mam pojęcia o co z tym ogonkiem chodzi (chodziło). Po powrocie od weta uspokoiła się, nie drze mordy i oddycha też wolniej. Miała dziś skan brzucha i nie ma żadnych niepokojących zmian. Jest trochę płynu w brzuchu, więc mamy nadzieję, że to fip.

Tyranozaur będzie zamknięty w domu co najmniej do poniedziałku. Chyba żeby była jakaś mega spektakularna poprawa, to będzie wychodzić na noc. W dzień jest za gorąco.

Imka w poniedziałek, przed epoką dinozaurów, zdjęcie słabe bo pod słońce.
Obrazek

Imka w czwartek, po epoce dinozaurów.
Obrazek
Najlepiej ogarniam tematy: Behawiorystyka(kot-kot + kot-ludź), FIP(leczenie + lekarstwa), Transfuzje(oznaczanie grupy krwi + banki krwi), grafika komputerowa, strony internetowe, html, css, php, bazy danych, meble ogrodowe xD

Krzesimir

Avatar użytkownika
 
Posty: 48
Od: Czw maja 25, 2023 4:02

Post » Czw cze 22, 2023 18:01 Re: Imitacja

Krzesimir pisze:Dziś byliśmy z ponowną wizytą, dostała znów antybiotyk i zapadła decyzja, że wznowimy jej na tydzień lek antyfipowy, a potem się zobaczy co dalej. Może być z tym mały problem, bo zastrzyki mam jej dawać w domu, a to jest Imka. Ona nawet bez sterydów jest trudna do okiełznania. Gdyby to był którykolwiek inny kot nie byłoby z zastrzykami żadnych problemów...

Współczuję, jakby moja miała FiPa to bym chyba tabletki zamawiała, bo zupełnie sobie nie wyobrażam robić jej zastrzyków :strach:

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 614
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Czw cze 22, 2023 21:03 Re: Imitacja

My też podczytujemy i trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:

januszek

 
Posty: 209
Od: Śro cze 08, 2022 21:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw cze 22, 2023 22:19 Re: Imitacja

Też trzymam kciuki za ślicznego Tryanozaura! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60750
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 26, 2023 5:46 Re: Imitacja

Aktualizacja.
Podobno chora kotka wygląda dobrze. Na tyle dobrze, że gdyby nie historia to powiedziałbym że nic jej nie jest.
Temperatura w normie 38.6, dziąsła ładnie różowe, futro piękne, chyba nawet piękniejsze niż normalnie.
Nie chce pić mleka, co nie jest normalne. Ale w nocy chyba musi pić wodę z poidełka, bo skóry nie ma wysuszonej i sika dużo.
Siedzi cały czas w ciemnej łazience. W domu jest druga łazienka, ale ta okupacja staje się już uciążliwa. W sobote wcale nie wyszła, wczoraj już trochę chodziła po domu i zaczęła piszczeć żeby ją wypuścić.
Mruczy głośno zawsze kiedy ją głaszczę, a czasami nawet bez głaskania. Przez 2-3 tygodnie nie mruczała wcale.
No i nie wiem co dalej. Czy wypuszczać, czy nie wypuszczać.
Niby zdrowa, ale niby chora.
Zastrzyki na fip nadal będzie dostawać profilaktycznie, mimo że to się robi z każdym dniem trudniejsze.
Ale ogólnie nie wiadomo co jej jest/było. Trwało to w sumie ponad miesiąc więc teoretycznie poważna sprawa.
Za 2-3 dni zrobimy następną wet kontrolę, tylko że tu już za bardzo nie ma co kontrolować. Dziwny przypadek.

Siedzi przeważnie na półce przed lustrem. Może dlatego jej futro ostatnio ślicznie wygląda.
Obrazek

Lubi kiedy przychodzę ją podziwiać, merda ogonkiem.
Obrazek
Najlepiej ogarniam tematy: Behawiorystyka(kot-kot + kot-ludź), FIP(leczenie + lekarstwa), Transfuzje(oznaczanie grupy krwi + banki krwi), grafika komputerowa, strony internetowe, html, css, php, bazy danych, meble ogrodowe xD

Krzesimir

Avatar użytkownika
 
Posty: 48
Od: Czw maja 25, 2023 4:02

Post » Pon cze 26, 2023 8:17 Re: Imitacja

Jest co podziwiać :1luvu:
Wspaniale, że już zdrowa, oby na stałe! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60750
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 82 gości