» Pt paź 06, 2023 12:45
Re: Falkoty: Falka, Sasza, Rusłan, Cynamon, Lucjusz <3
Byłam wczoraj z Lucusiem u kociego dentysty. Operowal go profesor Galanty - slynny cudotwórca. Usunięto Luckowi 9 zębów i jeden korzeń po zębie z przodu, który wcześniej wypadł. Lucuś musiał wcześniej bardzo cierpiec - miał dwa korzenie zębów na wierzchu. Ale kot jak każdy drapieżnik nie może pokazać, że jest słaby i coś go boli.
Operacja zaczęła się o 16.30. O 19.30 dostalam naćpanego kotka na kolana i byłam z nim do 21, bo podawano mu jeszcze kroplówkę dożylną.
Lucjusz ma chorobę autoimmunologiczną, która powoduje choroby przyzębia i resorpcje kosci zębów. Osteoblasty robią mu dziury w zębach. To jest jak jak próchnica u ludzi - mechanizm jest inny efekt podobny. Zęby znikaja. Nie da się tego naprawiać przez zakładanie plomb, bo ząb dalej znika. Były takie próby kilka lat temu ale niestety nie udało się znaleźć alternatywy dla usuwania zębów.
Lucyś był biedny bardzo, bardzo, bardzo... A ja byłam przerażona. Saszynka mi zabili weci w związku z usunięciem zęba.
Pierwszy posiłek miałam mu podać o 22. Był jednak nadal zbyt naćpany by to ogarnąć. Za to dziś wcina już pięknie.