Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Biedne te nasze kciuki… Tak w niewoli…
Wolność dla kciuków! Czyli: życzę wszystkim, by nie trzeba było ich trzymać!!!

Oczywiście trzymam…

Gina przed chwilką zrobiła kupę, zjadła swoją ćwiartkę nospy. Nadal niezbyt chce jeść. Czekamy na wyniki, bo nic więcej nam nie pozostało

Gina, nie choruj! :ok:

Gina mówi, że też tego nie lubi, ale nie umie nic z tym zrobić

Biedna Gina...

A czy Gina zupelnie nic nie zje czy smakolyki/chrupki pochrupie?

za wszystkie chorutki.

MaryLux, ty się martwisz że Gina nie je, a ja podejrzliwie patrzę na dobry apetyt Ofelii. Ludziom to się nigdy nie dogodzi :wink:

Usia jest juz po wizycie pani doktor. Osłuchana, obejrzana dokładnie, łącznie z badaniami. Płyn raczej jest, trzeba zrobić usg, pobrać i zbadać, poza tym rtg. Ale okazuje się, że problem jest w... nosku, który Usia ma prawie zupełnie zatkany, szczególnie po lewej stronie. Mam jej podawać dicortinef, a w poniedziałek zobaczymy w lecznicy, czy pomogło i zdecydujemy, co dalej.

Zaziębiła się?

Usiu

Na zatkany nosek najlepsze krople to Flixonase nasule, polecam w takich przypadkach.
Moim zdaniem to wygląda nie najlepiej, a zatkany nosek może być objawem czegoś a nie przyczyną kłopotów z oddechem.
Oby się wyjaśniło wszystko i oby było dobrze :ok:

Usiu

właśnie miałam o Ciebie zapytac....
Mocne kciuki za Ciebie!!

Kciuki za Usie :ok:

pibon pisze::ok:
A czy Gina zupelnie nic nie zje czy smakolyki/chrupki pochrupie?

Prawie w ogóle nie je, dziś dostała steryd na kilka dni. W poniedziałek ma randkę z wetem

Usia, Gina-najmocniejsze kciuki za wyjaśnienie przyczyn gorszego samopoczucia, właściwą diagnozę, skuteczne leczenie i powrót do zdrowia :ok:

! Nie chorujcie ślicznotki, bo się tu wszyscy zamartwimy!

Usia przesyła mizianki wszystkim Ciociom :201461

Flixonase jest na receptę, więc na teraz nie załatwię, ale dziękuję, Kasiu, będę pamiętać.

Usia nie lubi podawania apelki do pysia. Muszę sprawdzić, czy by nie zlizała sama ze spodeczka. Dziś już na mnie powarkiwała, co jej się chyba jeszcze nigdy nie zdarzyło. A tu jeszcze doszło zakrapianie noska.
Kitek dostawał strzykawką do pysia interferon, też nie lubił, ale nie złościł się tak, jak Usia.

Przy okazji na oględziny załapała się Sabcia.

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Kto przegląda forum