Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 04, 2023 6:29 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Skoro pamiętamy takie zamierzchłe bajki to musimy być wiekowo zbliżone. A Miś z okienka? Jakoś mi się smutno zrobiło, że człowiek tyle lat już ma :( ale nic oby zdrowie było, to najważniejsze.

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie cze 04, 2023 7:01 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Tak, Misia z okienka też pamiętam :D
No właśnie, lata lecą... Ja jestem rocznik 53.

Usia coś mnie jednak niepokoi. Niby oddech wolniejszy, ale w dalszym ciągu silnie "pracuje bokami". Coś mi się wydaje, że nie została do końca zdiagnozowana - pewnie nie zrobili jej np. echa serca (może nie robią? muszę spytać), a przecież serce to podstawowa sprawa, którą trzeba wykluczyć. Tarczyca tarczycą, ale poziom T4 nie był aż taki wysoki, żeby powodować tak silną reakcję oddechową. USG ani RTG też nie zrobili, bo kot "w dobrym stanie", a do tych badań trzeba trochę uśpić. :evil: Obawiam się, że cała diagnostyka będzie do powtórki (może poza badaniami laboratoryjnymi).
Daję tę apelkę do pysia, niestety, Usia bardzo źle znosi psikanie do pysia i boję się, że połowa się wylewa. Czy można apelkę dać z pokarmem? Bo może jeśli nie wzięła kropelek w całości, to stąd oddech się pogorszył? Ale nic właściwie nie wiem, bo nie sprawdzili jej serca, płuc... Dlaczego weci są tacy beznadziejni???!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 04, 2023 8:02 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

jolabuk5 pisze:Tak, Misia z okienka też pamiętam :D
No właśnie, lata lecą... Ja jestem rocznik 53.

Usia coś mnie jednak niepokoi. Niby oddech wolniejszy, ale w dalszym ciągu silnie "pracuje bokami". Coś mi się wydaje, że nie została do końca zdiagnozowana - pewnie nie zrobili jej np. echa serca (może nie robią? muszę spytać), a przecież serce to podstawowa sprawa, którą trzeba wykluczyć. Tarczyca tarczycą, ale poziom T4 nie był aż taki wysoki, żeby powodować tak silną reakcję oddechową. USG ani RTG też nie zrobili, bo kot "w dobrym stanie", a do tych badań trzeba trochę uśpić. :evil: Obawiam się, że cała diagnostyka będzie do powtórki (może poza badaniami laboratoryjnymi).
Daję tę apelkę do pysia, niestety, Usia bardzo źle znosi psikanie do pysia i boję się, że połowa się wylewa. Czy można apelkę dać z pokarmem? Bo może jeśli nie wzięła kropelek w całości, to stąd oddech się pogorszył? Ale nic właściwie nie wiem, bo nie sprawdzili jej serca, płuc... Dlaczego weci są tacy beznadziejni???!!!


Apelki nie mozna podawać z jedzeniem, jedynie bezposrednio do pysia. Elenka jest juz 1,5 roku na apelce, poczatkowo był problem z podawaniem bo nie była zbyt chętna do współpracy, ale później się przekonała do niej i sama przychodzi w określonych porach.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 04, 2023 8:25 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Witaj Usiu w domku!
Jolu, miałam Balbinkę tarczycową przez kilka lat, naprzód Thiafeline, malutkie pomarańczowe tabletki, potem Apelka, która była wielką ulgą w podawaniu, nauczyła się, przyzwyczaiła. Wyniki miała mocno przekroczone na początku, w ramach diagnostyki USG tarczycy co jakiś czas, pełna diagnostyka, itd.
Każdy kotek inny, u nas tarczyca na zaburzenia oddechu nigdy się nie przełożyła, ale to nie znaczy, że tak nie może być.
Pytałaś o koncentrator tlenu w domu, o tym wszystko wie Izka53, skontaktuj się z nią.
Pasio miał problemy z oddechem, podstawą miał być rtg płuc, ale nie można było zrobić ze względu na konieczność uśpienia do badania, bo bez tego obraz wyjdzie niedokładny podobno. Narkoza przy Pasia pnn była absolutnie niewskazana. Jeżeli u Usi nie ma przeciwwskazań nerkowych to chyba trzeba sprawdzić płucka.
Ja kupiłam w aptece nebulizator do inhalacji w domu, taki cichutki, membranowy, to dobra rzecz.
Powolutku opanujecie sytuację, za co najmocniejsze kciuki oczywiście trzymamy!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 04, 2023 8:53 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Tak, Misia z okienka też pamiętam :D
No właśnie, lata lecą... Ja jestem rocznik 53.

Usia coś mnie jednak niepokoi. Niby oddech wolniejszy, ale w dalszym ciągu silnie "pracuje bokami". Coś mi się wydaje, że nie została do końca zdiagnozowana - pewnie nie zrobili jej np. echa serca (może nie robią? muszę spytać), a przecież serce to podstawowa sprawa, którą trzeba wykluczyć. Tarczyca tarczycą, ale poziom T4 nie był aż taki wysoki, żeby powodować tak silną reakcję oddechową. USG ani RTG też nie zrobili, bo kot "w dobrym stanie", a do tych badań trzeba trochę uśpić. :evil: Obawiam się, że cała diagnostyka będzie do powtórki (może poza badaniami laboratoryjnymi).
Daję tę apelkę do pysia, niestety, Usia bardzo źle znosi psikanie do pysia i boję się, że połowa się wylewa. Czy można apelkę dać z pokarmem? Bo może jeśli nie wzięła kropelek w całości, to stąd oddech się pogorszył? Ale nic właściwie nie wiem, bo nie sprawdzili jej serca, płuc... Dlaczego weci są tacy beznadziejni???!!!


Apelki nie mozna podawać z jedzeniem, jedynie bezposrednio do pysia. Elenka jest juz 1,5 roku na apelce, poczatkowo był problem z podawaniem bo nie była zbyt chętna do współpracy, ale później się przekonała do niej i sama przychodzi w określonych porach.

Dzięki, a wstrzykujesz do pysia, czy podajesz do wylizania? Bo tego strzykania do pysia Usia strasznie nie lubi...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 04, 2023 8:58 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

czitka pisze:Witaj Usiu w domku!
Jolu, miałam Balbinkę tarczycową przez kilka lat, naprzód Thiafeline, malutkie pomarańczowe tabletki, potem Apelka, która była wielką ulgą w podawaniu, nauczyła się, przyzwyczaiła. Wyniki miała mocno przekroczone na początku, w ramach diagnostyki USG tarczycy co jakiś czas, pełna diagnostyka, itd.
Każdy kotek inny, u nas tarczyca na zaburzenia oddechu nigdy się nie przełożyła, ale to nie znaczy, że tak nie może być.
Pytałaś o koncentrator tlenu w domu, o tym wszystko wie Izka53, skontaktuj się z nią.
Pasio miał problemy z oddechem, podstawą miał być rtg płuc, ale nie można było zrobić ze względu na konieczność uśpienia do badania, bo bez tego obraz wyjdzie niedokładny podobno. Narkoza przy Pasia pnn była absolutnie niewskazana. Jeżeli u Usi nie ma przeciwwskazań nerkowych to chyba trzeba sprawdzić płucka.
Ja kupiłam w aptece nebulizator do inhalacji w domu, taki cichutki, membranowy, to dobra rzecz.
Powolutku opanujecie sytuację, za co najmocniejsze kciuki oczywiście trzymamy!

Dzięki, czitko!
Właśnie mnie się wydaje, że te zaburzenia oddechowe nie muszą wcale wynikać z nadczynności tarczycy (musiałaby chyba mieć przełom tarczycowy. Swoją drogą szkoda że nie oznaczono cholesterolu, on często wskazuje na przełom).
A co Ci dawał nebulizator? I jak go używałaś - chyba trzeba kota do kontenerka zamknąć?
Spróbuję napisać do Izy.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 04, 2023 9:13 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Nie trzeba do kontenerka. Przykładałam do pysia, w niedużej odległości. To był taki dla niemowląt też się nadający, ma chyba trzy różne "ustniki". Pasiowi się bardzo podobało, była wyraźna ulga w oddechu, taka rozpylona sól fizjologiczna się wydostawała, mgiełka taka.
Niestety u nas to trwało tylko dzień, potem szpital nagle i... :cry:, więc nie mam pojęcia jak działanie w dłuższym czasie. Doraźnie u nas się sprawdził.
Popytaj kogo trzeba, czy jest wskazanie, gdybyś kupowała, to membranowy, bo chodzi tak cichutko, że go w ogóle nie słychać. To tak, żeby nie straszyć kota. Ani niemowlaka oczywiście!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 04, 2023 9:50 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Jolu, normalnie nie czytam Twojego wątku więc nie wiem co jest kotce tak ogólnie, ale jakoś mi się wlazło. Na diagnostykę kardio to ja bym poszła do kogoś kto w tym siedzi. Dr Korzeniowski (ale nie wiem czy teraz dostępny, bo ostatnio go jakiś czas nie było), dr Natalia Wojdat (do Czterech Łap na Widzewie jest termin na jutro na 14, zapisy online https://rezerwacja.czteryłapy.eu/ albo przez inny link https://www.wettermin.pl/lecznice/lodz/40832 ), ew, ta dr przyjmuje też w paru innych miejscach https://kardiomagia.pl/kontakt/ - tylko że jak w Czterech Łapach jest termin na jutro a potem długo nic, to może jakiś urlop albo coś. Jest jeszcze dr Mirosława Ziemba, przyjmuje np. na Kalinowej (nie mam doświadczeń). Jak moim kotom dr Korzeniowski robił echa (albo usg brzucha), to żaden nie był przysypiany. Do prześwietlenia nie wiem czy przysypiają, ale tam też można zrobić. Ja bym się chyba zapisała póki jest miejsce, najwyżej rano telefon i wypisanie ;-)
Ostatnio edytowano Nie cze 04, 2023 10:57 przez włóczka, łącznie edytowano 3 razy
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.2018 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.2018 ['] Pusia '06/'07? -11.10.22 [']
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1376
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Nie cze 04, 2023 9:57 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Jolu jak chcesz to zadzwoń do mnie to Ci opowiem jak u nas wygląda leczenie.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 04, 2023 10:48 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Generator tlenu (koncentrator tlenu) można WYPOŻYCZAĆ, nie trzeba kupować, takie aparaty są bardzo drogie, od ponad tysiąca zł do .....
Przy chorej na kardiomiopatię Migusi [*] też rozważałam taki generator tlenu i nawet już miałam namiary na wypożyczalnię. Wtedy to koszt kupna od ok.2tyś a wypożyczenie na miesiąc to było ok 100zł - to napisałam żeby podać różnicę, proporcję. Tego tlenu też nie można dawać aż nadto....można kotka w transporterek, nakryc kocem i tam włożyć rurkę od tego koncentratora, lub w zamkniętym pokoju/./
W tak dużym mieście jak Łódź na pewno jest wiele możliwosci wypożyczenia takiego sprzętu, pierwsze znalezione na www: https://wynajemsprzetumedycznego.pl/ofe ... tlenu.html

Ale nie musi to być serce, może być też np zapalenie płuc....
Weci SĄ beznadziejni, znam bo bardzo boleśnie i serdecznie współczuję....

Anna2016

 
Posty: 10403
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie cze 04, 2023 13:10 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

włóczka pisze:Jolu, normalnie nie czytam Twojego wątku więc nie wiem co jest kotce tak ogólnie, ale jakoś mi się wlazło. Na diagnostykę kardio to ja bym poszła do kogoś kto w tym siedzi. Dr Korzeniowski (ale nie wiem czy teraz dostępny, bo ostatnio go jakiś czas nie było), dr Natalia Wojdat (do Czterech Łap na Widzewie jest termin na jutro na 14, zapisy online https://rezerwacja.czteryłapy.eu/ albo przez inny link https://www.wettermin.pl/lecznice/lodz/40832 ), ew, ta dr przyjmuje też w paru innych miejscach https://kardiomagia.pl/kontakt/ - tylko że jak w Czterech Łapach jest termin na jutro a potem długo nic, to może jakiś urlop albo coś. Jest jeszcze dr Mirosława Ziemba, przyjmuje np. na Kalinowej (nie mam doświadczeń). Jak moim kotom dr Korzeniowski robił echa (albo usg brzucha), to żaden nie był przysypiany. Do prześwietlenia nie wiem czy przysypiają, ale tam też można zrobić. Ja bym się chyba zapisała póki jest miejsce, najwyżej rano telefon i wypisanie ;-)

Dziękuję, zapisałam Usię na jutro, bidulka, znowu będzie się broniła przed kontenerkiem. Czekam jeszcze na potwierdzenie terminu rezerwacji przez lecznicę (przysłali taki mail, że mam czekać na potwierdzenie).
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 04, 2023 13:11 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

Anna2016 pisze:Generator tlenu (koncentrator tlenu) można WYPOŻYCZAĆ, nie trzeba kupować, takie aparaty są bardzo drogie, od ponad tysiąca zł do .....
Przy chorej na kardiomiopatię Migusi [*] też rozważałam taki generator tlenu i nawet już miałam namiary na wypożyczalnię. Wtedy to koszt kupna od ok.2tyś a wypożyczenie na miesiąc to było ok 100zł - to napisałam żeby podać różnicę, proporcję. Tego tlenu też nie można dawać aż nadto....można kotka w transporterek, nakryc kocem i tam włożyć rurkę od tego koncentratora, lub w zamkniętym pokoju/./
W tak dużym mieście jak Łódź na pewno jest wiele możliwosci wypożyczenia takiego sprzętu, pierwsze znalezione na www: https://wynajemsprzetumedycznego.pl/ofe ... tlenu.html

Ale nie musi to być serce, może być też np zapalenie płuc....
Weci SĄ beznadziejni, znam bo bardzo boleśnie i serdecznie współczuję....

Dzięki, Aneczko, dobrze wiedzieć, ze jest taka możliwość!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 04, 2023 13:12 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

czitka pisze:Nie trzeba do kontenerka. Przykładałam do pysia, w niedużej odległości. To był taki dla niemowląt też się nadający, ma chyba trzy różne "ustniki". Pasiowi się bardzo podobało, była wyraźna ulga w oddechu, taka rozpylona sól fizjologiczna się wydostawała, mgiełka taka.
Niestety u nas to trwało tylko dzień, potem szpital nagle i... :cry:, więc nie mam pojęcia jak działanie w dłuższym czasie. Doraźnie u nas się sprawdził.
Popytaj kogo trzeba, czy jest wskazanie, gdybyś kupowała, to membranowy, bo chodzi tak cichutko, że go w ogóle nie słychać. To tak, żeby nie straszyć kota. Ani niemowlaka oczywiście!

Dziękuję, czitka, kupię, jesli będzie potrzeba! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 04, 2023 13:50 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

U nas Apelka też się średnio sprawdziła, w sensie braku współpracy kota przy podawaniu. przeszliśmy na Felimazole w tabletkach i jest super. Jeśli Usia łyka tabletki to polecam. Są różne dawki, ale wielkość ta sama, ok.5 mm średnicy, naprawdę malutkie. Zdrówka dla Was :1luvu:

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie cze 04, 2023 13:55 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

SabaS pisze:U nas Apelka też się średnio sprawdziła, w sensie braku współpracy kota przy podawaniu. przeszliśmy na Felimazole w tabletkach i jest super. Jeśli Usia łyka tabletki to polecam. Są różne dawki, ale wielkość ta sama, ok.5 mm średnicy, naprawdę malutkie. Zdrówka dla Was :1luvu:

A można to zmieszać ze smaczkiem? Bo Usia ładnie je pasty miamorka, zwykle leki doustne, jak unidox daję jej sproszkowane i wymieszane z pastą.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: grubysnake i 80 gości