Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 17, 2024 21:24 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Oj, niepotrzebnie napisałam o Silverze, już nie będę, bo temat wraca.
Silverblue, dobry pomysł, masz możliwości, kot sam w ręce wchodzi, poradzisz sobie. Mocne kciuki!
Ja jeszcze raz napiszę i nie będę już wracać do tematu. Żadnych kotów okolicznych, tych, które mają właścicieli i tych, które niestety nie mają, kastrować nie będę. Nie mam sił. Chcę odpocząć. Sześć kotów, które do mnie przyszły wykastrowałam, wyleczyłam, dałam im dom na długie lata. Cosia na szczęście jest jeszcze ze mną, ma 18 lat. I Manulka. Te, które odeszły, ukochane i cudowne, żyły u mnie długo i mam nadzieję, że szczęśliwie. Ich historie zostały tutaj na forum, Miciu, Obiś, Pasio, Bratu, Mami...
Kolejnych kastracji już nie przewiduję, już późno...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie mar 17, 2024 21:35 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Czitka, nie ja, bo mieszkam 100 km dalej, ale były opiekun Mici.Ale właśnie on też już oprócz swoich kotek domowych(które też już odeszły za TM) wykastrował nowy narybek który się przybłąkał i został, a teraz znowu kocur i on też już trochę nie wyrabia finansowo i organizacyjnie. Dziwnym trafem ciągle pojawiają się u niego koty i to nie dzikusy i zaczynam już myśleć czy ktoś ich nie podrzuca. Albo po prostu wiedzą jakoś że tam ich nikt nie przegoni.

Silverblue

 
Posty: 910
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 17, 2024 21:38 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Czitko, za spokoj, nie dziwie sie decyzji.
Jakby ktos byl chetny, wirtualnie pomoge zapakowac Silvera z dostawa na miejsce.

FuterNiemyty

 
Posty: 3650
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie mar 17, 2024 22:31 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Silver to czyjś kot. Zadbany, czyściutki, nie głodny. Sąsiedzki pewnie. Ma za zadanie nie pchać się do mojego domu i ja mu w tym pomagam :mrgreen: . A że mu się nuuudzi i gustuje w czarnulkach a szczególnie puchatych, to i zagląda. I pewnie nie on jeden będzie wizyty w ogrodzie składał, trudno.
Przed zimą likwiduję kotowi dziurę do mieszkania. Piwnice jakoś się wywietrzy.
I niech wreszcie będzie cieplej!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 18, 2024 1:44 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Złapać na klatkę-łapkę. A na kastrację zrobic zrzutkę :ok: :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60420
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 18, 2024 10:22 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

jolabuk5 pisze:Złapać na klatkę-łapkę. A na kastrację zrobic zrzutkę :ok: :D

Jola, czitka nie pierwszy raz pisze, że nie będzie łapała Silvera na kastrację, a Ty swoje...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13131
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon mar 18, 2024 11:37 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

andorka pisze:
jolabuk5 pisze:Złapać na klatkę-łapkę. A na kastrację zrobic zrzutkę :ok: :D

Jola, czitka nie pierwszy raz pisze, że nie będzie łapała Silvera na kastrację, a Ty swoje...

Aniu, gapa jestem, skończyłam czytać na poprzedniej stronie (post MaryLux - jak złapać i skąd wziąć kasę?) i na niego odpowiedziałam, nie przerzucając na kolejną stronę (nie zauważyłam, że jest). Ot, starość... :oops: :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60420
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 18, 2024 16:22 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Andorka, dzięki za czujność :wink: , Jolu, nie przejmuj się, ja wiem, że życzysz mi dobrze, aczkolwiek kotom jeszcze lepiej :ryk:
Też jestem gapa, nieuważna, w biegu często czytam, stronę do tyłu przebiegłam po poście Silverblue i życzyłam powodzenia w kastracji kocurka, który 100 kilometrów od niej, przepraszam... :oops:
Ale to żadna starość, ani Twoja ani moja, no! :P
Tak, to ja teraz, gdy wszystko jasne, będę straszyć Silvera kastracją. Powiem mu gdy się tylko pojawi, że Ty i MB&Ofelia macie bardzo określone zamiary jak się nie odczepi od Manulki i Cosi :twisted: .
I że macie plan perfekcyjny 8) . Jak mu to kilka razy zapodam ze szczegółami to nie ma wyjścia, to musi poskutkować ewakuacją w galopie.
Zaraz.... :20147
Ale to się da zrobić. Marlenka rusza z Koszalina, zabiera po drodze Jolę z Łodzi. Ja zostawiam chałupę i lecę na Seszele. Dziewczyny organizują klatkę-łapkę, lecznice, łapią Silvera, przetrzymują po kastracji i po wszystkim zabierają do siebie, on bardzo ładny jest :P . Joli, dla duchowej uczty, załatwię bilety na kilka koncertów w Forum Muzyki. Marlenka ma tu ptasi raj, może prowadzić obserwacje z dachu komórki, ewentualnie z Pytona. O, i MaryLux oprowadzi Was obie po Wrocławiu w języku dowolnym :P .
To jest super plan :ok: !
A tak serio, to zimno jest. I Hilton się rozsypał, wytrzymał 23 lata i już się nie nadaje do użytku. I Pyton usycha też po części. Wszystko trzeba od nowa. Może to i dobrze.
A z tych Seszeli to wrócę albo nie :smokin: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 18, 2024 17:43 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Mam lepszy plan - namierzyć "właścicieli" Silvera i przedłożyć im rachunek za odwanianie i malowanie piwnicy :twisted: W try miga chłopak pozbawiony zostanie nabiału :twisted:

czitka pisze: I Hilton się rozsypał, wytrzymał 23 lata i już się nie nadaje do użytku.

Eee... Zrzutka na nowego Hiltona? :idea:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon mar 18, 2024 18:28 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Nie ma to jak dobry plan :D
A Hiltona szkoda...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60420
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 18, 2024 18:34 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Czitka wywiesi baner 'Kastracje na odleglosc, okazyjnie, dla wybrancow' i bedzie miala pewnosc, ze nic nie przekroczy cienkiej, czerwonej linii.
I bedzie mozna spokojnie jechac na dowolne Seszele.

FuterNiemyty

 
Posty: 3650
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon mar 18, 2024 19:43 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Tak. Najważniejszy jest plan, dzisiaj to się nazywa projekt. Ale już widać, że mój plan/projekt nie wyjdzie, Marlenka, że lepiej po sąsiadach chodzić a Jola, że szkoda Hiltona :twisted: . Czyli niewypał.
Ale są inne pomysły, bardzo mi się podoba baner na płocie, czyli propozycja Futra. :P .
Jest też inna idea, właśnie mi przyszła do głowy. Otóż, jak wiadomo, mam ogród ogrodzony. Wpaść do ogrodu łatwo, wyjść już trudniej :twisted: . Taki ogród-łapka. Więc trzeba zrobić kastrostradę.
Koty wpadają i nie mogą wyjść. Skaczą po tym płocie i szukają dziury a dziury nie ma :mrgreen: .
I tu jest projekt szatański, trzeba wykopać trzy tunele jako jedyne możliwości wyjścia z pułapki. Albo tunele naziemne, nie przemyślałam dokładniej.
Na tyle wąskie, żeby można było tylko do przodu. Jeden wprost do Optovetu, drugi do Kliniki Niedzielski a trzeci do znanego japońskiego lekarza. Wszyscy niedaleko, koty będą mogły więc wybrać sobie lecznicę. A potem to już z górki, to do podkomisji 8) .
Jeżeli ktoś może udoskonalić projekt albo ma jakieś uwagi, proszę śmiało.
Proszę wziąć pod uwagę, że istotą kastrostrady jest to, że obecność człowieka jest niepotrzebna. Nikt nie chce pomóc, a ja będę tam:
Obrazek
Przepraszam, mam głupawkę :roll: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 18, 2024 20:58 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

czitka pisze:Andorka, dzięki za czujność :wink: , Jolu, nie przejmuj się, ja wiem, że życzysz mi dobrze, aczkolwiek kotom jeszcze lepiej :ryk:
Też jestem gapa, nieuważna, w biegu często czytam, stronę do tyłu przebiegłam po poście Silverblue i życzyłam powodzenia w kastracji kocurka, który 100 kilometrów od niej, przepraszam... :oops:
Ale to żadna starość, ani Twoja ani moja, no! :P
Tak, to ja teraz, gdy wszystko jasne, będę straszyć Silvera kastracją. Powiem mu gdy się tylko pojawi, że Ty i MB&Ofelia macie bardzo określone zamiary jak się nie odczepi od Manulki i Cosi :twisted: .
I że macie plan perfekcyjny 8) . Jak mu to kilka razy zapodam ze szczegółami to nie ma wyjścia, to musi poskutkować ewakuacją w galopie.
Zaraz.... :20147
Ale to się da zrobić. Marlenka rusza z Koszalina, zabiera po drodze Jolę z Łodzi. Ja zostawiam chałupę i lecę na Seszele. Dziewczyny organizują klatkę-łapkę, lecznice, łapią Silvera, przetrzymują po kastracji i po wszystkim zabierają do siebie, on bardzo ładny jest :P . Joli, dla duchowej uczty, załatwię bilety na kilka koncertów w Forum Muzyki. Marlenka ma tu ptasi raj, może prowadzić obserwacje z dachu komórki, ewentualnie z Pytona. O, i MaryLux oprowadzi Was obie po Wrocławiu w języku dowolnym :P .
To jest super plan :ok: !
A tak serio, to zimno jest. I Hilton się rozsypał, wytrzymał 23 lata i już się nie nadaje do użytku. I Pyton usycha też po części. Wszystko trzeba od nowa. Może to i dobrze.
A z tych Seszeli to wrócę albo nie :smokin: .

Nie. Nie oprowadzę w języku żadnym. I nikogo. A przede wszystkim przestanę się wypowiadać na miau, bo moje wypowiedzi - skrótowe w zamiarze - mogą zostać zrozumiane zupełnie błędnie.

MaryLux

 
Posty: 159738
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 18, 2024 21:23 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Jaki fachowiec odważy się budować kastrostradę...
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10127
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon mar 18, 2024 23:35 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

O to ja poproszę o połączenie z okolicami Krakowa jeszcze, to tego nieszczęsnego Pieszczocha podeślę tunelem :201461

Silverblue

 
Posty: 910
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, jolabuk5 i 332 gości