Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 21, 2024 16:55 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Izka, wyślij sąsiadom rachunek za stołowanie ich kota :twisted:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33271
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie kwi 21, 2024 17:01 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

ja go nie mogę karmić, bo w ogóle mnie nie opuści. Poza tym - no trochę na kotach się znam i ta jego chudość nie jest normalną chudością kociego nastolatka.
Temat za długi i zbyt skomplikowany

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15091
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 21, 2024 17:09 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Niestety, gdzie ogrody tam goście. I to są relacje bardzo trudne, jeszcze jak był Pasio i Bratu nikt nie miał prawa wejść, a teraz :roll: .
A jak się pcha do domu i to jeszcze głodny...
Ładnie Izka napisałaś, że może byś go zniknęła :wink: . To też nie jest proste, bo takie zniknięcie na czas, jak rozumiem, kastracji to potencjalnie też niesie wiele niewiadomych. Wiadomo, kota trzeba przetrzymać, dopilnować, zamknąć gdzieś, itd. A jak cos pójdzie nie tak? A jak się przyzwyczai i powie, że zostaje? I tak w kółko :roll: .
Silver namolny nie jest. Specjalnie głodny też nie. Źle też nie wygląda. Zakochał się po prostu chyba.
Ja już nie mam mocy przerobowych na zniknięcia. Jestem zmęczona, pomocy tu na miejscu znikąd.
Biedne te koty zaniedbane :(
Głaski dla Mendy!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17906
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie kwi 21, 2024 17:26 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Dziękujemy za głaski ! Oby do piątku, może lekarz z wielkiego świata coś pomoże. Na razie jesteśmy pijane. Dostała gabapentyne i trochę za dużo, a i tak dałam mniej niż mi zaleciła neurolog. Gdybym dała te 1/2 zapewne by mi odleciała w inną czasoprzestrzeń. Czekam aż przestanie działać :roll:

Ja myślę, że to z Twoim ogrodem jest coś nie tak. Musi wysyłać jakieś wibracje które zapraszają, bo do Ciebie jak na razie każdy pcha się drzwiami i oknami i zostaje i nie zamierza sobie pójść.
Może pomyśl o jakimś egzorcyzmie ogrodowym ? Nie znam żadnego, bo nie mam ogrodu, a już na pewno nawiedzonego :strach:

Chikita

 
Posty: 6470
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie kwi 21, 2024 17:43 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

izka53 pisze:ja go nie mogę karmić, bo w ogóle mnie nie opuści. Poza tym - no trochę na kotach się znam i ta jego chudość nie jest normalną chudością kociego nastolatka.
Temat za długi i zbyt skomplikowany

Nie mówię o dokarmianiu, tylko o wystawieniu rachunku :wink: Może by im coś dało do myślenia...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33271
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie kwi 21, 2024 17:44 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Chikita pisze:Może pomyśl o jakimś egzorcyzmie ogrodowym ? Nie znam żadnego, bo nie mam ogrodu, a już na pewno nawiedzonego :strach:

Egzorcyzmy były, ale to było parę lat temu. Chyba trzeba będzie je powtórzyć. Co ty na to, czitka?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33271
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie kwi 21, 2024 19:39 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

MB&Ofelia pisze:
Chikita pisze:Może pomyśl o jakimś egzorcyzmie ogrodowym ? Nie znam żadnego, bo nie mam ogrodu, a już na pewno nawiedzonego :strach:

Egzorcyzmy były, ale to było parę lat temu. Chyba trzeba będzie je powtórzyć. Co ty na to, czitka?

Popieram!

MaryLux

 
Posty: 159872
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 21, 2024 20:10 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

MB&Ofelia pisze:
izka53 pisze:ja go nie mogę karmić, bo w ogóle mnie nie opuści. Poza tym - no trochę na kotach się znam i ta jego chudość nie jest normalną chudością kociego nastolatka.
Temat za długi i zbyt skomplikowany

Nie mówię o dokarmianiu, tylko o wystawieniu rachunku :wink: Może by im coś dało do myślenia...


nie, wetka im powiedziała (jesienią, jak gówniarz miał jakieś 4 miesiące), że on ma mały żołądek i nie może dużo jeść. Zapewne w kontekście tego, że nie może dostawać michy raz na dobę, jak upasiony golden.

Na czas samej kastracji to ja bym go zniknęła bezproblemowo, ale tu bez badań nie odważylabym się. On mi wyglada na aktywnego bialaczkowca.

Oluś - jeszcze raz bardzo dziękuję :201494 :201494 :201494

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15091
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 21, 2024 20:42 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Micia kominkowa też dziękuje za głaski:)

Silverblue

 
Posty: 1030
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 21, 2024 20:54 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:
Chikita pisze:Może pomyśl o jakimś egzorcyzmie ogrodowym ? Nie znam żadnego, bo nie mam ogrodu, a już na pewno nawiedzonego :strach:

Egzorcyzmy były, ale to było parę lat temu. Chyba trzeba będzie je powtórzyć. Co ty na to, czitka?

Popieram!

Musiało mnie ominąć. Koniecznie !

Chikita

 
Posty: 6470
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie kwi 21, 2024 21:22 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Ojej, ale się dzieje...
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7914
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2024 2:10 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Chikita pisze:Dziękujemy za głaski ! Oby do piątku, może lekarz z wielkiego świata coś pomoże. Na razie jesteśmy pijane. Dostała gabapentyne i trochę za dużo, a i tak dałam mniej niż mi zaleciła neurolog. Gdybym dała te 1/2 zapewne by mi odleciała w inną czasoprzestrzeń. Czekam aż przestanie działać :roll:

Ja myślę, że to z Twoim ogrodem jest coś nie tak. Musi wysyłać jakieś wibracje które zapraszają, bo do Ciebie jak na razie każdy pcha się drzwiami i oknami i zostaje i nie zamierza sobie pójść.
Może pomyśl o jakimś egzorcyzmie ogrodowym ? Nie znam żadnego, bo nie mam ogrodu, a już na pewno nawiedzonego :strach:


Może to nie ogród, ale Właścicielka Ogrodu wysyła jakieś pozytywne fluidy, które sciągają wszystkie stworzenia małe i trochę większe :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60576
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 22, 2024 7:26 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

jolabuk5 pisze:
Chikita pisze:Dziękujemy za głaski ! Oby do piątku, może lekarz z wielkiego świata coś pomoże. Na razie jesteśmy pijane. Dostała gabapentyne i trochę za dużo, a i tak dałam mniej niż mi zaleciła neurolog. Gdybym dała te 1/2 zapewne by mi odleciała w inną czasoprzestrzeń. Czekam aż przestanie działać :roll:

Ja myślę, że to z Twoim ogrodem jest coś nie tak. Musi wysyłać jakieś wibracje które zapraszają, bo do Ciebie jak na razie każdy pcha się drzwiami i oknami i zostaje i nie zamierza sobie pójść.
Może pomyśl o jakimś egzorcyzmie ogrodowym ? Nie znam żadnego, bo nie mam ogrodu, a już na pewno nawiedzonego :strach:


Może to nie ogród, ale Właścicielka Ogrodu wysyła jakieś pozytywne fluidy, które sciągają wszystkie stworzenia małe i trochę większe :1luvu:

Właścicielka na pewno. Czasem przez ogród, czasem inaczej.

MaryLux

 
Posty: 159872
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 22, 2024 20:00 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

https://wiadomosci.onet.pl/poznan/polsk ... n=newsy_sg
I to jest. skandal. Nie znają siły naszych polskich manuli. Do następnego konkursu trzeba zgłosić Nulkę.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7118
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon kwi 22, 2024 21:51 Re: Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

Oczywiście, że skandal! Poczytałam sobie, co oni tam mierzą tym manulom? Że ogon może mierzyć nawet 30 cm...Co to za ogon, phi, też mi długość, no nie, czytać się nie da :201436
Zgłaszamy Nulkę, oni tam ogona porządnego nie widzieli :P
Obrazek
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17906
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 114 gości