Cosia, Mami i pustka- żegnaj Bratu...żegnaj Czitusiu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 02, 2023 10:37 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Tak całkiem spokojnie to u nas być nie może :roll: .
Wczoraj wieczorem Bratu coś mi w łóżku syknął, żeby łapki nie dotykać! Bo boli, od łokcia do pachy :( .
Im bardziej syczał, tym bardziej dotykałam, nic nie zobaczyłam. Tylko boli. Ale nie utyka, chodzi, skacze, je. To byle do rana, a ranek zaczyna się codziennie o szóstej, bo Czitunia wyje na pół dzielnicy, żeby wynieść na taras, bo już dzień.
Obok mnie śpi Bratu. Łapka już spuchnięta i boli dalej. Czyli ropień, ja to wiem. W transporter i do kliniki na ósmą rano, będzie dużo ludzi to trudno, poczekamy. A tu miłe zaskoczenie, wyjątkowo pusto 8O .
Tylko jedna pani z kontenerkiem kocim na kolanach. A to Bastet :P ! Kociątko takie malusieńkie odbierała po nocnym szpitaliku i przewoziła gdzieś dalej, oby się udało bo to takie nieszczęście było z wenflonikiem w łapce, Kasiu najmocniejsze :ok: :ok: :ok: za Was!
Za chwilę Bratu obejrzany, zbadany, ropień, jest dziurka w łapce. Convenia, Onsior i wracamy. Onsior jeszcze w tabletkach na dwa dni. Czekamy aż pęknie i się wyleje albo się rozejdzie, obserwujemy. Bratu zabezpieczony. Wpadł do ogrodu, zjadł pół wołu, przywitał się z Manulą i odpoczywa.
Obrazek
Dzisiaj troszkę chłodniej, to dobrze.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt cze 02, 2023 12:07 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Cudny Bratu! :1luvu:
Za jego zdrowie :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ale jak to trzeba być czujnym przy kotkach :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Pt cze 02, 2023 14:42 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Kciuki, zeby sie rozeszło!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 02, 2023 14:58 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Zdolny jest ten Bratu, co tu kryc.
Wiekszosc kotow cale zycie zadnego porzadnego ropnia, a ten regularnie.
Wiadomo, ze wychodzaco-lazacy, ale przeciez tyle innych kotow tez lazi i nic takiego sie im nie trafia.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4383
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 02, 2023 16:04 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Tak, Bratu regularnie, przeważnie raz na sezon letni. Żeby jeszcze gdzieś łaził i nie było go cały dzień albo całą noc. Absolutnie nie, Bratu jest cały czas w ogrodzie, czasem zniknie za murkiem na góra 20 minut, tak patrolowo i zaraz wraca. Teraz, jak nie ma Pasia :cry: , nawet noce spędza ze mną w łóżku, zrobi krótki wypad sprawdzić gdzie Manula i jest zaraz obok, taki bardzo domowy się zrobił.
No on tak ma z tymi urazami i nic tu się zrobić nie da poza szybką i skuteczną pomocą weterynaryjną.
Na razie obserwujemy, opuchlizna się zmniejszyła troszkę. Oczywiście Bratu z Mamisią w ogrodzie, teraz mają zwyczaj pilnować domu od frontu, leżą przy furtce wewnętrznej, takiej odcinającej już teren koci od niekociego. Po właściwej stronie oczywiście :wink: .
I nie śpią już w Hiltonie, ani w dzień, ani nocą. Tyle zdjęć pokazywałam, gdzie oni razem, we trójkę, boczek w boczek przytuleni, władcy ogrodu i już nie...Hilton od kiedy nie ma Pasia :cry: przestał cieszyć się zainteresowaniem, bo to już nie tak :cry: .
Tyle rzeczy jest nie tak teraz...
I coś o Godotach. Rudy już się nie pokazał. To był chyba jakiś wyjątkowy gość, bardzo ważny. Taki inny, piękny, taki niezwykły. On nas tylko zaszczycił jednorazowo. I absolutnie zachwycił.
Król to może był???
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt cze 02, 2023 16:30 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Na pewno Król. Król Godot :1luvu:
A Bratu rzeczywiście ma tendencje do ropni - może to sprawa odporności? Ale na sczęscie ma uważną Dużą, która zaraz wykrywa, co jest źle! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 03, 2023 13:29 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Jak się czuje dzisiaj Bratu? Mam nadzieję że z łapką lepiej.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob cze 03, 2023 19:09 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

MB&Ofelia pisze:Jak się czuje dzisiaj Bratu? Mam nadzieję że z łapką lepiej.

Podepnę się.
I jak się czuje Duża?

MaryLux

 
Posty: 159301
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 04, 2023 8:31 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Bratu chyba dobrze, na nim to wszystko razem żadnego wrażenia nie robi, ropień wczoraj wieczorem późnym zaczął pękać, dzisiaj jeszcze łapka troszkę spuchnięta, zaraz podam Onsior.
Ja gorzej, czymś się podtrułam wczoraj, raczej na kontrolę do kliniki nie pojedziemy, nie dam rady.
No nic, byle do jutra.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 04, 2023 9:02 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

czitko, zdrowia! Dla Bratu też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 04, 2023 13:43 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Dziękuję Jolu, ale jak się okazało, to nie koniec :( .
Odpuściłam wizytę kontrolną z Bratu bo nie dam rady, no pierwszy raz nie dam rady, Bratu musi dać radę sam...
Nie minęło pół godziny, jak widzę, że z Czitusią coś nie tak...kropelkuje, biega, nic wydusić nie może, przerażona, nigdy tak nie było, co się dzieje????
Zebrałam się, Czitunia w kontener i do kliniki. W niedzielę na szczęście nie ma kolejek z przyczyn wiadomych. Przyjęta od razu, obmacana, osłuchana, pęcherz niewypełniony, temperatura w normie, osłuchowo bez zastrzeżeń. Wstępna diagnoza: wszystko wskazuje na klasyczne zapalenie pęcherza i tego się trzymamy do jutra, jutro wizyta kontrolna. Antybiotyk, nospa, Onsior, żeby bezpiecznie dla nerek.
Wróciłyśmy obie ledwo żywe, w domu małe siku już o objętości łyżki stołowej a nie kropelki, ufff...
Śpi, odpoczywa spokojnie, oby tylko zapalenie pęcherza...
Obserwujemy.
Byle do jutra.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie cze 04, 2023 13:48 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Ojej, podziwiam, że dałaś radę. A jutro z dwoma kotami do lecznicy... :strach:
Niestety, mamy stare koty, a my też nie najmłodsze :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 04, 2023 13:49 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Wielkie uff
I kciuki za całe stado :ok: :1luvu:
Stanowcze NIE dla zielonego (nie)ładu !!!

Katarzynka01

 
Posty: 4215
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie cze 04, 2023 14:19 Re: Czitusia, Cosia, Bratu,Mami i dwa Godoty - idziemy dalej

Zapalenie pęcherza to nic fajnego, ale szybko wyłapane zwykle szybko przechodzi po podaniu leków.
Kciuki za zdrowie całej waszej trójki :ok: :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33046
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka, Silverblue i 92 gości