Celina - aklimatyzacja continuum

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 30, 2023 22:03 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Ciesz się, że ma apetyt!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60190
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 31, 2023 7:20 Re: Celina - aklimatyzacja - biegunka

Hana pisze:[...]Kaziu, dotychczasowe badanie kału było na początku marca:

Parazytologia:
Pasożyty jelitowe (-)
Giardia (Ag) (-)
Cryptosporidium (Ag) (-)[...]
Idzie ku dobremu.
Gdyby jednak, odpukać, te kupy się ostatecznie nie ustabilizowały, to myślę, że warto o tym trichomonasie pomyśleć i przy okazji sprawdzić.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 31, 2023 13:13 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Ja bym takiej sobie kupy nie uznawala za sygnal. Biegunka to to nie jest...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt mar 31, 2023 21:20 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

zuza pisze:Ja bym takiej sobie kupy nie uznawala za sygnal. Biegunka to to nie jest...

Dzięki, zuza. Tego będę się trzymać. :)

Dziś przyszły wyniki testu na strawność - całkiem przyzwoite.
Od jutra spróbuję podawać psyllium wg zaleceń pani wet.
I będę kontynuować monitoring kuwety. :smokin:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10110
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob kwi 01, 2023 17:17 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Ciekawe co Celinka sobie o Tobie myśli jak tak monitorujesz.... ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob kwi 01, 2023 18:33 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Oby już się wreszcie unormowało w kuwecie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60190
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 02, 2023 20:17 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

zuza pisze:Ciekawe co Celinka sobie o Tobie myśli jak tak monitorujesz.... ;)

Nie wiem co myśli, ale nie odmawia monitorowania. :wink:

Od wczoraj idzie psyllium. Podziwiam Celinkę, że chce zjadać to co jej daję (i to w tempie 90s). :mrgreen:
Rano i wieczorem do namoczonych chrupek dosypuję po pół łyżeczki drobnozmielonego tego cuda - i kicia nie marudzi.
Wczorajsza kupa była... obiecująca. Oby tak dalej.

A propos trwającej już drugi miesiąc aklimatyzacji:
Zauważam postęp jeśli chodzi o spanie na łóżku. Wydaje mi się, że Celinka coraz więcej czasu przesypia (cichutko) obok mnie.

Zastanawiam się czy coś działać z jej pazurami (oj ostrymi).
Sama nie jestem w stanie ich obciąć (nie mam wprawy, więc zanim się przymierzę co i gdzie ciąć, to... łapa już cofnięta).
Z drugiej strony, nie chcę fundować Celince stresu kolejnej wizyty w przychodni wet - zwłaszcza że pazury szybko rosną i po 2 tygodniach znów będa.
Kiedyś Kitce latami nie obcinałam pazurów i jakoś to szło, bez specjalnego uszczerbku dla mnie.
Celinka jest jednak trochę bardziej polująca i nie chowa pazurów. Hm. Trzeba przy niej uważać.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10110
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie kwi 02, 2023 21:02 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

A nie wystarczy, jak będzie drapała drapak i spiłowywała pazurki? :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60190
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 03, 2023 12:52 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

jolabuk5 pisze:A nie wystarczy, jak będzie drapała drapak i spiłowywała pazurki? :ok:

Drapaniem w kanapę/fotel/dywan trudno jej spiłować pazurki.
Z komercyjnymi drapakami Celinka jest wciąż mało kompatybilna. ;)
Powinnam chyba pojechać razem z nią do sklepu zoo, żeby sama sobie wybrała drapak. :mrgreen:

Nowiny w temacie aklimatyzacji:

Gąbkę do mycia kociej miseczki można rwać na małe kawałki i jest super (mojej gąbki do naczyń nie rusza).

Zapomniałam o orzeszkach laskowych dla wiewiórek leżących na lodówce w głębszej miseczce? Już sobie przypomniałam. :)
Celinka wydłubała z miseczki jeden orzeszek i szalała z nim po mieszkaniu.
Na szczęście po jakimś czasie orzeszek wpadł pod szafkę (jest tam, sprawdziłam). Uff.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10110
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon kwi 03, 2023 12:58 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Najlepsze są zabawki "zdobyte osobiście" :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60190
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 03, 2023 13:14 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Hana pisze:[...] (mojej gąbki do naczyń nie rusza).

Już rusza. :mrgreen:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10110
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon kwi 03, 2023 13:19 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Hano, może po prostu naucz się te pazurki obcinać? Tak naprawdę to nic trudnego dla człowieka, ani specjalnie nieprzyjemnego dla kota. Na razie przyzwyczajaj ją do masowania łapek i naciskania palców, tak żeby wychodziły pazurki, a za jakiś czas obcinaj, choćby po jednym.

Moje koty na przykład chętnie poddają się temu zabiegowi i jego trakcie same rozcapierzają paluszki, żeby mi łatwiej szło. :lol:
Nie lubią mieć za długich pazurów, bo się nimi o wszystko zaczepiają.

Odwagi!
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23780
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon kwi 03, 2023 13:20 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Zdaje się, że czeka Cię nauka, co należy przed kotem chować :)
Póki tylko rozszarpuje, to kończy się na sprzątaniu....gorzej, jakby zjadała np gąbkę albo jakąś folię (moja zżera, teraz mniej, ale i tak trzeba pilnować).
Tak więc, bądź czujna :)
O wszelkich nitkach i sznureczkach to już nie trzeba przypominać.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 03, 2023 13:24 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Ana dobrze pisze :) Ja zaczynałam od naciskania paluszków i dopiero się przymierzalam jak kilkanaście sekund było na spokojnie. I ponieważ cierpliwośc kocia sie u mnie szybko kończy to mam w kilku miejscach porozkładane kocie cązki i obcinam po kilka, ile gadzina wytrzyma.

Zawsze mnie rozczula to, jak koty sie bawią z coraz wiekszą smiałością :1luvu:

Za kupy oczywiście nie puszczamy.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon kwi 03, 2023 13:31 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

ana pisze:Moje koty na przykład chętnie poddają się temu zabiegowi i jego trakcie same rozcapierzają paluszki, żeby mi łatwiej szło. :lol:

Niemożliwe 8O
A jak koty wtedy trzymasz...?
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10110
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5 i 120 gości