Celina - aklimatyzacja continuum

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 17, 2023 15:18 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

Szykuj kasę na sofę, skoro zwisa ;)

Cudownie, że kota sie otwiera, piekna jest. Może jej przytulactwo powróci.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon mar 20, 2023 14:51 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

jolabuk5 pisze:A próbowałaś taki prosty drapak? Moje koty, jeśli cokolwiek drapią, to słupek (poza meblami, oczywiście :twisted: ).
https://www.bitiba.pl/shop/sklep_dla_ko ... pak/379496

Mam taki drapak. Kicia drapie go raz dziennie... ;) Pozostałe drapania - gdzie indziej... ;)

zuza pisze:Szykuj kasę na sofę, skoro zwisa ;)

Już myślałam skleić dwa drapaki tekturowe razem, obok siebie, żeby kotka miała więcej miejsca na polegiwanie. ;)

zuza pisze:Cudownie, że kota sie otwiera, piekna jest. Może jej przytulactwo powróci.

Przytuliła się dziś, ułożyła przy mnie w ciągu dnia i mruczała. Wybaczyłam jej polowanie na moje nogi pod kołdrą o piątej rano.

Wracając do tematu celinkowej kupy, to na psyllium wciąż nie zdecydowałam się, bo za mało wiem, a poza tym nie wiem jakie i gdzie kupić.
Ale i tak już-już myślałam, że problem się rozwiązuje...
Po zmianie suchej karmy z Feringi na Purizon - przy utrzymanym cały czas probiotyku - nagle kupy polepszały. I były tylko 1x dziennie.
"Nie mów hop póki nie przeskoczysz" :?
Dziś rano - kupa ok, ale w południe - kolejna kupa, w połowie ok, ale końcówka - do bani. :(

Przyszła dziś paczka z zooplusa: karma mokra Mac's i sucha Purizon, obie bez kurczaka.
Spróbuję iść w tę stronę.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10054
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon mar 20, 2023 15:05 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

Trzymam kciuki...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt mar 24, 2023 13:34 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

Pierwszy miesiąc za nami.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10054
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 24, 2023 14:53 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

Podobno mięso ze strusia jest dobre dla zwierzaków-alergików (jeśli nadal podejrzewasz alergię).
Ale nie wiem ile w tym prawdy, a ile reklamy producenta.

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo


Post » Pt mar 24, 2023 18:53 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

To już miesiąc?

Jak te czas leci...
Jakieś foty by się przydaly, nie?


Przytulalska trochę jest?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt mar 24, 2023 22:13 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

Wojtek pisze:Podobno mięso ze strusia jest dobre dla zwierzaków-alergików (jeśli nadal podejrzewasz alergię).
Ale nie wiem ile w tym prawdy, a ile reklamy producenta.

Na strusia jeszcze nie zapolowałyśmy. :wink:

Zmieniłam karmy kilka dni temu, pewnie chaotycznie i nieco na ślepo...
Efekt w kuwecie głowy nie urywa. :wink:
Jest trochę lepiej niż było 2-3 tyg temu, ale do ideału jeszcze sporo brakuje.

Przemyśliwam nad wizytą u innego weta-internisty...
Na razie w poniedziałek idziemy z Celinką do weta-okulisty, skonsultować oczko (wciąż robi się trochę wilgotne).
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10054
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 24, 2023 22:29 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

Kazia,
skoro ludzie wymyślili i sprzedają takie pomysłowe maty chroniące kanapy, to widać popyt na nie jest. ;)
Tak sobie myślę, że Celinka musiała być w jakimś domu, gdzie nie używała drapaka.
U mnie korcą ją narożniki fotela/kanapy (drapanie w pionie), ale także tamtejsze podłokietniki (drapanie po skosie) oraz drapanie dywanu (drapanie w poziomie).
Nic to, ja się jeszcze nie poddałam. :twisted:

zuza pisze:Przytulalska trochę jest?

Trochę.
Czasem - aniołek, a czasem - chuligan. :mrgreen:
Ma momenty, że się przytuli i rozmruczy.

Nowe fotki, mówisz...

Obrazek Obrazek
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10054
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 24, 2023 23:08 Re: Celina - aklimatyzacja - minął miesiąc

Taka śliczna trikolorka m prawo mieć kaprysy i trudny charakter! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 24, 2023 23:10 Re: Celina - aklimatyzacja - minął miesiąc

Oooo. I pudełka się dorobiła! :)

Piękna ona jest. A najważniejsze że szczęśliwa :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob mar 25, 2023 6:43 Re: Celina - aklimatyzacja - rozbrykany tygrys

Hana pisze:Kazia,
skoro ludzie wymyślili i sprzedają takie pomysłowe maty chroniące kanapy, to widać popyt na nie jest. ;)

Z całą pewnością jest popyt.
Tylko cena odstrasza :)
Ale ja to pokazałam raczej jako inspirację, bo przecież coś takiego można samemu zrobić.

A próbowałaś skrapiać drapaki kocimiętką albo walerianą ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13706
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 25, 2023 14:48 Re: Celina - aklimatyzacja - minął miesiąc

Obrazek

Celinka urosła (utyła :twisted: ) przez miesiąc pobytu u mnie. Była koteczką, a stała się kocicą. :D

Martwi mnie jej kupa... czyli nieprzemijające rozwolnienie. Co błyśnie mi światełko na końcu tego w tunelu (obrazek), to wkrótce zostaję sprowadzona na ziemię. :?

Od jutra przestanę podawać jej surową wołowinę. Niech będzie tylko Mac's Mono Sensitive i trochę Purizona. No i probiotyk.
Muszę po weekendzie iść z Celinką do innego weta, bo obecna pani wet jakoś za bardzo czeka, że "samo przejdzie". :(

Niechby kocica była mniej śliczna, a bardziej zdrowa. :(
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10054
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob mar 25, 2023 14:59 Re: Celina - aklimatyzacja - minął miesiąc

A może ona się na razie przejada, stąd rozwolnienia?
Kontrolujesz w jakiś sposób ilość pokarmu?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob mar 25, 2023 15:47 Re: Celina - aklimatyzacja - minął miesiąc

mimbla64 pisze:A może ona się na razie przejada, stąd rozwolnienia?
Kontrolujesz w jakiś sposób ilość pokarmu?

O przejadaniu się nie pomyślałam...
Celinka je chętnie (jak odkurzacz), co kojarzyło mi się z jej młodym wiekiem + prawie 2-miesięcznym pobytem w Koterii.

Karma (przez ostatnie 5 dni to samo):
Mac's (indyk) puszka 200g - podzielona na równe porcje rano/wieczór
surowa wołowina - 40g (odważona w trakcie porcjowania przed mrożeniem) - ok. południa
suchy Purizon (ryba) - nie wiem ile gram :( bo sypałam wprost z torebki na dno miseczki - niedużo, ale na oko... (2x dziennie po "troszkę") - od dziś będę ważyć!

Na puszce Mac's czytam (dopiero) teraz:
kot 4kg - niewychodzący - 142-205g

Czyli Celinka przekracza - w sumie - dzienne zalecenia. :(
Kiedyś dawno temu, przy mojej poprzedniej kotce, byłam bardziej rygorystyczna z ilością karmy...
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10054
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 78 gości