Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.36

[klaudiafj]

Dzień dobry Mirko

Pooglądałam piękny ogródek i kotki w nim Coraz bardziej odczuwam brak ogródka przydomowego. Będę może musiała pomyśleć o szelkach jak Nul.

Wszystkiego najlepszego dla Rudzi

[mir.ka]

Dzień dobry Mirko

Pooglądałam piękny ogródek i kotki w nim Coraz bardziej odczuwam brak ogródka przydomowego. Będę może musiała pomyśleć o szelkach jak Nul.

Wszystkiego najlepszego dla Rudzi

Miło, że nas odwiedzasz po tak długiej nieobecności , liczę, że to powrót na dłużej

U mnie szelki się nie sprawdziły, nawet Daisy w szelkach nie umiała się poruszać i zrezygnowałam z takiego wychodzenia. Zresztą ona też nie bardzo była zachwycona dalszymi spacerami, choć po ogródku lubi biegać.

Rudzia dziękuje za życzenia

[klaudiafj]

Ja zakładam szelki czy też smycz (nie wiem jak to się nazywa) do weta i raz w drzwiach wypuściłam Marysie z kontenerka na smyczy w drzwiach (upał był i słońce świeciło wprost na nas) i Marysi się tak podobało, że wyszła na wycieraczkę przed drzwi. Ale to tyle. I pierwszy raz ją wypuściłam na podłogę weta poza gabinetem i od razu złapała koci katar :/ No, ale tam znała teren więc aż tak się nie bała.

Raczej nie będę stale na forum jak kiedyś, ale postaram się zaglądać

[mir.ka]

Ja zakładam szelki czy też smycz (nie wiem jak to się nazywa) do weta i raz w drzwiach wypuściłam Marysie z kontenerka na smyczy w drzwiach (upał był i słońce świeciło wprost na nas) i Marysi się tak podobało, że wyszła na wycieraczkę przed drzwi. Ale to tyle. I pierwszy raz ją wypuściłam na podłogę weta poza gabinetem i od razu złapała koci katar :/ No, ale tam znała teren więc aż tak się nie bała.

Raczej nie będę stale na forum jak kiedyś, ale postaram się zaglądać

To liczę na fotki swojej tymczaski

[Gosiagosia]

[mir.ka]

[klaudiafj]

Ja zakładam szelki czy też smycz (nie wiem jak to się nazywa) do weta i raz w drzwiach wypuściłam Marysie z kontenerka na smyczy w drzwiach (upał był i słońce świeciło wprost na nas) i Marysi się tak podobało, że wyszła na wycieraczkę przed drzwi. Ale to tyle. I pierwszy raz ją wypuściłam na podłogę weta poza gabinetem i od razu złapała koci katar :/ No, ale tam znała teren więc aż tak się nie bała.

Raczej nie będę stale na forum jak kiedyś, ale postaram się zaglądać

To liczę na fotki swojej tymczaski

Jasne

[mir.ka]

Jak Wam się podoba moja różyczka? jak tylko ją zobaczyłam na zdjęciu od razu się w niej zakochałam ,zaczęłam poszukiwania i udało mi się ją kupić, ma wyjątkowej urody kwiaty (jak dla mnie)








Jest jeszcze dość młoda, u mnie rośnie dopiero cztery lata i czekam aż będzie tej wielkości co ta druga na ścianie



na razie tak się prezentują, widać różnicę w ich wielkości, ale ta większa ma już kilkanaście lat

[jolabuk5]

Twój Tajemniczy Ogród

[madrugada]

Piękna
Nie dziwię się, że się zakochałaś.

[Gosiagosia]

[mir.ka]

Twój Tajemniczy Ogród

Nie taki tajemniczy, bo przeciez go Wam pokazuję

[mir.ka]

Piękna
Nie dziwię się, że się zakochałaś.

Ona nazywa się Oh wow!
Chyba nie dziwisz sie tej nazwie?

[mir.ka]

Dziękuję Gosieńko
Ty zawsze o wszelkich okazjach pamiętasz i znajdujesz piękne okazjonalne karteczki

[klaudiafj]

Bajeczna różyczka

Ty zawsze o wszelkich okazjach pamiętasz i znajdujesz piękne okazjonalne karteczki

Tak, potwierdzam!