Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.36

mir.ka pisze:

Ojej ile zdjęć pięknej Rudzi, szanownej Prezesowej :1luvu:

Rudziu, wszystkiego najlepszego, zdrówka, kociego szczęścia i samych dobrych chwil w życiu, jak w Twoim zaczarowanym ogrodzie :1luvu:

ewar pisze:A ja nie zazdroszczę ogródka, chociaż mi się podoba. Po prostu, nie mam w sobie nic z ogrodnika Mając kawałek ziemi nie wiedziałabym, co z nią zrobić, naprawdę.

A ja jak to mówią - mam rękę do kwiatów. Zawsze miałam dużo kwiatów w domu, ale w tym obecnym koty mnie ich pozbawiły to nadrabiam tymi na zewnątrz. W ziemi trochę wcześniej grzebałam to niewielkie doświadczenie posiadam. Mój ogródek jest niewielki to roboty nie jest w nim dużo, tym bardziej, że sadzę gęsto mało kłopotliwe rośliny, co same rosną , bo ja jestem leniwa :mrgreen:

Nul pisze:Rudzinko, serdeczności!!!

Rudzinka dziękuje :1luvu:

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:

Ojej ile zdjęć pięknej Rudzi, szanownej Prezesowej Rudziu, wszystkiego najlepszego, zdrówka, kociego szczęścia i samych dobrych chwil w życiu, jak w Twoim zaczarowanym ogrodzie

Nie napisałam Wam jeszcze o ptaszkach. Młode sikorki wyleciały z gniazda tydzień temu, w sobote i niedzielę widziałam jak młode łatały razem z rodzicami w pobliżu budki, uczyły się latania i polowania. Kilka dni nic się nie działo, a tu w piątek zauważyłam wlatującą do budki sikorkę, ale nie wyleciała od razu, teraz też ja widziałam, a nawet dwie, tylko ,że jedna szybko wyleciała. Czyżby w budce szykowały się już następne młode? tak szybko?
W tym roku wyjątkowo dokarmiamy minimalnie ptaki, a to głownie przez młodą cukrówkę , która wylęgła się w pobliżu w ubiegłym roku. Gdzieś do marca była jeszcze z rodzicami, ale oni później gdzies polecieli, a ona została. Ona jest taka, że jak widzi nas wychodzących z domu to podleci i upomina się o jedzenie, albo siedzi na karmiku i woła. Nie dostaje dużo, bo niech sama sobie szuka, śniegu nie ma. Przy okazji wróble i sikorki też mogą na coś liczyć. Ptaki są tak do nas przyzwyczajona, że nie przeszkadza im nasza obecność w ogródku, podlatują całkiem blisko w poszukiwaniu jedzenia. Fajnie tak je obserwować

ewar pisze:A ja nie zazdroszczę ogródka, chociaż mi się podoba. Po prostu, nie mam w sobie nic z ogrodnika Mając kawałek ziemi nie wiedziałabym, co z nią zrobić, naprawdę.

Sądzę że jak byś miała ogródek to byś wiedziała. Jest też trochę poradników jak pielęgnować ogród, jakie roślinki i gdzie sadzić. Ja się uczę nadal ale różnie mi to wychodzi.

Dziś posadzilam do doniczki komarzyce. Lubię jej zapach i odstrasza komary.
Druga podadzilam w rynience.

Gosiagosia pisze:Dziś posadzilam do doniczki komarzyce. Lubię jej zapach i odstrasza komary.
Druga podadzilam w rynience.

Pożyteczna roślinka :ok:

Gosiagosia pisze:Dziś posadzilam do doniczki komarzyce. Lubię jej zapach i odstrasza komary.
Druga podadzilam w rynience.

ja też lubie jej zapach

Mam jeszcze dla Was wybrane fotki Rudzinki z tych 15 lat razem, tzn jak na razie nie z całych 15, bo ona trafiła do nas pod koniec sierpnia w wieku 3 miesięcy.

2008 rok

Taka była z niej akrobatka