Miau.PL

..

Na oko wyniki nie najgorsze. Co Cię skłoniło do badania kota?
Poczytaj tu o wpływie różnych czynników zewnętrznych na wyniki
https://johndog.pl/blog/kot/badanie-krw ... -wiedziec/

Leczy się kota, a nie wyniki. Naraz trzustka i tarczyca? Przy jakich objawach?

co do amylazy wysokiej:

AMYLAZA, AMY – enzym trzustkowy będący składnikiem tzw. soku jelitowego. Bierze udział w trawieniu węglowodanów w organizmie.

Norma u kotów: 433-1248 U/l.
Podwyższone wartości u kotów nie są specyficzne dla chorób trzustki. Wzrost stwierdza się także w chorobach nerek, chorobach jelit. – Skopiowano z JohnDog.pl Wszelkie prawa zastrzeżone

Nie mogę się tam dopatrzyć wyników tarczycy.

Tarczyca jest na ostatnim zdjęciu (T4). Ona ma 4.12, weterynarz mówił, że od 4 się powinno leczyć. Norma jest do 2.5.
Jeśli chodzi o objawy, to głównie spadek apetytu, który co jakiś czas wraca do normy, ale też dużo małych rzeczy, które same w sobie o niczym nie muszą świadczyć, ale niepokoiły mnie (więcej spała, trochę więcej chlebkowała, więcej "trzęsła głową", czasem więcej piła). No i wymacaliśmy jakieś zgrubienie na jej brzuszku podczas głaskania, ale zniknęło :O No i teraz dwa razy przez sen wokalizowała. Szczerze to, byłam przekonana, że się okaże, że wszystko wyjdzie idealnie, a ja po prostu przesadzam, większość z tych rzeczy dałoby się wyjaśnić czymś banalnym, np. śpi więcej, bo jej cieplej w kanapie.
Teraz z kolei ma duży apetyt.

Nie ma kota, ktory stale mialby taki sam apetyt. To lepiej widac w stadzie niz u pojedynczego: czasem po prostu karma im nie odpowiada, choc jest taka sama, jak przedtem. U mnie np. jeden kawalek miesa czy puszke wszyscy zmiataja do czysta, innej nie tkna, choc niby taka sama, jak przedtem. Widocznie czuja gorsza jakosc, choc my tego nie widzimy. Przy tej pogodzie tez koty wiecej spia, takze wtedy, kiedy sie nudza. Duzo sie bawisz z kotem?
Wynik tarczycy warto skonsultowac z innym wetem. Przy niewielkich przekroczeniach nie wprowadza sie leczenia, bo ono nie jest obojetne dla organizmu i wlasnie wtedy po tych lekach koty gorzej sie czuja i traca apetyt.

Ale czy w obrębie tej samej puszki też może się to zmienić? W sensie rano je, a w południe już nie chce?
Z tym bawieniem, to zależy - jeśli akurat ma fazę na spanie to tylko w porach jedzenia, bo dźwięk wędki to niezawodny sposób, żeby ją stamtąd wyciągnąć. Zwykle jak jest aktywna, to starałam się bawić z nią, jak mnie zaczepia, ale ostatnio trochę to zaniedbałam (z drugiej strony miała dodatkowe atrakcje w postaci mojej mamy przychodzącej w odwiedziny).
A czy w przypadku tej tarczycy, więcej parametrów tarczycowych by cokolwiek powiedziało? I czy fałszywie wysoki wynik jest możliwy?
I jeszcze a propos amylazy, ona w normie jest, to lipaza jest podwyższona.

Jak puszka trochę stała, to może być już "niezjadliwa" dla wybrednego kota.

Ten wynik jeszcze trudno nazwac wysokim.
Masz tu watki o tarczycy dla porownania
viewtopic.php?f=1&t=215490
viewtopic.php?f=1&t=215467
Zanim wdrozysz jakies leczenie trzeba zrobic jeszcze dokladniejsze badania trzustki (specyficzna lipaza), usg brzuszka i tarczycy - i dopiero wtedy ewentualnie rozpoczac leczenie. Na razie dawaj kotce dietetyczne jedzenie, puszki gastro lub gotowany indyk. Otwartych puszek sie nie przechowuje, trzeba od razu zawartosc wlozyc do sloiczka i do lodowki, inaczej moga zaszkodzic.
Pospiesznie zaordynowane leki moga kota rozregulowac.

Nie przechowuję otwartych, przekładam do pojemników od razu. Chodziło mi o to, że czasem zdarza się i tak, że tego samego dnia jak otworzę puszkę to rano zje chętnie, a później kręci nosem.

U mnie nikt nie ruszy czegos takiego. Wykladam cale od razu i albo zjedza, albo sie zeschnie.

mziel52 pisze:Trzeba od razu zawartosc wlozyc do sloiczka i do lodowki

mziel52 pisze:U mnie nikt nie ruszy czegos takiego. Wykladam cale od razu i albo zjedza, albo sie zeschnie.

To ja już nic nie rozumiem - co w takim razie dajesz do lodówki?

ziuku pisze:

mziel52 pisze:Trzeba od razu zawartosc wlozyc do sloiczka i do lodowki

mziel52 pisze:U mnie nikt nie ruszy czegos takiego. Wykladam cale od razu i albo zjedza, albo sie zeschnie.

To ja już nic nie rozumiem - co w takim razie dajesz do lodówki?

Wlasne puszki, inaczej robia sie szkodliwe. Taka jest zasada. Kotom kupuje male puszeczki albo saszetki. Przechowywalam tez tak wieksze puszki Hillsa gastro, ale te z lodowki przecieralam i dawalam kotu strzykawka, kiedy musial jesc diete, a nie chcial sam.

ziuku pisze:A czy w przypadku tej tarczycy, więcej parametrów tarczycowych by cokolwiek powiedziało? I czy fałszywie wysoki wynik jest możliwy?

Przede wszystkim to do rozpoczęcia leczenia muszą być wskazania w wynikach i w objawach kota. A kot z tego co opisujesz nie ma objawów nadczynności tarczycy.
Poza tym kot jest młody - nadczynna tarczyca w tym wieku to ultrarzadkość.
Pozostałe parametry - fT4 i TSH mogłyby coś podpowiedzieć, ale najbardziej miarodajne jest badanie fT4 metodą dializy równoważnej - ale to dość spory koszt ok 250zł.
Fałszywie wysokie wyniki są możliwe, hormony potrafią skakać, czasem wpływ na nie ma masa ciała, czasem to co zwierzę zjada (bogate w jod pokarmy np)