Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka

[Anna2016]

Łaciu, kochanie, jedz ładnie. Proszę Cię strasznie bardzo ślicznie .
Późno wróciłam, bo na 21 pojechałam na basen

Nic że śniadania nie tknęłam Ciociubabciu. Łatka

fajnie ze chodzisz na basen Ciociubabciu

[MaryLux]

Łaciu, kochanie, jedz ładnie. Proszę Cię strasznie bardzo ślicznie .
Późno wróciłam, bo na 21 pojechałam na basen

Nic że śniadania nie tknęłam Ciociubabciu. Łatka

fajnie ze chodzisz na basen Ciociubabciu

Łaciu, bądź dobrą Wnuczunią i jedz choć troszkę

[MB&Ofelia]

Czarnideoko ma długie zęby na rybne smaczki? A chyba nie znam wyrażenia tego?

Miec długie zęby na cos = nie lubić tego czegoś.
Moje koty często tak mają, szczególnie te, które wcale nie mają zębów A wybredne są okrutnie

Ano fakt, Czarnidełko ma na ryby długie zęby, nie mając zębów

[jolabuk5]

Łateczko, jedz, tak bardzo prosimy wszyscy!
Może dałoby radę przy miziankach posmarować uszko mirtorem?

MaryLux, dobrze, że chodzisz na basen, ale czemu tak późno?

Gosiu, dziękuję za piątkowego kotka

MB&Ofelia, Ty i tak masz super koty, które jedzą Barfa. Dużo kłopotu z przygotowaniem, ale może mniej zostaje - moje wylizują sos z saszetek, a na resztę też mają "długie zęby" Oczywiście uzupełniają mięsem i suchym.

Spokojnego weekendu, który właśnie się zaczyna

[Anna2016]

Zjadla, nareszcie zjadla 2 małe ugotowane śledziki i popila sporo jogurtu greckiego zmieszanego z wodą.....Ona chyba potrzrbuje opiekuna żeby jej doglądał co parę godzin to lepiej wtedy jest....
Mirtor może by I się dało wetrzeć od środka ucha (ma przewlekly stan zapalny uszu bo zapaszek....I czasem trzepie) ale maść mirtor kosztuje że 150zl / tubka i jest ważna 30 dni od otwarcia.....
Uparła się nocować poza altanka, na budce, a noce są chłodne no ale wytłumaczyć to kotu....dolozylam jej styropian z boku ale czy to cokolwiek ociepli to nie wiem....

Spokojnego weekendu nawzajem

[MaryLux]

MaryLux, dobrze, że chodzisz na basen, ale czemu tak późno?

Niestety to jedyny termin, kiedy i ja mogę, i mój instruktor. W przyszły czwartek będzie 20, chyba żeby mu się odwołało zajęcie z 19. On mógłby jeszcze we wtorki o 13, ale ja nie zawsze mogę

[MB&Ofelia]

MB&Ofelia, Ty i tak masz super koty, które jedzą Barfa. Dużo kłopotu z przygotowaniem, ale może mniej zostaje - moje wylizują sos z saszetek, a na resztę też mają "długie zęby" Oczywiście uzupełniają mięsem i suchym.

Oj, z tym mniej zostaje to bywa różnie. Teraz robi się cieplej, więc mniej jedzą i bywa że zostaje w miseczkach, zwłaszcza po śniadaniu. Ale generalnie barf wychodzi taniej niż gotowa karma, no i wiem co jedzą (a to ważne przy kocie alergiku)

[jolabuk5]

Zjadla, nareszcie zjadla 2 małe ugotowane śledziki i popila sporo jogurtu greckiego zmieszanego z wodą.....Ona chyba potrzrbuje opiekuna żeby jej doglądał co parę godzin to lepiej wtedy jest....
Mirtor może by I się dało wetrzeć od środka ucha (ma przewlekly stan zapalny uszu bo zapaszek....I czasem trzepie) ale maść mirtor kosztuje że 150zl / tubka i jest ważna 30 dni od otwarcia.....
Uparła się nocować poza altanka, na budce, a noce są chłodne no ale wytłumaczyć to kotu....dolozylam jej styropian z boku ale czy to cokolwiek ociepli to nie wiem....

Spokojnego weekendu nawzajem

Ufff, Łateczko kochana, jak dobrze, że zjadłaś! Ja wiem, starsze damy nie zawsze mają ochotę na jedzenie - no i lubią, jak im się dogadza. Zresztą - kto nie lubi?
Mirtor może jednak warto kupić, bo przy tym sinusoidalnym apetycie Łatki zużyjesz sporą część tubki w miesiąc

MaryLux, ty chyba za dużo pracujesz, jeśli późny wieczór to jedyny czas, jaki możesz wygospodarować dla siebie. Dobrze, że szykuje się sanatorium, odpoczniesz trochę!

MB&Ofelia, tak, ja wiem, że Barf jest zdrowszy i tańszy, ale jednak za leniwa jestem... Idę pokroić 2 polędwiczki, bo robiłam Kącik Muzyczny i spóźniłam się z kolacją mięsną

Dobranoc!

[jolabuk5]

KĄCIK MUZYCZNY
Zaproponuję Wam dziś wysłuchanie czegoś, co na pewno znacie - ale to w końcu jeden z najważniejszych utworów Beethovena, a w Kąciku dawno nie było wielkiej symfoniki. Dziś zatem - V Symfonia c-moll op. 67.
Chyba każda orkiestra symfoniczna ma ją w swoim repertuarze. Symfonia powstawała długo - pierwsze szkice pochodzą z roku 1800, a premiera dzieła odbyła się dopiero w 1808 roku. Podczas tego samego koncertu w wiedeńskim Theater an der Wien publiczność usłyszała także po raz pierwszy VI symfonię F-dur op. 68 „Pastoralną”, IV koncert fortepianowy G-dur op. 58 oraz fragmenty Mszy C-dur op. 86 i Fantazji c-moll op. 80 na fortepian, chór i orkiestrę. Swoją drogą, dla Muzyki - to były czasy!
Mówi się o niej "Symfonia Losu", który pierwszymi dźwiękami zdaje się pukać do naszych drzwi - to słynne pam-pam-pam-paaaam, pam-pam-pam-paaaaam. A z czym kojarzy Wam się ciąg dalszy? Mnie - z popłochem, jaki owo nieoczekiwane pukanie wywołuje w nieprzygotowanym domowniku. Ktoś puka! Kto? Czego może chcieć? Gdzie mój szlafrok, okulary, grzebień? Zaraz, już podchodzę, chwileczkę... Znowu puka! Już, już otwieram... Kocie, nie podchodź od nogi..
Pewnie to naiwne, ale taki obraz mi się kiedyś pojawił przy słuchaniu pierwszej części, Allegro con brio.
Bardzo lubię śpiewną, melodyjną część drugą - Andante con moto, choć i w niej występują mocne akcenty, jak gwałtowny porywy wiatru podczas spokojnej przechadzki w letnie popołudnie. Część trzecią (Scherzo) łączy Beethoven bezpośrednio (attacca, czyli bez przerwy) z czwartą (Allegro) i w moich uszach brzmi ona trochę jak pospieszne, pełne napięcia przygotowania do tego co ma się wydarzyć za chwilę, w finale. Ostatnia część nazywana bywa marszem triumfalnym, symbolizującym zwycięstwo człowieka w zmaganiach z owym "pukającym do drzwi" losem z pierwszych taktów. Pewnie tak jest, ale pamiętam, jak słuchając tej, znanej mi dobrze z płyty muzyki po raz pierwszy w filharmonii na żywo, zobaczyłam w wyobraźni... jaskiniowca, odzianego w skóry i potężnie walącego w bęben, by obwieścić wszystkim nawet nie zwycięstwo, a po prostu żywiołową radość, poczucie siły. To taka moja prywatna impresja, nie zawsze zresztą początek Allegra brzmi w sposób uzasadniający wrażenie jakiejś pierwotnej mocy.
Zastanawiałam się jakie nagranie Wam zaproponować. To jest ważne, bo V Symfonia brzmi naprawdę inaczej, zależnie od tego, która orkiestra i pod jakim dyrygentem ją wykonuje. YouTube podsuwa przede wszystkim rejestracje Berlińskich Filharmoników pod Karajanem i rzeczywiście, początkowe takty brzmią w tej interpretacji wyjątkowo groźnie, przejmująco, złowrogo, jakby zapowiadały kataklizm. Ale zdecydowałam się jednak na nagranie mniej znane, z udziałem
Deutsche Kammerphilharmonie Bremen, którą dyryguje Paavo Järvi. To mniejsza orkiestra i może dlatego utwór nie wydaje się tak potężny jak w wykonaniu Berlińczyków. Posłuchajcie:
1. Allegro con brio


2. Andante con moto


3. Scherzo. Allegro


4. Allegro


Na koniec ciekawostka - tutaj macie nagranie pokazujące jak słynne pukanie losu do naszych drzwi" interpretują słynni dyrygenci. Wspomniany przeze mnie Karajan pojawia się w 3 minucie.
https://www.youtube.com/watch?v=ZtuM3bgqbCU

Miłego słuchania!

[Annaa]

Miłego dnia wszystkim

[jolabuk5]

Miłego dnia wszystkim

Dziękujemy, Tobie też spokojnego, ciepłego dnia

[Gosiagosia]

[Nul]

Czarnideoko ma długie zęby na rybne smaczki? A chyba nie znam wyrażenia tego?

Miec długie zęby na cos = nie lubić tego czegoś.
Moje koty często tak mają, szczególnie te, które wcale nie mają zębów A wybredne są okrutnie

Aaa, dziękuję

[mir.ka]

[jolabuk5]

Dziękuję, Gosiu
A jak u Was sobota? Bo nasza była jak dotąd leniwa i spokojna, jak w zyczeniach

Mirko

Nul, poetko kochana, do usług!
A wiesz, że w Łodzi bilet miesięczny to migawka? Jak go okazujesz do kontroli, to się migasz