lucas 2014 pisze:madrugada pisze:lucas, jakie są rokowania? Co mówi wet? Czy ta sonda miałaby być na stałe, czy tylko przez jakiś czas (jak długo?), dopóki Lolo się nie wzmocni? Czy Lolo byłby w stanie żyć z taką sondą? Czy nie próbowałby usunąć jej, przy okazji raniąc żołądek, przełyk? Czy on w ogóle ma szanse na wyleczenie?.
W tej sytuacji najważniejszy jest komfort życia kota. Jeśli okaże się, że on się męczy, cierpi... Nie namawiam Cię do ostatecznych rozwiązań, decyzja należy do Ciebie. Czasem największą miarą miło ści jest pozwolić odejść temu, co kochamy najbardziej.
Bialaczka niestety...
Potwierdzona
Lolo... bohater walczy ...
Wiem sama, nie ma szan....
Lucas 2014
Proszę, zadbaj o to, by Lolo nie cierpiał.
Teraz wiem, że w przypadku obu moich kotek decyzję podjęłam o kilka dni za późno...