Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Skylark91 pisze:Cześć!
Podczytuję Was już tu jakiś czas, dopiero uczę się kotów, a już daliście mi dużo dobrych rad i uzupełniam swoja wiedzę
Więc pora przedstawić moje sierściuchy
Kasztanek - nieśmiały, bojaźliwy rudzielec, ciumkacz, leniuch, powoli zmienia się w przylepę
Sosenka - dioboł wcielony, ale przy tym przesłodki wszędzie wlezie, uwielbia siedzieć w zlewie, drze mordę przed zamkniętymi drzwiami i stęka jak się jej coś nie podoba ale jak się cieszy, jak duży rano wstaje sługo, daj żreć!
Tu moje żabki razem - widać. ze z Kasztana to dżentelmen...
A tu troszkę miłości - tak dla niepoznaki tak ogólnie to gonimy się jak szaleni, najlepiej o 3 w nocy, jak człowieki śpią
Kasztan i Sosna - tak nazwane w schronisku, podobno znalezione w lesie.
A tu Pesteczka Nasze pierwsze słoneczko, którego już z nami nie ma... Tak bardzo przygotowaliśmy się na tego kota... Była z nami tylko miesiąc miała 3 miesiące, kiedy zabraliśmy ją ze schroniska... Do tej pory myślę, że mogłam zauważyć jakieś symptomy choroby wcześniej... Transfuzja krwi nie pomogła Takie małe ciałko i musiało tyle przejść Na szczęście miała kochający dom - chociaż na ten miesiąc.
Nie wiem, jak my żyliśmy przed kotami...
Skylark91 pisze:A tu Pesteczka Nasze pierwsze słoneczko, którego już z nami nie ma... Tak bardzo przygotowaliśmy się na tego kota... Była z nami tylko miesiąc miała 3 miesiące, kiedy zabraliśmy ją ze schroniska... Do tej pory myślę, że mogłam zauważyć jakieś symptomy choroby wcześniej... Transfuzja krwi nie pomogła Takie małe ciałko i musiało tyle przejść Na szczęście miała kochający dom - chociaż na ten miesiąc.
Skylark91 pisze:Nie wiem, jak my żyliśmy przed kotami...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości