Emi, Pusia i Zuzia 10 część.

[mir.ka]

Spokojnych Świąt

[Gosiagosia]

Spokojnych Świąt

Piękne

[Gosiagosia]

[Nul]

[Gosiagosia]

Moje futerka Emi i Pusia mówią dobranoc.

[jolabuk5]

Moje futerka Emi i Pusia mówią dobranoc.

Dobranoc, kochane Footerka! Pięknych snów, Pusiu i Emusiu

[mir.ka]

Moje futerka Emi i Pusia mówią dobranoc.

sliczne

[Gosiagosia]

Moje futerka Emi i Pusia mówią dobranoc.

sliczne

Dziękujemy
Dziś ta śliczna Pusia pogoniła Zuzię aż futro leciało.

[jolabuk5]

Pusiu, jak możesz? Daj spokój Zuzi!

[Gosiagosia]

Pusiu, jak możesz? Daj spokój Zuzi!

To już trwa 2 lata i końca nie widać.
Nic nie pomaga muszę nadal je izolować. Zuzię wypuszczam i musze pilnować żeby ta wredota jej nie napadła.

[mir.ka]

Pusiu, jak możesz? Daj spokój Zuzi!

To już trwa 2 lata i końca nie widać.
Nic nie pomaga muszę nadal je izolować. Zuzię wypuszczam i musze pilnować żeby ta wredota jej nie napadła.

a nie kontaktowałaś się z behawiorystą? moze by pomógł

[Gosiagosia]

Pusiu, jak możesz? Daj spokój Zuzi!

To już trwa 2 lata i końca nie widać.
Nic nie pomaga muszę nadal je izolować. Zuzię wypuszczam i musze pilnować żeby ta wredota jej nie napadła.

a nie kontaktowałaś się z behawiorystą? moze by pomógł

Kiedyś się kontaktowałam i nic to nie dało. Zaproponowała krople Bacha i takie rady które są nie zrealizowania.

[ewar]

Taka patowa sytuacja jest też u mojej sąsiadki. Nic nie pomogło, żadne uspokajacze. Ferdek atakuje Mię i koty są izolowane. Czytałam, że zamknięte drzwi są bardzo stresujące dla kota i robi się błędne koło. Moja Pusia [*] na początku atakowała wszystko, co się rusza, ale koty schodziły jej z drogi i dość szybko zrobiło się w miarę normalnie. Czasem nawet kotka nie reagowała, kiedy jakiś kot położył się obok niej. Moja rola była żadna, naprawdę. Od czego to więc zależy? Nie mam pojęcia.

[Gosiagosia]

Taka patowa sytuacja jest też u mojej sąsiadki. Nic nie pomogło, żadne uspokajacze. Ferdek atakuje Mię i koty są izolowane. Czytałam, że zamknięte drzwi są bardzo stresujące dla kota i robi się błędne koło. Moja Pusia [*] na początku atakowała wszystko, co się rusza, ale koty schodziły jej z drogi i dość szybko zrobiło się w miarę normalnie. Czasem nawet kotka nie reagowała, kiedy jakiś kot położył się obok niej. Moja rola była żadna, naprawdę. Od czego to więc zależy? Nie mam pojęcia.

Ja zawsze podziwiam Ciebie i Twoje koty.
Powiem szczerze że nie spodziewałam się że Pusia jest takim agresorem, przyszła do domu z kotami i wszystko było dobrze moje koty jej nie atakowały a nawet starały się do niej zbliżyć. Ona w tym czasie była strasznym dzikuskiem wolała ich towarzystwo niż nasze.
Puszczam Zuzię ale ona głównie wtedy siedzi na lodówce lub szafkach kuchennych.

[Nul]

U nas rzadko łapoczyny… Dzisiaj Bajka nafuczała na Bezię, jakieś to były kocie sprawy, niezrozumiałe dla ludzkiego umysłu… Ale w nocy śpią na tym samym łożu i jest ok. Łoże to w ogóle miejsce rozejmu wszelakiego, sama się też do tego stosuję