Strona 2 z 8

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Pt gru 09, 2022 20:30
przez zuza
Nawet jak wybaczy to i tak powinieneś mieć.

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Pt gru 09, 2022 21:45
przez jolabuk5
Na pewno. Ale nie podchodź, nie stresuj jej.
Jak miewałam w domu dzikiego tymczasa, który na mój widok podrywał się ze swego miejsca i uciekał, to starałam się go przekanać, że nie musi uciekać, bo ja nie spróbuję go dotknąć, pogłaskać, czy chocby pochylić się, wyciciągnać rękę. Pierwszy postęp to była sytuacja, kiedy mogłam przejść obok miejsca gdzie leżał, a on się nie zrywał do ucieczki, najwyżej obserwował spod oka. Poczatek zaufania. Kotka musi Ci zaufać na nowo,daj jej czas.
I chyba naprawdę przydałby się Wam behawiorysta.

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Pt gru 09, 2022 21:55
przez egwusia
A może pomrugaj do niej.
Moje to lubią.
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C7 ... kotem.html

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Pt gru 09, 2022 22:53
przez gracu85
No i jest kolejna nauczka. Opcja zachowuj się normalnie … pogłaszcz weź na ręce nie zaskutkowała. Podrapala wydychała swoje i ugryzła … uciekła i tyle

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 8:03
przez ewar
Koty uczą cierpliwości. Moim zdaniem powinieneś dać kotce spokój, nie próbować jej głaskać, ani brać na ręce. Po jakimś czasie przestanie Cię źle kojarzyć, zaufa, ale to potrwa. Kotki są ostrożniejsze od kocurów, takie jest moje doświadczenie. Spróbuj rzucić jej jakiś przysmak, pomajtaj wędką, ale na razie nie dotykaj.

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 8:09
przez aga66
Kotki są bardziej wrażliwe niż kocurki. Mam 1 kotkę i 4 kocurki i różnica w ich zachowaniu jest ogromna. Czasem zdarza mi się krzyknąć na nie ale tylko jak ganiają Kitkę. Bo niestety ją gnębią dranie jedne. Ale i tak zaraz wszystkie przychodzą i .... dalej robią swoje. A i niestety obsikują mi dom ale nigdy nie zdarzyło mi się z tego powodu krzyknąć na któregoś czy tym bardziej uderzyć. Naprawdę z 1 kotem jest dużo łatwiej. Mam nadzieję, że Wam się uda, mi też zależy na miłości moich kotów.

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 11:50
przez gracu85
No i niestety kolejny poranek to samo … uaktywniłem wczoraj feromon firmy Feliway. Zobaczymy może to ja uspokoi. Albo raczej rozkręci do powrotu do normalności. Ehhhh mówicie ze kotki są delikatniejsze …. Podpisuje się dwoma rękoma. Dam jej czas jak radzicie.

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 11:55
przez jolabuk5
Cały czas powtarzam - nie stresuj, nie podchodź, nie patrz. Stawiaj jedzenie. A po sterylce kotki weźcie drugiego kota :wink:

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 11:56
przez jolabuk5
Przeczytaj jakąś dobrą księżkę o kotach - Koci detektyw, Kocie mojo.

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 12:54
przez Aldona_S
U mnie są 2 kocurki młode jeszcze i koteczka z jednego miotu – rodzeństwo. To takie półdzikuny, które urodziła kocica ewidentnie domowa, której ktoś się pozbył. Małe nie znały człowieka, ale naprawdę cierpliwością można wiele zdziałać. Ale do sedna – koteczka była najbardziej płochliwa z całej trójki, kiedy u mnie się pojawiła to cały czas trzymała się z boku, w ogóle do mnie nie podchodziła. Skubnęła trochę jedzenia i uciekała, kocury szybciej przełamały lody. Kocury z tego co u mnie zaobserwowałam są bardziej towarzyskie i skore do zabawy, szybciej zaufają człowiekowi. Dlatego daj swojej koteczce czas i cierpliwości, nic na siłę.

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 14:10
przez gracu85
Co do książek jolakub … dziekuje za rady już pędzę na Allegro szukać. NILA jest już po sterylne. Dostaliśmy z hodowli ja jak była w pełni przygotowana. Przełamała się w doku po 3dniach i nagle trach jak opisałem. Podrzucam jej przysmaki jak się bawi. Jak się bawi z którymś z domowników to dołączam tez ale jak się tylko zorientuje ze jestem fik i kulka lub ucieczka …. Kobiety (bez urazy)

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 14:42
przez jolabuk5
Jeśli jest po sterylce - to naprawdę nie czekałabym zbyt długo z dodaniem jej towarzysza. Jeśli tylko macie taką możliwość - dla kota to bardzo ważne, gdy ma w domu kogoś swojego gatunku. Bywają zdecydowani jedynacy - ale zwykle wyrastają właśnie z kotów, które zbyt długo były same.
Najlepiej wziąć kotka w jej wieku, towarzyskiego, niedominującego, wykastrowanego. W domach tymczasowych (w dobrych hodowlach też) opiekunowie zwykle dobrze znają koty i wiedzą, który będzie odpowiedni.
Zacytuję coś, kiedyś przeczytałam na miau. Wyobraź sobie, że zostałeś adoptowany przez rodzinę hipopotamów. Sa dla Ciebie dobrzy, dbają, starają się - ale czy nie chciałbyś mieć przy sobie osobnika swojego gatunku? :wink:

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 17:39
przez jolabuk5
Zajrzyj do tego wątku. Może Wam też pomoże kontakt z ryśką?
viewtopic.php?f=46&t=214859&start=30

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 20:51
przez gracu85
Hmmmm dzisiejsze popołudnie. Szykowałem obiad w kuchni i zawsze przy mnie była. Oczywiście w wekend serwuje jej drobno pokrojona polędwiczek drobiowa . Przyszłym i pomialczala. Jadła kawałeczki mi z ręki. Pozneij resztę dostała do miseczki zjadła przy mojej obecności. Po obiadku lizać pyszczek zaczęła i ja popłakałem. Zrobiła koci grzbiet wiec poczochrana została po grzbiecie. Ale bez mruczków. Położyła się i dała na 10 sekund pomiziac brzuszek. Po czym ze swoją dystyngcja odeszła w sina dał. Teraz wieczorem powrót do swojego chowania i zwija w kłębek jak mnie widzi.

Dziekuje raz jeszcze wszystkim za pomoc

Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

PostNapisane: Sob gru 10, 2022 21:02
przez kwinta
gracu85 - będzie dobrze, już jest całkiem całkiem :ok: :D
Trzymam kciuki za powrót do relacji sprzed incydentu, który zapamiętasz na długo.
Kochasz koteczkę to czuć na kilometr, czasu troszkę potrzeba, żeby Nila zapomniała o tym co się zdarzyło.
Będzie git - jestem pewna na 100% :201461