zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 09, 2022 20:30 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Nawet jak wybaczy to i tak powinieneś mieć.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt gru 09, 2022 21:45 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Na pewno. Ale nie podchodź, nie stresuj jej.
Jak miewałam w domu dzikiego tymczasa, który na mój widok podrywał się ze swego miejsca i uciekał, to starałam się go przekanać, że nie musi uciekać, bo ja nie spróbuję go dotknąć, pogłaskać, czy chocby pochylić się, wyciciągnać rękę. Pierwszy postęp to była sytuacja, kiedy mogłam przejść obok miejsca gdzie leżał, a on się nie zrywał do ucieczki, najwyżej obserwował spod oka. Poczatek zaufania. Kotka musi Ci zaufać na nowo,daj jej czas.
I chyba naprawdę przydałby się Wam behawiorysta.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 09, 2022 21:55 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

A może pomrugaj do niej.
Moje to lubią.
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C7 ... kotem.html

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3548
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt gru 09, 2022 22:53 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

No i jest kolejna nauczka. Opcja zachowuj się normalnie … pogłaszcz weź na ręce nie zaskutkowała. Podrapala wydychała swoje i ugryzła … uciekła i tyle

gracu85

 
Posty: 31
Od: Czw gru 08, 2022 21:15

Post » Sob gru 10, 2022 8:03 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Koty uczą cierpliwości. Moim zdaniem powinieneś dać kotce spokój, nie próbować jej głaskać, ani brać na ręce. Po jakimś czasie przestanie Cię źle kojarzyć, zaufa, ale to potrwa. Kotki są ostrożniejsze od kocurów, takie jest moje doświadczenie. Spróbuj rzucić jej jakiś przysmak, pomajtaj wędką, ale na razie nie dotykaj.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 10, 2022 8:09 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Kotki są bardziej wrażliwe niż kocurki. Mam 1 kotkę i 4 kocurki i różnica w ich zachowaniu jest ogromna. Czasem zdarza mi się krzyknąć na nie ale tylko jak ganiają Kitkę. Bo niestety ją gnębią dranie jedne. Ale i tak zaraz wszystkie przychodzą i .... dalej robią swoje. A i niestety obsikują mi dom ale nigdy nie zdarzyło mi się z tego powodu krzyknąć na któregoś czy tym bardziej uderzyć. Naprawdę z 1 kotem jest dużo łatwiej. Mam nadzieję, że Wam się uda, mi też zależy na miłości moich kotów.

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob gru 10, 2022 11:50 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

No i niestety kolejny poranek to samo … uaktywniłem wczoraj feromon firmy Feliway. Zobaczymy może to ja uspokoi. Albo raczej rozkręci do powrotu do normalności. Ehhhh mówicie ze kotki są delikatniejsze …. Podpisuje się dwoma rękoma. Dam jej czas jak radzicie.

gracu85

 
Posty: 31
Od: Czw gru 08, 2022 21:15

Post » Sob gru 10, 2022 11:55 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Cały czas powtarzam - nie stresuj, nie podchodź, nie patrz. Stawiaj jedzenie. A po sterylce kotki weźcie drugiego kota :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 10, 2022 11:56 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Przeczytaj jakąś dobrą księżkę o kotach - Koci detektyw, Kocie mojo.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 10, 2022 12:54 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

U mnie są 2 kocurki młode jeszcze i koteczka z jednego miotu – rodzeństwo. To takie półdzikuny, które urodziła kocica ewidentnie domowa, której ktoś się pozbył. Małe nie znały człowieka, ale naprawdę cierpliwością można wiele zdziałać. Ale do sedna – koteczka była najbardziej płochliwa z całej trójki, kiedy u mnie się pojawiła to cały czas trzymała się z boku, w ogóle do mnie nie podchodziła. Skubnęła trochę jedzenia i uciekała, kocury szybciej przełamały lody. Kocury z tego co u mnie zaobserwowałam są bardziej towarzyskie i skore do zabawy, szybciej zaufają człowiekowi. Dlatego daj swojej koteczce czas i cierpliwości, nic na siłę.

Aldona_S

 
Posty: 30
Od: Wto wrz 13, 2022 19:18

Post » Sob gru 10, 2022 14:10 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Co do książek jolakub … dziekuje za rady już pędzę na Allegro szukać. NILA jest już po sterylne. Dostaliśmy z hodowli ja jak była w pełni przygotowana. Przełamała się w doku po 3dniach i nagle trach jak opisałem. Podrzucam jej przysmaki jak się bawi. Jak się bawi z którymś z domowników to dołączam tez ale jak się tylko zorientuje ze jestem fik i kulka lub ucieczka …. Kobiety (bez urazy)

gracu85

 
Posty: 31
Od: Czw gru 08, 2022 21:15

Post » Sob gru 10, 2022 14:42 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Jeśli jest po sterylce - to naprawdę nie czekałabym zbyt długo z dodaniem jej towarzysza. Jeśli tylko macie taką możliwość - dla kota to bardzo ważne, gdy ma w domu kogoś swojego gatunku. Bywają zdecydowani jedynacy - ale zwykle wyrastają właśnie z kotów, które zbyt długo były same.
Najlepiej wziąć kotka w jej wieku, towarzyskiego, niedominującego, wykastrowanego. W domach tymczasowych (w dobrych hodowlach też) opiekunowie zwykle dobrze znają koty i wiedzą, który będzie odpowiedni.
Zacytuję coś, kiedyś przeczytałam na miau. Wyobraź sobie, że zostałeś adoptowany przez rodzinę hipopotamów. Sa dla Ciebie dobrzy, dbają, starają się - ale czy nie chciałbyś mieć przy sobie osobnika swojego gatunku? :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 10, 2022 17:39 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Zajrzyj do tego wątku. Może Wam też pomoże kontakt z ryśką?
viewtopic.php?f=46&t=214859&start=30
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 10, 2022 20:51 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

Hmmmm dzisiejsze popołudnie. Szykowałem obiad w kuchni i zawsze przy mnie była. Oczywiście w wekend serwuje jej drobno pokrojona polędwiczek drobiowa . Przyszłym i pomialczala. Jadła kawałeczki mi z ręki. Pozneij resztę dostała do miseczki zjadła przy mojej obecności. Po obiadku lizać pyszczek zaczęła i ja popłakałem. Zrobiła koci grzbiet wiec poczochrana została po grzbiecie. Ale bez mruczków. Położyła się i dała na 10 sekund pomiziac brzuszek. Po czym ze swoją dystyngcja odeszła w sina dał. Teraz wieczorem powrót do swojego chowania i zwija w kłębek jak mnie widzi.

Dziekuje raz jeszcze wszystkim za pomoc

gracu85

 
Posty: 31
Od: Czw gru 08, 2022 21:15

Post » Sob gru 10, 2022 21:02 Re: zrobiłem źle - jak naprawić swoją winę

gracu85 - będzie dobrze, już jest całkiem całkiem :ok: :D
Trzymam kciuki za powrót do relacji sprzed incydentu, który zapamiętasz na długo.
Kochasz koteczkę to czuć na kilometr, czasu troszkę potrzeba, żeby Nila zapomniała o tym co się zdarzyło.
Będzie git - jestem pewna na 100% :201461
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, indianeczka, Silverblue i 98 gości