W imieniu Dropsa - Maciej + koty!
Napisane: Pon gru 05, 2022 14:43
Witam serdecznie. Tu Maciej. Duża mówi o mnie : Maciuś ale to ... takie dziecinne . Jestem już dorosłym kocurro (mam ponad 6 lat!).
.
Wiecie już, że Dropsa nie ma. Pobiegł sobie w dal i zostawił nas troje na pastwę losu. Na pastwę losu i dużej. Na dodatek zobowiązał mnie do kontynuacji jego wątku. Oj, niełatwe zadanie mnie czeka.
Wiem, że powinno być TU wiele zdjęć ale ... będą później. Zostawię sobie miejsce. Na razie, z nowych wieści to ... Amorka jest Morką. Duża ją "przechrzciła" i mamy M3 (Maciek, Morka i Mumiś). Mam nadzieję, że nie pójdzie za radą Cioci Nul i nie zacznie nam kraść kolejnych literek. O ile, po zabraniu mi 2 literek z imienia to Ciuś byłby całkiem oryginalny ale Ciek (Maciek bez ma) już niekoniecznie. Na razie skrupiło się na Amorce. Jest Morka! Z Morki powstaje Morda, Mordusia, Mordeczka, a najczęściej duża mówi do niej "Mordo ty moja".
Ciociu Mau, dziękuję Ci w imieniu Dropsa za ostanie pożegnanie.
Ciociu GosiuGosiu, Drops mi kabluje, że pomiział już od Ciebie Migotkę i Hugona.
Ciociu MB&Ofelio, och, Drops jest wzruszony za nazwanie go "Miauowym" kotem. Coś w tym jest, bo to Drops zaprowadził naszą dużą na Miau. Gdyby nie on to i nas by na tym forum nie było.
Ciocie, kochane, Indianeczko, Mir.ko, Ciociu Cheetos, Madrugado, Ago66, Ciociu Anko1515, Ciociu Pibon
Ciociu Anno2016, Tobie też Drops dziękuje o obiecuje zaopiekować się Zazulką choć wciąż mi (i Dropsowi) się wydaje, zaopiekowania bardziej Ty potrzebujesz. Pomyśl, Ciociu, o sobie. Zazulką już Drops się zajmie.
Ciociu JoluBuk, wiedziałem, że Ciebie nie zabraknie na pożegnaniu Dropsa. Ty zawsze "na posterunku". Tam gdzie jesteś potrzebna, tam, gdzie możesz pomóc, tam, gdzie Twoja obecność przynosi ukojenie. Dziękujemy.
Ciociu Nul, zostawiłem sobie Ciebie "prawie" na koniec. Nawet nie wiem co napisać. "Dla Dropsa Kota…" to twór wspaniały. Wiersz to za mało. Dla nas to absolutne arcydzieło. Ujęła nas szczególnie ostatnia zwrotka. Pozwól, że zacytuję:
Dla Dropsa Kota
Dropsie Kocie, tak lubiłam
Czytać Twoje mądre wpisy
Podziwiałam Twą urodę
Piękny pyszczek i wibrysy
Twe kolory, Twe zasługi
W oswajaniu innych kotów
Lecz już koniec, rzekłeś wreszcie
„Jam do drogi jest już gotów
Tam czekają inne koty
Z miau mi znane oraz pieski
Tam pobiegnę, w kraj za mostem
W kraj zielony i niebieski
Tam zabawa, tam hasanie
Albo spanie wręcz do woli
Tylko żal mi mojej Dużej
Wiem, że Dużą to zaboli
Ale jest tam moja Lusia
Ona mnie przywita słodko
Od Teściowej ją pozdrowię
Zaraz będę, moja Kotko…
Miau zostało więc bez Ciebie
Dropsie Kocie, przyjacielu
Idź spokojnie swoją drogą
Kiedyś spotkam Cię… u celu…
Dziękujemy.
Na koniec tego długaśnego postu podziękuję: ja, Morka, Mumiś i duża, teściowej Dropsa (ciiiii - może niedługo, za niedługo, już za chwileczkę zostanie ... )
Teściowa Dropsa, jak prawdziwa mama wspierała całą naszą czwórkę. Na forum i w realu.Była zawsze tam, gdzie trzeba a to niemała sztuka.
Wiem, że było długo i nudno.
Wybaczcie, to mój debiut,
Będą jeszcze zdjęcia ale to już ... za chwilę.
Pozdrawiam
Maciuś
.
Wiecie już, że Dropsa nie ma. Pobiegł sobie w dal i zostawił nas troje na pastwę losu. Na pastwę losu i dużej. Na dodatek zobowiązał mnie do kontynuacji jego wątku. Oj, niełatwe zadanie mnie czeka.
Wiem, że powinno być TU wiele zdjęć ale ... będą później. Zostawię sobie miejsce. Na razie, z nowych wieści to ... Amorka jest Morką. Duża ją "przechrzciła" i mamy M3 (Maciek, Morka i Mumiś). Mam nadzieję, że nie pójdzie za radą Cioci Nul i nie zacznie nam kraść kolejnych literek. O ile, po zabraniu mi 2 literek z imienia to Ciuś byłby całkiem oryginalny ale Ciek (Maciek bez ma) już niekoniecznie. Na razie skrupiło się na Amorce. Jest Morka! Z Morki powstaje Morda, Mordusia, Mordeczka, a najczęściej duża mówi do niej "Mordo ty moja".
Ciociu Mau, dziękuję Ci w imieniu Dropsa za ostanie pożegnanie.
Ciociu GosiuGosiu, Drops mi kabluje, że pomiział już od Ciebie Migotkę i Hugona.
Ciociu MB&Ofelio, och, Drops jest wzruszony za nazwanie go "Miauowym" kotem. Coś w tym jest, bo to Drops zaprowadził naszą dużą na Miau. Gdyby nie on to i nas by na tym forum nie było.
Ciocie, kochane, Indianeczko, Mir.ko, Ciociu Cheetos, Madrugado, Ago66, Ciociu Anko1515, Ciociu Pibon
Ciociu Anno2016, Tobie też Drops dziękuje o obiecuje zaopiekować się Zazulką choć wciąż mi (i Dropsowi) się wydaje, zaopiekowania bardziej Ty potrzebujesz. Pomyśl, Ciociu, o sobie. Zazulką już Drops się zajmie.
Ciociu JoluBuk, wiedziałem, że Ciebie nie zabraknie na pożegnaniu Dropsa. Ty zawsze "na posterunku". Tam gdzie jesteś potrzebna, tam, gdzie możesz pomóc, tam, gdzie Twoja obecność przynosi ukojenie. Dziękujemy.
Ciociu Nul, zostawiłem sobie Ciebie "prawie" na koniec. Nawet nie wiem co napisać. "Dla Dropsa Kota…" to twór wspaniały. Wiersz to za mało. Dla nas to absolutne arcydzieło. Ujęła nas szczególnie ostatnia zwrotka. Pozwól, że zacytuję:
Dla Dropsa Kota
Dropsie Kocie, tak lubiłam
Czytać Twoje mądre wpisy
Podziwiałam Twą urodę
Piękny pyszczek i wibrysy
Twe kolory, Twe zasługi
W oswajaniu innych kotów
Lecz już koniec, rzekłeś wreszcie
„Jam do drogi jest już gotów
Tam czekają inne koty
Z miau mi znane oraz pieski
Tam pobiegnę, w kraj za mostem
W kraj zielony i niebieski
Tam zabawa, tam hasanie
Albo spanie wręcz do woli
Tylko żal mi mojej Dużej
Wiem, że Dużą to zaboli
Ale jest tam moja Lusia
Ona mnie przywita słodko
Od Teściowej ją pozdrowię
Zaraz będę, moja Kotko…
Miau zostało więc bez Ciebie
Dropsie Kocie, przyjacielu
Idź spokojnie swoją drogą
Kiedyś spotkam Cię… u celu…
Dziękujemy.
Na koniec tego długaśnego postu podziękuję: ja, Morka, Mumiś i duża, teściowej Dropsa (ciiiii - może niedługo, za niedługo, już za chwileczkę zostanie ... )
Teściowa Dropsa, jak prawdziwa mama wspierała całą naszą czwórkę. Na forum i w realu.Była zawsze tam, gdzie trzeba a to niemała sztuka.
Wiem, że było długo i nudno.
Wybaczcie, to mój debiut,
Będą jeszcze zdjęcia ale to już ... za chwilę.
Pozdrawiam
Maciuś