Farfocel i ..... cała reszta :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 12, 2022 21:55 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Ups... ;)

Aga OdFarfocla

Avatar użytkownika
 
Posty: 32
Od: Pon lip 11, 2022 14:43

Post » Sob lis 12, 2022 21:55 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Kuweta i żwirek to sprawy intymne, nie mówimy o tym w towarzystwie :wink:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7451
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2022 22:15 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Przysiadamy grzeczniutko na watku Farfocla.
Uwielbiam persy, miałam cudownego czarnego Thomaska który z wzajemnością tylko mnie kochał. Tylko ja mogłam go czekać itp.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie lis 13, 2022 16:56 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Mam prośbę do użytkowników facebooka. Zajrzyjcie proszę i udostępnijcie swoim znajomym :1luvu:
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 6527943030
Z góry wielgachne dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Aga OdFarfocla

Avatar użytkownika
 
Posty: 32
Od: Pon lip 11, 2022 14:43

Post » Nie lis 13, 2022 17:05 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Zrobione
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie lis 13, 2022 18:42 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Udostępnione. :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 13, 2022 21:30 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

udostępnione

MaryLux

 
Posty: 159318
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 17, 2022 19:09 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Witajcie.
No i nadejszła wiekopomna chwila no i od dzisiaj się kąpiemy ;)
Jak możecie się domyślać Farfocel nie jest zachwycony, ale...mam wrażenie, że delikatny strumień letniej wody przynosi mu jakąś przyjemność, ulgę, bo stoi grzecznie z zadartą główką. Oczywiście do momentu w którym zaczynam wcierać szampon :smiech3: bo wtedy to już raczej :evil:. Że już nie wspomnę o wycieraniu, no bo jakim prawem ja tak trzymam kotecka zawiniętego na burito w ręcznik, toż to Panie hańba i pogwałcenie niezależności i uciekać trzeba czym prędzej a że nie chcą puścić to zębami sobie pomogę!!! Uff... Za to potem zasłużona nagroda :catmilk: i kotecek się odbraził :) Szampon z linii weterynaryjnych, zawiera chlorheksydynę, ketokonazol, pantenol no i glicerynę. Do tego VetoSkin dopaszczowo. Mocno trzymam się myśli że tym razem będzie postęp, bo skóra wygląda...źle. Chciałam dołączyć fotki ale fotosik chyba coś się zbuntował, więc innym razem. W każdym razie kąpiele co 4 dni przez miesiąc i zobaczymy.
To na razie tyle, jeśli chodzi o Farfocla.

A teraz w temacie "całej reszty". Może będzie nudno i smutno, ale mam potrzebę wyrzucić to z siebie, wybaczcie.
Jakiś czas temu trafiły do naszego schroniska dwie 12sto letnie koteczki po osobie zmarłej, biało-czarna Zuza i buro-biała Buba z bielmem na oku. Oczywiście depresja, brak apetytu, normalne symptomy schroniska. Badania wykazały u obu problemy z nerkami. I o ile Buba trzyma się dość dobrze, to Zuzę te nerki zaczęły zabijać... Nadszedł ten moment w którym nie mogliśmy dłużej czekać, patrzeć i liczyć na cud. I niestety była to moja zmiana :( . Wszyscy wiecie jak to się odbywa. Zabrałam ją z klatki, owinęłam w kocyk i przytulałam i głaskałam dobre pół godziny przed podaniem anestetyku. Już nie mruczała, tylko po prostu napawała się ciepłem, którego jej wymizerowane ciałko już nie potrafiło utrzymać. Przyszedł wet, podał zastrzyk, a ona...nie chciała zasnąć tylko patrzyła na mnie tymi zielonymi oczkami, które będę już pamiętać na zawsze. W końcu zasnęła a nasz weterynarz pomógł jej odejść... Piszę o tym ponieważ dla mnie był to "pierwszy raz" i bardzo trudne przeżycie. Zupełnie inne niż te, kiedy przeprowadzałam na drugą stronę moje własne zwierzęta. Wtedy mimo całego smutku wiedziałam, że miały dobre życie, otoczone miłością. A w przypadku Zuzi mam koszmarne poczucie niesprawiedliwości i nie potrafię zapomnieć tych zielonych oczu :cry:

Aga OdFarfocla

Avatar użytkownika
 
Posty: 32
Od: Pon lip 11, 2022 14:43

Post » Czw lis 17, 2022 19:18 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Ogromnie współczuję Aga.
Dobrze ze miała Ciebie, żebyś potrzymała ją za łapkę. Masz trudna pracę.

Kciuki żeby Farfocel przywykl do męczenia go.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lis 17, 2022 19:45 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Żal Zuzi… Bardzo Ci tego doświadczenia „nie zazdroszczę”, ale byłaś z nią na koniec i było jej z Tobą przez tę chwilę dobrze i ciepło…

Kąpiele! Brrr! :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11137
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 18, 2022 23:51 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Aga, współczuję. To nigdy nie jest coś, na co można się przygotować, uodpornić...
Dobrze, że z nią byłaś, że dałaś jej ciepło i miłość na tę ostatnią drogę. Pomyśl, że dla niej to był w tamtej chwili cały wszechświat.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7451
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 19, 2022 12:01 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

madrugada pisze:Aga, współczuję. To nigdy nie jest coś, na co można się przygotować, uodpornić...
Dobrze, że z nią byłaś, że dałaś jej ciepło i miłość na tę ostatnią drogę. Pomyśl, że dla niej to był w tamtej chwili cały wszechświat.


i nie odchodziła samotnie :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72505
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Wto lis 22, 2022 12:55 Re: Farfocel i ..... cała reszta :)

Zrobiłaś dla niej najważniejszą rzecz - nie była sama, czuła Twoje ciepło i Twoją miłość. Nie chciała zasnąć... może widziała już swoją zmarłą Panią... koty widzą więcej.
One obie - Zuzia i jej opiekunka są Ci bardzo, bardzo wdzięczne za wszystko, co zrobiłaś.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 109 gości