Fiv i felv dodatnie, postępująca ania, prośba o pilna pomoc

[karpik88]

Czekamy na wyniki morfologii, ale skoro jest blady to nie jest dobrze pytanie czy może ta anemia nie od białaczki tylko od nerek?

[karpik88]

Wasze koty też się ożywialy gdy było z nimi źle a jechaliście do weterynarza?

[ASK@]

Wasze koty też się ożywialy gdy było z nimi źle a jechaliście do weterynarza?

Tak.Tak czasem bywa. Pod wpływem stresu. Nie gdybaj. Poczekaj na wyniki.Na decyzję weta. Nie dręcz się. Nie podskoczysz wyżej ...

[karpik88]

Czekam i myślę... Boje się, że weźmiemy lek przeciwbolowy a w nocy zacznie się gorzej czuć.

Boje się, że krwinek czerwonych wcale już nie ma... I co wtedy?

[ASK@]

Czekam i myślę... Boje się, że weźmiemy lek przeciwbolowy a w nocy zacznie się gorzej czuć.

Boje się, że krwinek czerwonych wcale już nie ma... I co wtedy?

Nie gdybaj.
Poczekaj na wyniki.

[Blue]

Jeśli wyniki wyjdą bardzo źle to biorąc pod uwagę to jak się kocurek czuje, myślę że bardzo trzeba pomyśleć czy jest sens to ciągnąć:(
Bo ryzyko gwałtownego kryzysu i bolesnego umierania będzie ogromne Właściwie prawie pewne
A przy bardzo silnej niedokrwistości ból to tylko jeden z rodzajów doświadczanego cierpienia. To duszność, lęk, wysiadające po kolei organy, tłukące się serce
A i tak śmierć jest na końcu, wkrótce

Ale poczekajcie na wyniki. Super że udało się zrobić morfologię. Będziecie od razu wiedzieli na czym stoicie. I czy jest sens walczyć o kolejne kilka dni.
Trudne to wszystko
Ale może wyniki Was zaskoczą? Oby!

[karpik88]

Hematokryt 6%.
Wracamy do domu razem, ale już nie wszyscy...
Serce mi się kraja...
Lekarz powiedział, że on już cierpi i że to najlepsze co możemy dla niego zrobić...

[Cheetos]

Bardzo, bardzo Ci współczuję.
Chyba jedyne pocieszenie to to, że dałaś mu szansę na dobrą śmierć, nie w męczarniach. A wcześniej na trzy lata dobrego życia. To bardzo dużo.
Ściskam mocno.

Śpij, kocurku. [*]

[Marzenia11]

Mocno mocno przytulam.....
Podziwiam Cie za wszystko co zrobiłas dla Cezarego,, za Twoje siły, determinację, poszukiwanie, wytrwałość, upór, a to wszystko płynie z miłości do kocurka...
Cezary (**)(**)(**)...

[Blue]

Przy takim hematokrycie, szczególnie u odwodnionego kota, przy długotrwałej niedokrwistości.... To cud że on żył. Podjęliście jedyną słuszną decyzję w takim przypadku, tu nie ma nawet cienia miejsca na gdybanie czy nie lepiej jeszcze poczekać. Prawdopodobnie umarłby trudną śmiercią dziś w nocy, jutro - a do tego czasu jedynie by cierpiał. Miał bardzo silny organizm że dawał radę tak niedotleniony, niesamowicie silne serducho, ale to najprawdopodobniej dołożyłoby mu tylko cierpienia
Wiem że to marne pocieszenie w tej sytuacji - ale naprawdę, piszę to z pełnym przekonaniem, zrobiłaś to co zrobić należało by oszczędzić bolesnej agonii swojemu przyjacielowi. To strasznie trudne, ale czasem tak jest że podjęcie takiej decyzji to wyraz największej miłości.
Mocno, mocno przytulam

[Nul]

Karpiku, ogromnie podziwiam… Zrobiłaś wszystko, co można było, a na koniec… na koniec zrobiłaś to najtrudniejsze… pozwoliłaś odejść…
Jego już nie boli… To najważniejsze…
Żal, że tak musiało być, ale… ale widać musiało…
Przytulam…
Śpij, Cezary, kocurku…

[Myszorek]

[karpik88]

Nawet nie wiem co napisać....
Mój partner właśnie poszedł go zaprowadzić gdzieś w jakieś miejsce niedaleko domu.....

..........

A jutro się obudzę i go nie będzie....

[Marzenia11]

Tak, zaczęło sie inne, nowe zycie, bez Cezarego...trzeba bedzie to zycie oswoic...moze niedlugo, czy za czas jakis zdecydujesz sie dac dom i swoja milosc i troske innemu kotu, wyciagniesz go np zza krat, zmienisz jego i swoj swiat...
Tule i jestem z Tobą.

[anka1515]

Karpik są cmentarze dla zwierząt wtedy łatwiej odwiedzać