Nie mam doświadczenia w leczeniu interferonem, tu się nie wypowiem, w przypadku podejrzenia lub potwierdzonej hemobartonelozy - doxycyklina i steryd to dobra droga. U kotów dodatnich hemobartolenoza jest bardziej prawdopodobna niż u kotów ujemnych i zwykle ma cięższy przebieg - więc wdrożenie leczenia w ciemno, przed uzyskaniem jeszcze wyników jest rozsądne, tym bardziej że kot z niedokrwistością poważniejszą i tak powinien mieć osłonę antybiotykową, bo niedokrwione tkanki (głównie układu pokarmowego) łatwo ulegają nadkażeniom i może to powodować poważne powikłania. Silna niedokrwistość to także wskazanie do podania sterydu nawet jeśli hemobartoneloza jest wykluczona. Pomaga jeśli przyczyną jest choroba autoimmunologiczna, w każdym innym przypadku też pomaga opanować trochę sytuację. Więc o ile w temacie interferonu się wypowiadać nie będę - to reszta jest jak najbardziej ok.
Plus rozważanie podania krwi na tym etapie a nie czekanie dłużej. I super że jest osłona sterydowa, to dodatkowo zmniejsza ryzyko transfuzji.
Pierwsze podanie krwi bardzo rzadko powoduje kłopoty, z każdym kolejnym ryzyko rośnie.
Skoro kocurek bierze steryd - tym mniejsze jest ryzyko powikłań. Nie jest zerowe, ale za pierwszym razem naprawdę nie duże.
Nie podanie krwi skoro jest już taki hematokryt i nadal spada to ryzyko ogromne. Jeśli hematokryt będzie już koło 10 - 11 % to nie ma na co czekać. Bez strasznej paniki jeśli serce kot ma zdrowe - ale to już najwyższy czas, bo serducho jest już bardzo obciążone a organy wewnętrzne niedotlenione.
Diagnostyka niedokrwistości nie jest prosta, najpierw trzeba wykluczać rzeczy najbardziej prawdopodobne, potem lecieć dalej.
Ale tu nie wystarczają same morfologie
Ty musisz też troszkę zadbać o siebie, to trudny dla Ciebie czas szczególnie.
Wiem, że łatwo się mówi
Ale padniesz jak będziesz całą noc i dzień nasłuchiwała czy kot nie je żwirku!
A on padnie z nerwów że co wejdzie do kuwety to lecisz. W jego stanie stres jest bardzo przeciwwskazany.
Z krwi przed transfuzją wyproś wetów jeśli zwykła sugestia nie wystarczy niech oznaczą poziom żelaza, B12, rozmaz manualny i te nieszczęsne retikulocyty.