Fiv i felv dodatnie, postępująca ania, prośba o pilna pomoc

Trzymamy kciuki

Niestety nie wiem czy dziś będzie krew... Są opóźnienia w dostarczeniu. Siedzę jak na szpilkach

trzymamy kciuki.

Dzięki, krew dotarła, transfuzja jutro rano... Mam nadzieję, że w tym czasie kotkowi nic nie będzie.

Jeszcze jedno pytanie czy skoro hemoglobina skoczyła do góry to coś dobrego sie dzieje?

Wydaje mi się, że przyrost Hb to dobry znak. A cała morfologia była, czy tylko Hb?

Wet nie mówił nic o odwodnieniu (inne parametry)
Miejmy nadzieje ze jest lepiej

Cała morfologia. Krwinki czerwone w dół, hematokryt w dół, ale hemoglobina w górę o całą jedną jednostkę. Lekarz powiedział, że to o niczym nie świadczy... Jak myślicie?

No tak, jeśli tylko Hb wzrosła, a krwinki i Ht spadły, to może wzrost Hb jest spowodowany niszczeniem krwinek?

Jolabuk5 Nie za bardzo rozumiem? Że coś niszczy czerwone krwinki? No ale hemoglobina to białko w czerwonych krwinkach. Rozwiń swoją myśl proszę.

Pomyślałam, że jeśli krwinka jest niszczona, to Hb wydostaje się na zewnątrz i jest jej jakby "więcej" - jest bardziej dostępna do badania (podczas oznaczania Hb krwinki poddaje się hemolizie, żeby uwolnić z nich całą hemoglobinę). Uszkodzone krwinki usuwanensą w śledzionie, a Hb pozostaje.

Sama nie wiem. Do tej pory hemoglobina też spadała. Może Blue pomoże?

Chciałabym żeby już było po transfuzji i żeby kotek dobrze przyjął nowa krew. Bardzo się boje jutra, a obecnie sobie leży w torbie papierowej i mruczy zrelaksowany... Zupełnie jakby był zdrowy.

To bardzo ważne, że ma siły i daje radę. A transfuzja na pewno pomoże, oby jak najdłużej!

To takie trochę nietypowe że przy silnej, narastającej niedokrwistości nagle hemoglobina zaczyna rosnąć choć krwinki nadal spadają. Chyba że krwinki spadły niewiele od ostatniego badania a organizm dostał kopa (zastrzyk wit. B12 dostał? Steryd? Coś innego? Wszystko na raz?) i ponieważ nadal krwinki wytwarza - to zaczął w nie pakować więcej hemoglobiny by skrajnie już niedotleniony organizm ratować. Bo zaczął móc.
Jako że rozmazu manualnego nie ma to tak naprawdę nie wiadomo czy te krwinki spadły tyle co wyszło - czy część jest nieprawidłowa i maszyna ich nie zliczyła jak trzeba.

Kocurek leży i mruczy cały czas?
Maksymalnie oszczędzaj mu aktywność, nie na siłę ale zwróć uwagę czy np. ta papierowa torba nie ma uszu w które kot może wsadzić głowę i wpaść w panikę, nie namawiaj do zabawy, pilnuj żeby nie wchodził wysoko bo może mu się zakręcić w głowie i zleci, jutro spakujcie się i dojedźcie do lecznicy jak najsprawniej.
Trzymam kciuki!

Blue dziękuję bardzo za odpowiedź. Kotek nie dostał żadnych witamin. Dostaje virbagen, doksycyklinę i steryd.

Lekarz stwierdził, że wzrost hemoglobiny o niczym nie świadczy, ale ja nadal tego nie rozumiem. Rozmazu nie mam niestety, czekam cały czas na wyniki, zrobiłam mu cały profil anemiczny.

Kotek nie mruczy cały czas, tylko czasami jak mnie zobaczy, albo chce żeby dać mu świeżego jedzenia. Je tylko mokra karmę, ze względu na to że ma kilka ząbków. Torba jest bardzo duża i bezpieczna, on większość leży na różnych krzesłach na zmianę a torbę przypadkowo wzięłam do ważenia i została i się w nią wpakował. Położyłam mu ręcznik w niej i lubi się tam chować. Jest bardzo spokojnym kotem, który się rzadko denerwuje, tak naprawdę on chyba nikomu nigdy krzywdy nie zrobił, nawet jak go kłuli i go bolało. Nie widziałam nigdy tak dobrego kota, po prostu on jest do rany przyłóż. Nawet w schronisku akceptowały go koty, które nie znosiły innych kocurów. Aż się wzruszyłam...

Czy słaby stan zębów też może świadczyć o białaczce? Kotek też odkąd go mam ma zawsze dużo większe źrenice niż standardowo. Czytalam, że kotki bialaczkowe tak mają, czy to prawda?

Fiv i felv dodatnie, postępująca ania, prośba o pilna pomoc

Kto przegląda forum