Annaa pisze:Ty masz teraz nowe życie, dziecko,dla którego jesteś najważniejsza i któremu musisz poświęcić czas, ja mam jeszcze dwa koty które mnie potrzebują.
To jest trudne i bardzo boli, ale trzeba trzymać się dla dla tych co są i nas potrzebują.
już kilka razy chciałam to napisać....
karpiku, rozumiem Twój ból, wiem też, jak ważne jest przeżycie załoby, na co nie miałaś szans. Ale moim zd. powinnaś zrobić absolutnie wszystko, by sie odciąć od tych emocji, gdzieś je uspokoic.
Masz maluszka przy sobie, to, jaka jest mama, wesoła, radosna, smutna ma ogromny wpływ na dziecko. Pewnie moze Ci sie wydawać, że przy dziecku nie pokazujesz...ale tak się nie da, jeśli cały czas trochę tak rozdrapujesz rany, to maluszek chłonie Twoje emocje. A to, co teraz chłonie jest dla niej/niego bazą na całe życie.
Absolutnie nie chcę, byś zrozumiała to tak, ze nie masz tu się dzielić smutkiem. Po prostu z calego serca radzę CI, żebyś dla dobra swojego dziecka wykorzystała wszelkie metody, by te emocje wyciszyć i gdzieś rozwiać.
Trzymajcie się, Annaaa, Ty też!