Myślę, że jest coraz słabszy, nie wychodzi do miseczki zjeść. Podaje mu jedynie pastę, która wcina smacznie. Poza tym tylko leży i śpi w pudełku. Dziąsła białe
oddechy w normie. Bardzo mi smutno na niego patrzeć, myślę że jest coraz słabszy...
Tak aga66 radość pomieszana z łzami...
Nie chcę go męczyć badaniami i wizytami u weterynarza, myślę, że tutaj już tylko trzeba mu spokoju... Przykry widok przyjaciela, który zawsze był wesoły i mruczący a teraz taki smutny i słaby...
Kolejna transfuzja też chyba odpada, jak myślicie? Myślę, że to przedłużanie życia dla komfortu właściciela... Nie wiem sama...