Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Ciche dni

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 24, 2023 15:50 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

Ja bym się mogła odważyć z Ofelią. Z Carmen raczej bym nie próbowała. I nawet nie chodzi o nawianie, tylko o koci stres, Ciorna gorzej znosi podróże w nowe miejsca niż Ofelia.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33157
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 24, 2023 17:34 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

madrugada pisze:
MB&Ofelia pisze:podobno w niektórych sanatoriach jest możliwość przyjazdu z kotem, ale tylko o tym słyszałam więc nie wiem czy to prawda. no i nie każdy kot dobrze znosi wyjazdy.


Ale podróż z kotem to tylko samochodem, chyba, że sanatorium oferuje również własne kuwety.
Nie odważyłabym się, przy pierwszym sprzątaniu Nolina by nawiała.

Ja też nie odważyłabym się na taki wyjazd.
Dobrze, że już wyzdrowiałaś :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 24, 2023 17:40 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

Annaa pisze:
madrugada pisze:
MB&Ofelia pisze:podobno w niektórych sanatoriach jest możliwość przyjazdu z kotem, ale tylko o tym słyszałam więc nie wiem czy to prawda. no i nie każdy kot dobrze znosi wyjazdy.


Ale podróż z kotem to tylko samochodem, chyba, że sanatorium oferuje również własne kuwety.
Nie odważyłabym się, przy pierwszym sprzątaniu Nolina by nawiała.

Ja też nie odważyłabym się na taki wyjazd.
Dobrze, że już wyzdrowiałaś :ok:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 24, 2023 17:56 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

Annaa, jolabuk5, dzięki. Już czuję się coraz lepiej.
I uspokoję Was, nigdzie kota nie wywiozę, dobrze nam w domu. Sanatorium jest mocno przereklamowane.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7716
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 24, 2023 18:11 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

Nie byłam póki co w sanatorium, a od rodziny i znajomych słyszałam różne opinie. Jedni byli zachwyceni, inni mniej, czasami zależało od konkretnego miejsca. Ja się zastanawiam nad skorzystaniem z uwagi na zabiegi na kolana.

Dbaj o siebie, musisz się wzmocnić po chorobie :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33157
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 24, 2023 18:26 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

MB&Ofelia pisze:Nie byłam póki co w sanatorium, a od rodziny i znajomych słyszałam różne opinie. Jedni byli zachwyceni, inni mniej, czasami zależało od konkretnego miejsca. Ja się zastanawiam nad skorzystaniem z uwagi na zabiegi na kolana.

Dbaj o siebie, musisz się wzmocnić po chorobie :ok:


Dzięki, dbam. Już rozmawiałam w firme w sprawie pracy online, mam zielone światło.

A co do sanatorium, to myślę, że opinie zależą od oczekiwań i celu wyjazdu. Wiele osób, nie ukrywajmy, jedzie tam w celach towarzyskich, żeby się zabawić, zaszaleć, przeżyć jakąś przygodę (niejednokrotnie seksualną), a zabiegi to tak przy okazji.
A inni cenią sobie spokój, komfort, wygodę, chęć odpoczynku. I z tych względów dla mnie pobyt w sanatorium to był koszmar. Nie odpoczęłam, męczyłam się tam strasznie i z ulgą wróciłam do domu.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7716
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 24, 2023 18:35 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

Nigdy nie byłam w sanatorium i jak tam jest wiem tylko z opowiadań i z tego co przeczytałam.
Nie wiem czy chciałabym jechać :roll:
Na pewno nie zostawiłabym moich kotów na tak długo pod czyjąś opieką, a w opcję zabrania kota ze sobą nie wierzę.
Zresztą jak zabrać dwa lub więcej kotów ?
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 24, 2023 18:44 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

Annaa pisze:Nigdy nie byłam w sanatorium i jak tam jest wiem tylko z opowiadań i z tego co przeczytałam.
Nie wiem czy chciałabym jechać :roll:
Na pewno nie zostawiłabym moich kotów na tak długo pod czyjąś opieką, a w opcję zabrania kota ze sobą nie wierzę.
Zresztą jak zabrać dwa lub więcej kotów ?


Dokładnie tak. I koty będą się męczyć w podróży i w nowym miejscu i człowek, w ciągłej obawie, czy pani sprzątająca nie wypuści ich z pokoju, czy nie otworzy okna itp. A nie zawsze można przypilnować, bo przecież zabiegi... A na zabiegi trzeba chodzić, bo nieobecność grozi wydaleniem z turnusu, bez prawa do zwrotu (częściowego) kosztów zakwaterowania i wyżywienia. A same zabiegi niewiele mi pomogły, ale tak to jest, kiedy ginekolog ustala zabiegi na dolegliwości ortopedyczne :wink:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7716
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 24, 2023 21:28 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

MB&Ofelia pisze:podobno w niektórych sanatoriach jest możliwość przyjazdu z kotem, ale tylko o tym słyszałam więc nie wiem czy to prawda. no i nie każdy kot dobrze znosi wyjazdy.

Oo, Felek jest turystą, może by chciał? :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 24, 2023 21:30 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

madrugada pisze:
Annaa pisze:Nigdy nie byłam w sanatorium i jak tam jest wiem tylko z opowiadań i z tego co przeczytałam.
Nie wiem czy chciałabym jechać :roll:
Na pewno nie zostawiłabym moich kotów na tak długo pod czyjąś opieką, a w opcję zabrania kota ze sobą nie wierzę.
Zresztą jak zabrać dwa lub więcej kotów ?


Dokładnie tak. I koty będą się męczyć w podróży i w nowym miejscu i człowek, w ciągłej obawie, czy pani sprzątająca nie wypuści ich z pokoju, czy nie otworzy okna itp. A nie zawsze można przypilnować, bo przecież zabiegi... A na zabiegi trzeba chodzić, bo nieobecność grozi wydaleniem z turnusu, bez prawa do zwrotu (częściowego) kosztów zakwaterowania i wyżywienia. A same zabiegi niewiele mi pomogły, ale tak to jest, kiedy ginekolog ustala zabiegi na dolegliwości ortopedyczne :wink:

8O 8O 8O :strach:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11213
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 25, 2023 2:36 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

madrugada pisze:
MB&Ofelia pisze:Nie byłam póki co w sanatorium, a od rodziny i znajomych słyszałam różne opinie. Jedni byli zachwyceni, inni mniej, czasami zależało od konkretnego miejsca. Ja się zastanawiam nad skorzystaniem z uwagi na zabiegi na kolana.

Dbaj o siebie, musisz się wzmocnić po chorobie :ok:


Dzięki, dbam. Już rozmawiałam w firme w sprawie pracy online, mam zielone światło.

A co do sanatorium, to myślę, że opinie zależą od oczekiwań i celu wyjazdu. Wiele osób, nie ukrywajmy, jedzie tam w celach towarzyskich, żeby się zabawić, zaszaleć, przeżyć jakąś przygodę (niejednokrotnie seksualną), a zabiegi to tak przy okazji.
A inni cenią sobie spokój, komfort, wygodę, chęć odpoczynku. I z tych względów dla mnie pobyt w sanatorium to był koszmar. Nie odpoczęłam, męczyłam się tam strasznie i z ulgą wróciłam do domu.

Tak, dla niektórych sanatorium to okazja towarzyska, a leczenie - dodatek. Też bym nie miała najmniejszej ochoty jechać, rehabilitację (jesli niezbędna) mozna mieć na miejscu, po prostu chodząc na zabiegi, bez wyjeżdzania. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 26, 2023 22:36 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

Zdrówka i lekkiej pracy :ok: :201461

Anna2016

 
Posty: 10441
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw sty 26, 2023 22:49 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

Anna2016 pisze:Zdrówka i lekkiej pracy :ok: :201461


Dziękuję i wzajemnie.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7716
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 27, 2023 11:27 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

:1luvu: :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72705
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 28, 2023 16:42 Re: Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Jesteśmy

:1luvu: :201461
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Monika_Wolska, Nul i 68 gości