Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Ciche dni

[madrugada]

Myślę, że czas na foty bohaterki!

Oj tak, mocno zaniedbałam wątek Noliny. Postaram się coś wstawić jutro, najpóźniej w weekend.

[Annaa]

Myślę, że czas na foty bohaterki!

Oj tak, mocno zaniedbałam wątek Noliny. Postaram się coś wstawić jutro, najpóźniej w weekend.

Też czekam

[madrugada]

Myślę, że czas na foty bohaterki!

Oj tak, mocno zaniedbałam wątek Noliny. Postaram się coś wstawić jutro, najpóźniej w weekend.

Też czekam

[mir.ka]

Myślę, że czas na foty bohaterki!

Oj tak, mocno zaniedbałam wątek Noliny. Postaram się coś wstawić jutro, najpóźniej w weekend.

już jest "jutro"
gdzie te fotki?

[jolabuk5]

madrugada pewnie w pracy!

[madrugada]

Zdjęć na razie nie będzie, bo fotosik nie chce współpracować.

[zuza]

Prosię x niego

[madrugada]

Jutro z nim pogadam, dziś już jestem zmęczona.

[madrugada]

Zdjęć nie ma, ale będzie coś w zamian. Kociarze mają różne pasje: ptaszą, kochają muzykę, piszą wiersze…
Wczoraj napisałam ten wiersz, który pewnie by nie powstał, gdybym sama nie przeżyła problemów z oddychaniem:

Zadyszka

Moje miasto krztusi się,
cierpi na niedotlenienie.
Pyły zawieszone codziennie
zawieszają smugę smogu,
rozpylają krople trucizny
w życiodajnym powietrzu.

Sinieją aorty głównych ulic,
tak bardzo brak im wdechu.
Wydech zapewniają produkty
najnowocześniejszych linii
przemysłu motoryzacyjnego.

Miasto umiera z powodu zadyszki.

[Nul]

Ooooooo! Madrugado!

[madrugada]

Ooooooo! Madrugado!

Nul, nie zamierzam konkurować z Tobą w poezji.
Ty jesteś mistrzynią rymów (próbowałam się z Tobą mierzyć), ale moją dziedziną jest wiersz biały. Może czasem wstawię tu jakąś próbkę mojej twórczości.

[Nul]

Ja się za biały nie zabieram…
Chociaż… Kiedyś jednemu panu napisałam coś białym wierszem… ależ mi się przypomniało

A limeryki? Tego nigdy nie tworzyłam, a Twoje mi się bardzo podobały

[madrugada]

Dzięki za uznanie.
Limeryki zaczęłam pisać na pewnych warsztatach poetyckich, nastroiła mnie tamtejsza atmosfera i tak mi potem zostało.

A jeśli zechcesz się podzielić swoją białą twórczością, forum będzie wdzięczne.

[mir.ka]

Zdjęć nie ma, ale będzie coś w zamian. Kociarze mają różne pasje: ptaszą, kochają muzykę, piszą wiersze…
Wczoraj napisałam ten wiersz, który pewnie by nie powstał, gdybym sama nie przeżyła problemów z oddychaniem:

Zadyszka

Moje miasto krztusi się,
cierpi na niedotlenienie.
Pyły zawieszone codziennie
zawieszają smugę smogu,
rozpylają krople trucizny
w życiodajnym powietrzu.

Sinieją aorty głównych ulic,
tak bardzo brak im wdechu.
Wydech zapewniają produkty
najnowocześniejszych linii
przemysłu motoryzacyjnego.

Miasto umiera z powodu zadyszki.

Zdolna poetka

[Nul]

Dzięki za uznanie.
Limeryki zaczęłam pisać na pewnych warsztatach poetyckich, nastroiła mnie tamtejsza atmosfera i tak mi potem zostało.

A jeśli zechcesz się podzielić swoją białą twórczością, forum będzie wdzięczne.

Oj to zbyt osobiste było Hm, czy ja to gdzieś zapisałam??? Nie wszystko pamiętam, choć było krótkie…
Dla innych by było niezrozumiałe, bo zawierało odniesienie do naszych własnych sytuacji, rozmów itp, w tym była część uroku tego wierszyka.