Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:Miau Nolinko, to ja, Łatka, alez mi smakowało dziś śniadanko mniam - śledzik gotowany ciepły duża podała. Czy Ty też lubisz rybki?
Łaciatka
Anna2016 pisze:Miau Nolinko, to ja, Łatka, alez mi smakowało dziś śniadanko mniam - śledzik gotowany ciepły duża podała. Czy Ty też lubisz rybki?
Łaciatka
Nul pisze:Anna2016 pisze:Miau Nolinko, to ja, Łatka, alez mi smakowało dziś śniadanko mniam - śledzik gotowany ciepły duża podała. Czy Ty też lubisz rybki?
Łaciatka
Ot, ciekawostka, czy w Krakowie mam szansę kupuć śledzika nie w occie, soli itp??? Aż bym spróbowała im dać, skoro Łatusi snakuje…
ewkkrem pisze:Nie da się, w środku Polski, kupić ryby morskiej nie zakonserwowanej w jakiś sposób. Najbezpieczniej jest w soli. Moczyć, odlewać, moczyć, odlewać aż się sól wypłucze. Ze słyszenia wiem, że można całkiem dobrze wypłukać. Ja śledzi nie tykam ale śledzioluby w rodzinie tak mówią
Nul pisze:Spytam moją panią ze sklepiku rybnego - może będzie coś wiedziała…
madrugada pisze:Dzięki, Aniu. Sklepu rybnego to ja dawno nie widziałam, u nas chyba już nie ma takich specjalistycznych. Teraz wszystko jest w hipermarketach, a tam świeżych śledzi nie sprzedają.
Aniu, nie będę Cię trudzić wysyłaniem śledzi, trzeba się pogodzić z ich brakiem.
mir.ka pisze:madrugada pisze:Dzięki, Aniu. Sklepu rybnego to ja dawno nie widziałam, u nas chyba już nie ma takich specjalistycznych. Teraz wszystko jest w hipermarketach, a tam świeżych śledzi nie sprzedają.
Aniu, nie będę Cię trudzić wysyłaniem śledzi, trzeba się pogodzić z ich brakiem.
Mozna jeszcze spotkać sklepy rybne, u nas jest sieć Pirat, z tym ,że ceny mają wyzsze niż w marketach.
madrugada pisze:Dzięki, Aniu. Sklepu rybnego to ja dawno nie widziałam, u nas chyba już nie ma takich specjalistycznych. Teraz wszystko jest w hipermarketach, a tam świeżych śledzi nie sprzedają.
Aniu, nie będę Cię trudzić wysyłaniem śledzi, trzeba się pogodzić z ich brakiem.
Anna2016 pisze:madrugada pisze:Dzięki, Aniu. Sklepu rybnego to ja dawno nie widziałam, u nas chyba już nie ma takich specjalistycznych. Teraz wszystko jest w hipermarketach, a tam świeżych śledzi nie sprzedają.
Aniu, nie będę Cię trudzić wysyłaniem śledzi, trzeba się pogodzić z ich brakiem.
To żaden trud, wyślę z przyjemnością, tylko muszą się świeże rybki morskie pojawić w sklepie
Anna2016 pisze:Już jestem Śledzie czasem są świeże, ale wczoraj wieczorem kupiłam odmrażane bo świeżych nie było, a Łatka dziś rano niespecjalnie nimi zachwycona
W rybnym powiedzieli, że teraz nie łowią bo zima i coś w tym jest bo zazwyczaj śledzie świeże były przed Bożym Narodzeniem, a potem dłuuugo były tylko odmrażane, latem w ogóle nie ma świeżych śledzi - ale to jest ich okres ochronny, mają tarło. Najbardziej lubię małe śledziki, bo one mają miękkie i małe ości, dla kota w sam raz, zawsze je gotuję i obieram z tych ości. U nas bywają śledzie z Zalewu Wiślanego te właśnie są takie nieduże, są też śledzie morskie - te są większe i mają większe ości....
Nie mam pojęcia czy da się śledzia solonego wypłukać z soli, może się i da, tylko nie wiem czy on będzie smakował kotu taki wypłukany ze wszystkich smaków...Kiedyś w sezonie (tj. bliżej jesieni) mogę kupić kilka świeżych (z łepkami), wypatroszyć i wysłać kurierem jakby ktoś chciał świeżego śledzika
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 215 gości