witam szanowne grono
musi ktoś mi wytłumaczyć jak to jest z ta witamina D+K2 dla kotów. Przewertowałam cały Miau i Barfnyswiat i wszędzie czytam, ze na wit.D trzeba uwazać bo przedawkowanie może wiecej przynieść szkody niz pożytku. Zalecają dzienna dawkę do 30 jednostek. Z drugiej strony cały czas czytam, ze ludziska maja potężne niedobory w organizmie wit.D a przecież o wiele częściej wychodzimy na słońce i nawet siebie dodatkowo suplementujemy. Sprawdziłam na sobie, pol roku przebywam w kraju gdzie słonce na pewno ze 260dni w roku gwarantowane plus biorę dawkę wit. D+K2 o wiele wieksza (16000jed) niz zalecana w Polsce a jednak ledwie osiągam dolna granice normy ( normę w polskich laboratoriach). No to powiedzcie jak moje koty, które sa niewychodzące( mieszkają tylko w PL) maja dostarczać sobie wit. D, skoro raz, ze mamy tyle ile mamy słonecznych dni a dwa, ze w karmie ( jedza tylko i wylacznie mokra) jest ok do 300jedn/kg karmy. Dlaczego tak o tą witaminę dopytuje? jedna z moich kotek ma ciągle problemy z dziąsłami. Polecana( przez Miau) dentystka zaleciła usuniecie ząbków, zrobiliśmy to. Po usunięciu zębów i wygojeniu sie, widac było niewielką poprawę. Dentystka powiedziała ,ze musimy podać steryd w najmniejszej dawce i tez coś tam pomogło ale za jakiś czas znowu zaczerwienienie. Apetyt tez jej się nie poprawił bardziej niż sie spodziewałam po zabiegu. Zupełnie nie przybrała na wadze, więc zakładam ,ze dalej te dziąsła ją męczą. Szukam dobrego rozwiązania, wypytuje opiekunów jak oni radzą z takimi kotami, czytam gdzie tylko sie da. I na grupie FB z kotami jedna pani powiedziała, ze ona miała ten sam problem ze swoim kotem i ze tez juz była przed podjeciem decyzji usunięcia zębów ale ktoś jej doradził podawać wit.D+K2 mk7 w przeliczeniu na kg kota. Dawka sporo wyższa niż ta co jest przewidziana w karmie i zalecana nawet na Barfnyswiat. I ona stwierdziła, ze to była najlepsza decyzja, jej kot ma zdrowy pyszczek. Nie jestem w stanie z nią porozmawiać, ponieważ jej post gdzieś wsiąkło albo ja nie potrafię odszukać. Wiec pytam tutaj co sadzicie, może faktycznie pomoże wzmocnić kota a tym samym wygoić pyszczek? Jeżeli kot ma niedobory wit.D to i organizm nie potrafi zwalczyć ciągły stan zapalny dziąseł. Oczywiście chciałabym podawać wit D razem z wit.K2 mk4( ponoć lepsza dla kotów niż mk7), żeby zapobiec skutkom przedawkowania wit.d3
taka ciekawostka,ze odnalazłam kilka wypowiedzi wetów na anglojęzycznych forach, gdzie twierdzą, ze maksymalny bezpieczny poziom witaminy D jest ogólnie akceptowany jako 4000jedn na kg masy ciała kota. Jeżeli przyjąć tę dawkę za słuszną, to nasze niewychodzące koty sa z dużymi niedoborami tej ze witaminy.