Strona 1 z 2

agresywny dziki kot

PostNapisane: Pt sie 26, 2022 19:44
przez Brumka
Dzień dobry,

piszę z prośbą o poradę ponieważ czuję się kompletnie bezradna.

Mamy w ogrodzie i garażu dziką kotkę, przyzwyczaiła się do miejsca, przychodzi po jedzenie, sypia w garażu albo ma swoje miejsca w ogrodzie. Nie da się pogłaskać ani dotknąć mimo 1,5 roku karmienia ale wyraźnie nas akceptuje i lubi nasze towarzystwo. Kiedy robimy coś w obejściu przychodzi, siada nieopodal i tak się towarzysko rozwijamy. :)
I nagle pojawił się nowy kot, samiec, wielki i bezczelny, ledwie ucieka przeganiany. A dlaczego przeganiany? Ponieważ zaczął atakować naszą kotkę. Pewnej nocy zapędził ją w garażu w kąt, ona płakała skulona, a on się do niej zbliżał na sztywnych łapach niczym do ofiary, jakimś cudem udało się jej uciec do wnętrza garażu i przetrwać noc.

Pytanie jest zasadnicze: jak pozbyć się intruza? Widzę, że nasza kotka jest coraz bardziej wystraszona, podczas jedzenia nerwowo zerka na boki i przestała przychodzić do garażu ponieważ została parokrotnie zaatakowana. Dotąd pojeść w garażu i ogrodzie mogły koty z okolicy, mogły też wchodzić okienkiem do garażu i spać kiedy było zimno. I wszystkie dotąd dogadywały się z naszą kicią i nagle przestały przychodzić, żaden kot się nie pojawia tylko ona została bo to jest jej dom.

Co mam zrobić? Jak się pozbyć agresywnego samca?

Z góry dziękuję za rady i refleksje.

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Pt sie 26, 2022 19:52
przez jolabuk5
Kocura należałoby złapać (na klatkę łapkę) i wykastrować. Za jakieś parę tygodni po kastracji testosteron opadnie i kocur przestanie być agresywny.
I nie ma się co zastanawiać, czy jest "domowy" i ma jakichś właścicieli. Jeśli chodzi wolno, to można złapać na kastrację, chyba, że miałby chipa. Ale to wet może sprawdzić w lecznicy.

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Pt sie 26, 2022 20:07
przez Brumka
Jola,
dziękuję Ci bardzo. Też początkowo myślałam, że kastracja pomoże, ale ten czas kiedy może się coś poprawić a może w ogóle się nie zmieni?
A jeśli się nie zmieni to co wówczas?

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Pt sie 26, 2022 20:55
przez mziel52
Nie martw się na zapas. Zmieni się, tylko to nie będzie od razu. Hormony po kastracji utrzymują się jeszcze w kocie około 6 tygodni. Kocur się uspokoi, a kotka od razu pozna, że ma do czynienia z bezjajecznym kocurem i zrobi się odważniejsza w obronie swojego terenu.

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 0:13
przez jolabuk5
Dokładnie, tak, jak pisze miziel52. Nie ma szans, żeby się nie wyciszył po sterylce. Na razie starajcie się izolować kotkę od niego. Może lecznica zgodziłaby się przetrzymać kocura po zabiegu (odpłatnie), może jakiś hotelik na 2-3 tygodnie?
A co po pewnym czasie? Kocur zacznie być miziakiem. I przestanie gonić kotkę.

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 7:52
przez mimbla64
Czy kotka jest wykastrowana?

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 7:53
przez Brumka
Nie, kotka nie jest wykastrowana.

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 8:17
przez jolabuk5
To trzeba też wykastrować kotkę!

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 8:52
przez Brumka
Jola,
ona będzie wykastrowana, tylko mam pytanie: czy kompletna sterylizacja czy kastracja?
Czekam na poprawę jej stanu, odrobaczenie i zrobienie ze wszystkim porządku.
Kocur został przygarnięty przez znajomych z sąsiedniej wsi. Jeśli się nie zaadoptuje wówczas wraca.

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 10:09
przez mziel52
Kompletna sterylizacja, bo inaczej bedzie bezplodna, ale hustawka hormonalna nie ustanie, co z czasem moze wywolac ropomacicze, a i raka sutek.
Niewykluczone, ze kocur juz ja dopadl, i trzeba sie spieszyc ze sterylka.

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 10:37
przez mimbla64
Kotki się kastruje tak jak kocury, oznacza to usunięcie macicy i jajników. Jest to jedyny sposób, żeby uniknąć kociąt, ale też zabezpieczyć kotkę przed jakimiś chorobami narządów rodnych. Sterylizacja to tylko usunięcie jajników z pozostawieniem macicy. Mam nadzieję, że lekarze już nie praktykują sterylizacji kotek.

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 10:53
przez jolabuk5
Tak jest, tylko kompletna kastracja!
Trzymam kciuki, żeby kocur nie wrócił! Ale wykastrować i tak go trzeba. Będzie się bardziej trzymał domu i nie będzie wędrował w piszukiwaniu kotek. No i stanie się miziakiem :201461

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 10:55
przez Brumka
mimbla,
nie mogę potwierdzić Twojego optymizmu. Kiedy sterylizowałam swoją kotkę, wet mnie spytał czy sterylizacja czy kastracja. Tyle, że wcześniej oczytałam się w temacie i wiedziałam co jest jedynym wyjściem. Obawiam się, że wiele osób tego nie wie lub wybiera kastrację ponieważ to tańszy i szybszy zabieg, odnoszę też wrażenie, że niektórzy weci tolą to wyjście. :(

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 10:56
przez Brumka
jolabuk5 pisze:Tak jest, tylko kompletna kastracja!
Trzymam kciuki, żeby kocur nie wrócił! Ale wykastrować i tak go trzeba. Będzie się bardziej trzymał domu i nie będzie wędrował w piszukiwaniu kotek. No i stanie się miziakiem :201461


Dzięki! Jestem dobrej myśli, i kicia dzisiaj jakoś pogodniejsza jakby. :)

Re: agresywny dziki kot

PostNapisane: Sob sie 27, 2022 13:08
przez mziel52
Trzeba ustalic, co wet rozumie pod terminem kastracja i sterylizacja. Bo tanie moze byc i podwiazanie jajowodow. Najlepiej usunac wszystko.