Strona 1 z 2
Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Sob lip 30, 2022 21:18
przez molinezja
Od ok. 3 miesięcy Felka zaczęła się załatwiać poza kuwetą od czasu do czasu. Ma nadczynność tarczycy, bierze apelke 2xpo 2 mg. Nigdy nie było z tym problemu, zrobi na dywanik w pzedpokoju, albo do miski w łazience, albo pod kibelkiem. Czy ona chce mi coś powiedzieć, nie wiem co mam z tym zrobić. Ostatnie wybryki to raz w ub. tygodniu - miska (nie zabezpieczyłam jej), w tym tygodniu przedwczoraj dywanik. Czy ktoś się z tym spotkał?
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Sob lip 30, 2022 22:42
przez jolabuk5
Na pewno chce coś powiedzieć. Trzeba zgadnąć, co. Czy badasz na bieżąco hormony tarczycy? Może trzeba zmienić dawkę? W ogóle potrzebne byłyby przeglądowe badania, łącznie w USG. A może coś się zmieniło w domu? Chociaż koty częściej reagują sikaniem poza kuwetą. Więc tu może naprawdę coś się dzieje ze zdrowiem?
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Pon sie 01, 2022 0:34
przez anka1515
Mój kot się złe czuł po Apelce
Poproś weta o badania
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Wto sie 02, 2022 14:09
przez molinezja
Dzięki za uwagi, zawsze coś. Apelkę bierze od roku, nie rzyga, no chyba żę trawę albo kudły. Byłam u weta, bo jeszcze są inne problemy. I mam problem jak wziąć od niej mocz. Mam ten specjalny żwirek, ale mam też dwa koty. Mam pewną koncepcję, ale może jakieś podpowiedzi.
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Czw sie 04, 2022 6:22
przez zuza
Ja podtykam pohemnik do badania moczu bezpośrednio pod koci kuper, ale nie każdemu kotu tak sie da złapać.
Można też zamknąć jednego kota sam na sam z tym zwirkiem. Drugiemu dać inna kuwetę
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Czw sie 04, 2022 9:07
przez Jarka
Ja podsuwam wyparzoną chochlę

Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Śro sie 10, 2022 16:51
przez molinezja
Jarka chyba tobie trzeba pomóc. Nigdy nie musiałam dostarczać moczu. Jak będę chciała pożartować to wejdę na jakieś forum rozrywkowe.
Dzięki pozostałym za pomoc. Udało się, a kota bolały uszy wcześniej były leczone ale chyba za krótko. Z moczem prawie ok.
pozdrawiam
m
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Śro sie 10, 2022 21:09
przez anka1515
Ale Jarka dobrze Ci radzi
To nie żart
W ten sposób się łapie u kota mocz
Ja mam pojemnicZki po gourmetkach wyparzone i podsuwam
Pomysł ile łatwiej
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Czw sie 11, 2022 16:42
przez molinezja
chyba nie rozumiem, mam trzymać chochlę albo puszki pod kotem ile, aż mu się zachce, godzinę, dwie. Nie ogarniam, ale chyba jestem głupia.
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Czw sie 11, 2022 20:16
przez zuza
Kot wchodzi do kuwety. Jak tylko zaczyna sikac podsuwasz mu chochle, pojemnik z apteki albo co tam uważasz. W razie potrzeby można nawet za ogon delikatnie kotu kuper podnisc jak nisko kuca. Większość kotów nie umie przestać sikac i będzie lać aż skończy dzieki czemu udaje się siusiu złapać.
Problemem zwykle jest przydybanie kota w kuwecie. Warto zawczasu poobserwowac kiedy Kot idzie sikac. U mnie np. Czajnik Po każdym posiłku . A reszta niestety różnie.
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Czw sie 11, 2022 20:43
przez molinezja
Zuza zlituj się, pewnie masz dobre intencje. Jak mam obserwować kiedy kot idzie sikać. Są dwa koty. Udało się bo kupiłam specjalny żwirek (20 zł za kupkę z oprzyrządowaniem u weta) i zamknęłam na noc z kuwetą w pokoju w którym są drzwi. Druga kuweta była w przedpokoju dla drugiego. Rano mocz był do zebrania w okolicach żwirka.
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Pt sie 12, 2022 19:49
przez zuza
Napisałam jak robię bo wydawało mi sie że uważasz to za nie do zrobienia.
Najważniejsze
Że mocz złapany.
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Pt sie 12, 2022 22:59
przez jarekm
Ciekawe czy coś się zmieniło w domu.
Ważny jest każdy szczegół, nawet taki najdrobniejszy, pozornie bez znaczenia. Nawet zmiana wycieraczki przy drzwiach.
A może coś za oknem. Na przykład bezdomny kot który pojawił się w okolicy domu.
Ptaki na dachu słyszane przez wywietrzniki. A jaki cyrk z ptakiem co wpadł do kanału wentylacyjnego i nie może się wydostać.
To może być taki drobiazg dla nas niezauważalny a dla kota niestety przekraczające jakąś granicę.
Cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości
U mnie trochę pomógł Feliway Ckassic w gniazdku
Ale to u mnie
U Ciebie nie wiem
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Pt sie 12, 2022 23:31
przez jarekm
No i zapomniałbym.
Jaki jet układ z drugim kotem
Re: Felka - zachowanie po 12 latach

Napisane:
Nie sie 14, 2022 20:43
przez molinezja
Dzięki za zainteresowanie. Koty są małe chociaż mają po 12 lat - siostry. Jeden to typowy dachowiec, drugi to białawo czarno rudawy. Kochają się i biją, że nie dają oglądać filmu, bo to jest bardzo zabawne. Dobrzy""""""" ludzie sadzili je do worka i wywieźli do lasu pod Włodawą. Studenci znaleźli i oddali do animalsów, stamtąd je wzięłam. Były trochę schorowane, ale udało się opanować. Po latach wyszło, że Fizia ma niedoczynność tarczycy (bierze apelkę - obecnie 130 zła wystarcza na dwa 2 miesiące ) i wcina teraz zenie wiem czy wydolę, Felka po roku miała ściemniałe oczko, od 2 miesięcy ma problem z okiem - jaskra, miała ablację jutro idę do weta na ostateczną diagnozę - chyba skończy się usunięciem oka. Te sranka Fizi były spowodowane uszami, miała leczone prze 2 tygodnie ale chyba za krótko i ją bolały, teraz ma powtórkę dłuższą i nic się nie dzieje. trzymaj kciuki za moją Felkę z okiem, by się udało bo ja trzęsę portkami, a jakby ktoś miał namiary na tańszą apelkę to byłabym wdzięczna - na przestrzeni kilku miesięcy podrożało z 70 zł na 130. Buźka