Miau.PL

Witam. Moja kotka urodziła 3 kocięta (dodam, że to jej trzeci poród, kotki zawsze zdrowe, mama też)
Niepokoi mnie natomiast jedno z kociąt. Aktualnie mają ok 2 tyg. Ruda kicia ma od urodzenia ciągle wysunięty język, czasami na chwilę schowa ale jest na ogół zawsze wysunięty. Ogólnie zdrowa, rośnie jak rówieśnicy, przybiera na, wadze, je normalnie. Niestety mieszkam w UK i do weterynarza dopiero idę za 8 tyg. Czy ktoś może spotkał się z czymś takim. Proszę jakieś życzliwe osoby o odpowiedź . Pozdrawiam
Załączyć chciałam zdjęcia kotka ale nie wiem czy jest taka możliwość.

Nie rozumiem zdania "do weterynarza idę dopiero za 8 tygodni". Też mieszkam w UK i gwarantuję, że zajmują się również młodszymi kotami . Najmłodszy kociak u mnie był na oględzinach w wieku paru godzin (akurat że względu na matkę, ale... kociaki też miały kontrolę przy okazji) .

Maluch może mieć jakieś wady szczęki (i nie umieć utrzymać języka za zębami) albo serca/płuc (język na wierzchu to częsty objaw niedotlenienia).

Zdjęcia najlepiej wrzucić na jakiś portal, jak fotosik.pl i wkleić tu link (albo miniaturke, jeśli wśród linków, oferowanych przez fotosik wybierzesz "na forum".
A czemu Twoja kotka ciągle rodzi małe? Nie jest wysterylizowana? Masz hodowlę?

Witam. Dziękuję za wszelkie porady. Po konsultacji telefonicznej z weterynarzem kotce prawdopodobnie nic poważnego nie jest.. Od wczoraj zauważyłam, że języczek co raz częściej był chowany. Jestem dobrej myśli. Za ok 6 tyg wizyta u weta a póki co obserwacja.
Mamę kotkę będziemy sterylizować jesienią. Rodziła 3 razy ponieważ tego chcieliśmy a ona była idealną i szczęśliwa mamą. Nie prowadzimy hodowli. Kotki były piękne i zdrowe i nigdy żadnych komplikacji a do adopcji kotków było wiele chętnych ludzi. Pozdrawiam

Meggi27 pisze:Witam. Dziękuję za wszelkie porady. Po konsultacji telefonicznej z weterynarzem kotce prawdopodobnie nic poważnego nie jest.. Od wczoraj zauważyłam, że języczek co raz częściej był chowany. Jestem dobrej myśli. Za ok 6 tyg wizyta u weta a póki co obserwacja.
Mamę kotkę będziemy sterylizować jesienią. Rodziła 3 razy ponieważ tego chcieliśmy a ona była idealną i szczęśliwa mamą. Nie prowadzimy hodowli. Kotki były piękne i zdrowe i nigdy żadnych komplikacji a do adopcji kotków było wiele chętnych ludzi. Pozdrawiam

tak na pewno kotki uwielbiaja rodzic,

Proponuję najlepiej zapytać o to same kocice albo zasięgnąć opinii weta.

Mądrzy weci nie zalecają rozmnażania zwierząt. W UK brakuje kotów? Naprawdę? Nie umierają w schroniskach?

Proszę panią rozmnażanie się jest naturalną częścią ludzi i zwierząt. Natomiast jeśli jest problem z bezdomnością i nie kontrolowanym rozmnażaniem kotów wiadomo, że stosuje się sterylizację. W UK akurat jest duży popyt na koty i było bardzo duże zainteresowanie. . Ja wspomniałam o swojej osobistej sytuacji. Moja kotka spełniła swoje naturalne instynkty, jest szczęśliwa mamą, my również radość dzieci w domu , kocięta szczęśliwe, poprzednie które mają nowe domy i zadowoleni właściciele.
Jeśli tak bardzo chce się wypowiadać na temat sterylizacji to proszę znaleźć wątek na forum w tym temacie bo ten wątek dotyczył innego tematu. Dziękuję za, wszelkie rady. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.

Meggi27 pisze:Proszę panią rozmnażanie się jest naturalną częścią ludzi i zwierząt. Natomiast jeśli jest problem z bezdomnością i nie kontrolowanym rozmnażaniem kotów wiadomo, że stosuje się sterylizację. W UK akurat jest duży popyt na koty i było bardzo duże zainteresowanie. . Ja wspomniałam o swojej osobistej sytuacji. Moja kotka spełniła swoje naturalne instynkty, jest szczęśliwa mamą, my również radość dzieci w domu , kocięta szczęśliwe, poprzednie które mają nowe domy i zadowoleni właściciele.
Jeśli tak bardzo chce się wypowiadać na temat sterylizacji to proszę znaleźć wątek na forum w tym temacie bo ten wątek dotyczył innego tematu. Dziękuję za, wszelkie rady. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.

To sie ubawiłam dzisiaj

Dodam, że większość kotów domowych w UK to tzw. szczęśliwe wychodzące.

Aha, czyli koty jako przyjemność dla dzieci ale jak coś Sue dzieje i potrzebna pomóc wet to za 2 tygodnie.

Szalenie dojrzałe podejście.

A pierdoly o kotce która marzy o słodkich kociatkach to głupszym proszę opowiadać. Kocur był badany pod kątem fiv i felv? Czy radośnie została ona i maluchy narażone na zarażenie?

"MOTTO FORUM MIAU.PL:
1. Kot to nie tylko przyjemność, ale przede wszystkim obowiązek.
2. Staramy się pomagać kotom wolnożyjącym.
3. Jesteśmy przeciwko pseudohodowlom i rozmnażaniu "niby rasowych" kotów.
4. Jesteśmy za sterylizacją i przeciw bezmyślnemu rozmnażaniu.
5. Jesteśmy przeciwni "kolekcjonerstwu". Pomagajmy kotom mądrze.
-> Bierzmy pod stałą opiekę tyle zwierząt, ile jesteśmy w stanie samodzielnie utrzymać i zapewnić im komfort życia.

Proszę o przywilej nie przychodzenia na świat
...nie przychodzenia na świat póki nie zapewnisz mi
domu i pana, który się mną zaopiekuje,
i prawa do życia tak długo,
jak długo będę fizycznie zdolny do cieszenia się życiem
...nie przychodzenia na świat póki moje ciało nie będzie cenne,
a człowiek nie przestanie go maltretować, ponieważ jest bezwartościowe i liczne"

Meggi27 pisze:Proszę panią rozmnażanie się jest naturalną częścią ludzi i zwierząt....

Jeśli tak uważasz, to proszę Cię byś nie używała antykoncepcji (w żadnej formie) tylko rodziła "jak ksiądz przykazał" rok za rokiem , bez wypoczynku - szybko zmienisz zdanie . Już nie wspomnę o tym, że te biedne kocięta i kotki wcale nie są gotowe na rozstanie w wieku nawet trzech miesięcy (co jest umowną granicą) . Najczęściej zostały by przy mamie i a ona by je uczyła życia przez kolejnych kilka , a coraz częściej i w ogóle kotki nie przepędzają dorosłych młodych.

Tak czy inaczej. Dobrze, że chociaż zdecydowałaś teraz na przerwanie tych tortur. Zauważysz szybko, że dałaś kotce właściwe życie będące jej własnym a nie polegające na produkcji. Czasami "naturę" też warto wspomagać. Zwłaszcza jeśli tak bardzo w nią ingerujemy pod wieloma względami.