jolabuk5 pisze:Chyba mają miejsca, gdzie mogą odpocząć od gości :
Silverblue pisze:Szkoda że w Zabrzu już nie ma tej kociej kawiarni. Jeszcze w sumie nigdy nie byłam w takiej bo mam trochę mieszane uczucia,tzn chodzi mi o to czy te koty nie są zmęczone wiecznymi gośćmi.
No w Zabrzu niema .
Co do lokalu. Jest regulamin z którym należy się zapoznać . Wszystko zorganizowane jest tak że to my jesteśmy gośćmi u kotów. Nie powinniśmy się dziwić jeżeli któryś z nich wejdzie na stół sprawdzić co jemy lub pijemy ,ale nie wolno ich dokarmiać .
Kotów nie wolno brać na ręce ,chyba że same wejdą na kolana . Dzieci bez opieki dorosłych mają szlaban na wejście.
Na ścianach zrobiona jest kociostrada i półki na których koty śpią albo obserwują gości , a w jednej ze ścian na poziomie podłogi mają osłonięte przejście do drugiego pomieszczenia ,gdzie mają kuwety ,miski i spokój jeżeli uznają że mają dość. Goście tam nie wchodzą ani nie mają możliwości zajrzeć.
Wszystko działa na zasadzie domu tymczasowego ,pod opieką weterynaryjną . Koty są wybierane ze schroniska ,badane ,szczepione itd po czym wędrują na dwutygodniową kwarantannę i dopiero do lokalu.
https://kocigosciniec.pl/