Strona 22 z 44

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro lis 30, 2022 0:18
przez madrugada
jolabuk5 pisze:Ojej, mocne kciuki za zlikwidowanie grzybków! U was i w całym mieszkaniu! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Gdyby Duży albo Ciocia Aga się zarazili, to pomaga maść pimafucort.


A tak, potwierdzam, pimafucort jest skuteczna :ok:

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro lis 30, 2022 0:32
przez Cheetos
Nie zazdroszczę.
Ale da się tego paskudztwa skutecznie pozbyć. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej.

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro lis 30, 2022 9:45
przez Gosiagosia
Też mocno trzymam kciuki. :ok: :ok: :ok:

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro lis 30, 2022 17:10
przez Aga OdFarfocla
Iśka kiedy trafiła do schroniska miała takie jakby strupki na pyszczku, nad noskiem i na wargach. Jak sierść podrosła to one zeszły (a raczej zostały zdjęte razem z futerkiem) i zapomniane. Myśleliśmy, że ona w coś "chemicznego" mordkę włożyła, bo była sama i bardzo głodna, a to już pewnie były objawy grzybka... Ale będziemy walczyć i damy radę, na pewno :) Tylko z Farfoclem miała niestety kontakt, a on też ma problemy skórne... Eh, te dwa wątki jednak się przenikają ;)

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro lis 30, 2022 22:49
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro lis 30, 2022 23:37
przez zuza
Zdrówka!

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Czw gru 01, 2022 21:30
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Sob gru 03, 2022 15:18
przez januszek
Obrazek
Dzień dobry :D
Dziękujemy wszystkim za kciuki :201494
Dzisiaj mija tydzień naszej szokowej terapii ,jesteśmy po dwóch praniach w cieczy kal. a mieszkanie po wstępnej dezynfekcji którą przeprowadził Duży ,za pomocą alkoholu.Teraz pójdzie w ruch lanca z mopa parowego,dojdzie do wszystkich zakamarków, i na koniec lampa UVC. Załatwimy gadzinę :201419
Codziennie dostajemy VetoSkin i pastę z witaminami,Duży robi nam przegląd i tylko u wujka Niuńka znalazł jeszcze dwa miejsca w których są malutkie pozostałości strupków. A na mnie zostały łyse placki które powoli zaczynają zarastać sierścią :ok:
Poza tym że śmierdzimy siarką i zgniłymi jajami ,nic nam nie dolega ,a apetyty dopisują .
Wczoraj Duży ugotował rosół ,wyciągnął z gara porcję i skrzydełka ,jak ostygły to obierał mięso i mi dawał .To chude mi nie smakowało ale ugotowana skóra i chrząstki bardzo .
A dzisiaj zjadłyśmy obiadek i przyszłyśmy do pokoju od Dużego odpocząć .
Obrazek

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Sob gru 03, 2022 15:27
przez zuza
A może surowe skrzydełka albo palki by kotom posmakowały?
U mnie kilka razy zrobiły furorę a potem się znudziły, ale zabawa była.

Dobrze ze Grzyby idą precz.

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Sob gru 03, 2022 22:47
przez jolabuk5
januszek pisze:Obrazek
Dzień dobry :D
Dziękujemy wszystkim za kciuki :201494
Dzisiaj mija tydzień naszej szokowej terapii ,jesteśmy po dwóch praniach w cieczy kal. a mieszkanie po wstępnej dezynfekcji którą przeprowadził Duży ,za pomocą alkoholu.Teraz pójdzie w ruch lanca z mopa parowego,dojdzie do wszystkich zakamarków, i na koniec lampa UVC. Załatwimy gadzinę :201419
Codziennie dostajemy VetoSkin i pastę z witaminami,Duży robi nam przegląd i tylko u wujka Niuńka znalazł jeszcze dwa miejsca w których są malutkie pozostałości strupków. A na mnie zostały łyse placki które powoli zaczynają zarastać sierścią :ok:
Poza tym że śmierdzimy siarką i zgniłymi jajami ,nic nam nie dolega ,a apetyty dopisują .
Wczoraj Duży ugotował rosół ,wyciągnął z gara porcję i skrzydełka ,jak ostygły to obierał mięso i mi dawał .To chude mi nie smakowało ale ugotowana skóra i chrząstki bardzo .
A dzisiaj zjadłyśmy obiadek i przyszłyśmy do pokoju od Dużego odpocząć .
Obrazek

Piękne stadko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Nie gru 04, 2022 21:27
przez MaryLux
:piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro gru 07, 2022 16:36
przez januszek
Dzień dobry , Misia z tej strony :)
Od naszego ostatniego wpisu tj.od soboty wszystko przyspieszyło.
O ile Duży ogarnia mieszkanie to z nami zaczęło robić się źle.
W sobotę rano Duży nas posprawdzał . Niuniek ok,ja ok,Iśka ok.Ale już wieczorem u Iśki zauważył czarne małe punkciki na krawędzi ucha,ucho było gorące.
Niuniek ok,ja ok. W niedzielę rano Iśka bez zmian ,Niuniek strupek na karku i szyi ,ja ok.
W poniedziałek wszyscy bez zmian plus brak apetytu. We wtorek rano Iśka bez czarnych punktów ale uszy ciepłe,do tego w oczach chudnie ,mało je, sporo pije,Niuniek bez zmian ,ja ciągle się drapię . W kuwecie i w przedpokoju Duży znalazł wymiociny.
Po powrocie z pracy ,kontrola .Iśka po spaniu wstała i poszła do szafki w kuchni wymiotować,Niuniek ospały nie chce jeść,ja też nie mam apetytu a do tego na karku pojawił się sporych rozmiarów strup ,na krawędziach uszu również strupy i uszy gorące . Miski z jedzeniem nie tknięte,zjadłyśmy tylko trochę suchej karmy.
Duży jadąc z pracy kupił nam pierś z kurczaka,zjadłyśmy ją z apetytem ,ale Niuniek zwymiotował i Iśka też .
Widząc to Duży zadzwonił do pracy i powiedział że od środy bierze urlop, potem zadzwonił do mamy Agi i opowiedział że dzieją się niemożliwe rzeczy.Pochował miski z jedzeniem abyśmy rano były na czczo .
Rano spakował nas do transporterków i pojechaliśmy do pana doktora.
Pan doktor na pierwszy ogień wziął Iśkę . Pooglądał ze wszystkich stron ,podotykał i zrobił usg brzuszka .Wyszło mu że Iśka ma robale.
I z automatu wszystkie dostałyśmy lekarstwo na odrobaczenie ,takie krople na kark. Pan doktor powiedział że porządki zaczniemy od robali. Za dwa tygodnie Duży ma pobrać próbki kupy od nas i znowu pojedziemy do pana doktora.
Jak wróciliśmy do domu Duży dał nam jeść ,po jedzeniu chodziłyśmy niespokojne ,coś nam się w środku zaczynało dziać ,Niuniek puścił pawia a mi z pyszczka ślina ciekła strumieniami ,Duży chodził za mną ze szmatą i wycierał .Po około 15 minutach wszystko się uspokoiło i poszłyśmy spać . Jak wstałyśmy to z powrotem do misek .Zjadłyśmy wszystko i Duży dał nam jeszcze pierś z kurczaka ,też zjadłyśmy . Iśka zaczyna się bawić a ja z Niuńkiem dalej drzemiemy.
Tyle nowości.

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro gru 07, 2022 16:43
przez jolabuk5
Jak te robale potrafią dokuczyć :strach:
Teraz juz będzie dobrze! Wazne, że apetyt wrócił :ok: :ok: :ok:
Sabcia

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro gru 07, 2022 20:18
przez zuza
To teraz kciuki za piękne kupy i spokojne pozbycie się życia wewnętrznego.

Re: Niuniuś i Misia witają

PostNapisane: Śro gru 07, 2022 21:48
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok: