Niuniuś , Misia i Isia witają

[januszek]

35-letni samochód to już zabytek - i należy mu się szacunek

Oraz żółtych tablic

Tak!

A jak się "zalicza" do "zabytków"? Ja muszę mojej dziewczynce dowód wyrobić w przyszłym roku . Można już żółte tablice zamawiać? Tak przy okazji ...

Tutaj jest wszystko napisane https://klassikauto.pl/zolte-tablice-plusy-i-minusy/

[MaryLux]

[januszek]

Dzień dobry.
Minęły ponad dwa tygodnie i Duży wygrał z samochodem,ale koszt zwycięstwa okazał się bardzo wysoki .Nie pojedziemy na urlop . A Duży załatwił już agroturystykę i noclegi w Karkonoszach dla siebie .mamy Agi i dla nas no ale musiał rezerwację odwołać .
2 razy kupił i zamontował tańsze zamienniki z nadzieją że wszystko zadziała ale okazało się że Chiński szrot nie chce współpracować .Duży się zdenerwował i powiedział nam że te małe,żółte ch...e (czyt. producenci części zamiennych z Dalekiego Wschodu) robią szrot i Duży już nic od nich nie kupi.
Potem zadzwonił autoryzowanego serwisu, powiedział jaki ma samochód,że ma 35 lat i potrzebuje takie i takie części. W odpowiedzi usłyszał że wszystko dostanie ale na jedną z części trzeba poczekać cztery dni ,bo muszą ściągnąć z magazynu z Niemiec.
No i za cztery dni ,zadzwonił telefon ,Duży przywiózł i zamontował oryginalne części i samochód ożył
A u nas jako kotków .nic się nie zmieniło . Zrobiło się chłodniej i więcej śpimy . Nie zdarzyło nam się ostatnio narozrabiać . Duży nas zawsze bierze na ręce i głaska ,ale my i tak czułyśmy że chodził poddenerwowany delikatnie mówiąc
Teraz już jest wszystko po staremu ,najważniejsze że jesteśmy zdrowe i apetyty nam dopisują .

[zuza]

Współczuję odwołania przygod agroturystycznych aczkolwiek kotom to chyba na rękę...

[MaryLux]

Na rzeczy cenne warto poczekać. A 4 dni to niedużo

[jolabuk5]

ważne, że samochód czynny! A kotki chyba wola zostać w domu, widać tak miało być!

[madrugada]

Będziecie mieć więcej czasu dla kotów
Fajnie, że samochód na chodzie, możecie sobie robić wycieczki weekendowe

[MaryLux]

[MalgWroclaw]

Zdjęcie Niuniusia z mięsem wymiata
Cudny.

[januszek]

Dzień dobry Misia z tej strony.

Zrobiło się chłodno i ja ,podobnie jak Niuniuś przychodzę do łóżka Dużego . Niuniuś śpi całą noc z Dużym,ostatnio nawet przykryty do połowy kołdrą .
Duży cały czas i mnie woła ale ja nie chciałam. A teraz jak już się zdecydowałam to Niuniek jest zazdrosny,i jak wejdę wieczorem czy nocą do łóżka to on wielce zaczyna się ze mną bawić .
Ja nie mam ochoty ,przyszłam tylko do ciepłego ale ten nie odpuszcza ,męczy mnie tak długo aż sobie pójdę na fotel ,albo mnie wkurzy i dostanie bęcki,wtedy idzie do drugiego pokoju ale za chwilę wraca i zaczyna od nowa,jak już zejdą z łóżka , on wtedy przytula się do Dużego ,mruczy mu i zasypia.
Za dnia mogę spać na łóżku od Dużego ,bawimy się tam z Niuńkiem i nic mi nie robi ,ale nocą mam szlaban.
Duży wstaje ,bierze mnie na ręce (a ja nie lubię tego) i przynosi mnie do łóżka ,ale ja wtedy sama sobie idę na fotel.

Wcześniej pisałam że zerwałyśmy zasłonę z okna i Duży dał nam ją do zabawy ,kilka dni temu rozciągnął ją na kanapę w dużym pokoju ,mamy teraz fajną miejscówką do zabawy.
A na zdjęciu jestem ja i lew Stefan którego Niuniuś dostał od mamy Agi ,kiedy mnie jeszcze z nimi nie było.
Duży mówił że jak Niuniuś pierwszy raz zobaczył Stefana to się cały najeżył ,stał w pewnej odległości od niego,patrzył mu w oczy i syczał tak długo aż zdobył się na odwagę , skoczył na niego i spuścił mu manto
Stefan po kilku takich akcjach stracił połowę swojej bujnej grzywy .


A tymczasem bawimy się ,jemy i śpimy ,i tak do nocy ,wtedy znowu zacznę podchody aby wskoczyć do łóżka Dużego

[januszek]

Zdjęcie Niuniusia z mięsem wymiata
Cudny.

W takiej sytuacji jak na zdjęciu ,jeżeli poporcjujesz to mięso i chcesz schować to Niuniek potrafi buczeć

[madrugada]

Dzień dobry Misia z tej strony.

Zrobiło się chłodno i ja ,podobnie jak Niuniuś przychodzę do łóżka Dużego . Niuniuś śpi całą noc z Dużym,ostatnio nawet przykryty do połowy kołdrą .
Duży cały czas i mnie woła ale ja nie chciałam. A teraz jak już się zdecydowałam to Niuniek jest zazdrosny,i jak wejdę wieczorem czy nocą do łóżka to on wielce zaczyna się ze mną bawić .
Ja nie mam ochoty ,przyszłam tylko do ciepłego ale ten nie odpuszcza ,męczy mnie tak długo aż sobie pójdę na fotel ,albo mnie wkurzy i dostanie bęcki,wtedy idzie do drugiego pokoju ale za chwilę wraca i zaczyna od nowa,jak już zejdą z łóżka , on wtedy przytula się do Dużego ,mruczy mu i zasypia.
Za dnia mogę spać na łóżku od Dużego ,bawimy się tam z Niuńkiem i nic mi nie robi ,ale nocą mam szlaban.
Duży wstaje ,bierze mnie na ręce (a ja nie lubię tego) i przynosi mnie do łóżka ,ale ja wtedy sama sobie idę na fotel.

Wcześniej pisałam że zerwałyśmy zasłonę z okna i Duży dał nam ją do zabawy ,kilka dni temu rozciągnął ją na kanapę w dużym pokoju ,mamy teraz fajną miejscówką do zabawy.
A na zdjęciu jestem ja i lew Stefan którego Niuniuś dostał od mamy Agi ,kiedy mnie jeszcze z nimi nie było.
Duży mówił że jak Niuniuś pierwszy raz zobaczył Stefana to się cały najeżył ,stał w pewnej odległości od niego,patrzył mu w oczy i syczał tak długo aż zdobył się na odwagę , skoczył na niego i spuścił mu manto
Stefan po kilku takich akcjach stracił połowę swojej bujnej grzywy .


A tymczasem bawimy się ,jemy i śpimy ,i tak do nocy ,wtedy znowu zacznę podchody aby wskoczyć do łóżka Dużego

Oj, wesoło macie. Koty cudne

[MaryLux]

Cudnie się czyta opowieści szczęśliwych kotów

[jolabuk5]

Dzień dobry Misia z tej strony.

Zrobiło się chłodno i ja ,podobnie jak Niuniuś przychodzę do łóżka Dużego . Niuniuś śpi całą noc z Dużym,ostatnio nawet przykryty do połowy kołdrą .
Duży cały czas i mnie woła ale ja nie chciałam. A teraz jak już się zdecydowałam to Niuniek jest zazdrosny,i jak wejdę wieczorem czy nocą do łóżka to on wielce zaczyna się ze mną bawić .
Ja nie mam ochoty ,przyszłam tylko do ciepłego ale ten nie odpuszcza ,męczy mnie tak długo aż sobie pójdę na fotel ,albo mnie wkurzy i dostanie bęcki,wtedy idzie do drugiego pokoju ale za chwilę wraca i zaczyna od nowa,jak już zejdą z łóżka , on wtedy przytula się do Dużego ,mruczy mu i zasypia.
Za dnia mogę spać na łóżku od Dużego ,bawimy się tam z Niuńkiem i nic mi nie robi ,ale nocą mam szlaban.
Duży wstaje ,bierze mnie na ręce (a ja nie lubię tego) i przynosi mnie do łóżka ,ale ja wtedy sama sobie idę na fotel.

Wcześniej pisałam że zerwałyśmy zasłonę z okna i Duży dał nam ją do zabawy ,kilka dni temu rozciągnął ją na kanapę w dużym pokoju ,mamy teraz fajną miejscówką do zabawy.
A na zdjęciu jestem ja i lew Stefan którego Niuniuś dostał od mamy Agi ,kiedy mnie jeszcze z nimi nie było.
Duży mówił że jak Niuniuś pierwszy raz zobaczył Stefana to się cały najeżył ,stał w pewnej odległości od niego,patrzył mu w oczy i syczał tak długo aż zdobył się na odwagę , skoczył na niego i spuścił mu manto
Stefan po kilku takich akcjach stracił połowę swojej bujnej grzywy .


A tymczasem bawimy się ,jemy i śpimy ,i tak do nocy ,wtedy znowu zacznę podchody aby wskoczyć do łóżka Dużego

Oj, wesoło macie. Koty cudne

Misiu, pięknie wygladacie razem Szkoda, że Niuniuś wygania Cię z łózka z nocy. Może z czasem zaakceptuje Twoje towarzystwo

[zuza]

Stefan jest boski