Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
januszek pisze:
:spróbuj Niuniuś ,zobacz jakie dobre ,no i skusiłem się .
madrugada pisze:Koty w naturze mało piją, ale polując na różne stworzenia dostarczają sobie wody z ich organizmów. W domowych warunkach zależy to od karmy. Np. moja Nolina w ogóle nie pije wody, nawet w takie ekstremalne upały. Ale dostaje tylko mokrą karmę, dodatkowo rozrobioną z wodą.
Fajnie piszesz o swoich kotach. Dobrze, że się dogadują. Tylko proszę, nie karm ich wieprzowiną, koty nie powinny jej jeść.
januszek pisze:madrugada pisze:Koty w naturze mało piją, ale polując na różne stworzenia dostarczają sobie wody z ich organizmów. W domowych warunkach zależy to od karmy. Np. moja Nolina w ogóle nie pije wody, nawet w takie ekstremalne upały. Ale dostaje tylko mokrą karmę, dodatkowo rozrobioną z wodą.
Fajnie piszesz o swoich kotach. Dobrze, że się dogadują. Tylko proszę, nie karm ich wieprzowiną, koty nie powinny jej jeść.
Wiem że nie powinny jeść wieprzowiny ,ale innych rzeczy nie jedzą . Kupowałem już wątróbkę i serca drobiowe ,poleżało cały dzień ,chodziły ,wąchały i nic ,musiałem wyrzucić ,mięso wołowe podobnie (produkty nie pochodziły z marketu i wiem że nie były mrożone). Niuniek czasem zje kawałek skóry z surowego kurczaka ale mięsa nie ruszy żaden.Z rybami nie próbowałem.
Jedzą mokrą karmę z puszek (polska firma ,nie wiem czy mogę używać tu nazwy),kupuję im zgrzewki mix, z wołowiną,jagnięciną,łososiem i kurczakiem.
Jeżeli macie jakieś sugestie to chętnie wysłucham.
januszek pisze:Dzień dobry wszystkim.
U nas wczoraj popadało i ochłodziło się . Za oknem jest 18 st, a w mieszkaniu 27
Duży na od wczoraj wychładza mieszkanie bo było ponad 30 st. Wróciły nam apetyty i chęć do zabawy.
Dostałyśmy wczoraj świeżą wątróbkę z kurczaka ,ja troszeczkę zjadłem a Miśka wcale ,powąchała i poszła. Duży odczekał kilka godzin ,ale widział że nie jemy ,to otworzył nam puchę . Parę chwil i miski były wylizane .
Potem nadciągnęły chmury,zrobiło się ciemno,zaczęło błyskać ,grzmieć i padać ,siedzieliśmy Miśką na parapecie ,z wielkimi oczami ,ale nie uciekliśmy .
Wieczorem Duży powiedział że jest zmęczony ,nastawił sobie budzik na 7, ogarnął nam kuwetę oraz miski i poszedł spać ,a my zaczęliśmy się bawić .
Rano wstajemy,patrzymy a duży śpi , nie znamy się na zegarku ,pomyśleliśmy że może zaspać ,więc oboje z Miśką usiedliśmy na jego fotelu,obok łóżka ,i głośno darliśmy mordy ,tak długo aż się obudził .
Duży otworzył jedno oko i ziewając coś tam mówił,ja zrozumiałem tylko : k....a, poj.....ło was już całkiem??? Jest dopiero 5 a do tego sobota. Ale ja szybko wskoczyłem do niego ,zacząłem się miziać i mruczeć i Duży momentalnie zapomniał o sprawie.
Dzięki temu o 9 rano miał już gotowy obiad.
Jak Duży gotował obiad ,do kuchni wpadła mucha.Miśka ją zobaczyła i zaczęła wrzeszczeć(zawsze się tak wołamy, jak któreś coś znajdzie),przybiegłem od razu,Miśka w tym czasie z blatu skoczyła na okno bo na szybie była mucha,ale między muchą a Miśką ,jak się okazało była firanka. No i Miśka wbiła się w nią pazurami i jednym pociągnięciem zdjęła z karnisza.Ja wskoczyłem na parapet,stanąłem na tylnych łapach ale nie mogłem sięgnąć muchy ,była za wysoko.Podskakiwałem aż w końcu wpadłem do miski na blacie ,w której Duży rozmrażał w wodzie mięso na obiad.
Duży,widząc co się dzieje ,aby zminimalizować starty wkracza do akcji z packą ,pacnął muchę ,mucha spada,ja ją łapię i zjadam .
Po całej akcji,wszyscy usatysfakcjonowani i zadowoleni udaliśmy się do swoich zajęć .Ja z Miśką poszliśmy umyć się i podrzemać a Duży musiał posprzątać kuchnię i powiesić firankę . Pamiętajcie ,mucha potrafi zdemolować mieszkanie
januszek pisze:Jak Duży drzemał to ja z Miśką wyjęliśmy z kosza na śmieci woreczek w którym była wątróbka i zawlekliśmy go do tej szafki ,a potem ja zaniosłem tam kawałek który rzekomo zjadłem i zakopałem w tych workach.
I wszystko byłoby dobrze ale było ciepło i wątróbka w końcu zaczęła wychodzić sama.
Jak zawsze ,wszystko dobrze się skończyło,Duży ma wysprzątane szafki .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 111 gości