Omne trikotum perfectum! Odliczanie…

[Nul]

Bezia uprzejmie dziękuje
Dobranoc życzy Nolince
I mruczy jako traktorek
To miłe jest w tej dziewczynce

Mruczenie jak traktor - to jest to, czego mi brakuje przy Nolinie. Ona mruczy prawie bezdźwięcznie.

A to całkiem tak jak Bajka
Jej mruczenie - wibrowaniem
Więc wibruje po cichutku
Lecz uroczo, moim zdaniem

Elenka tez tak cichutko mruczy

[MaryLux]

[MB&Ofelia]

Miau! Uważajcie na niebezspieczmne gołąbie! Straszą grzeczmne kotki i trzepotają opiórkowanymi łapciami!
Książniczka Ofelja

Ano mieliśmy przygodę z gołębiami. Jeden chciał wylądować na balkonie - zatrzymała go siatka, ledwo wyhamował. No to usiadł razem z drugim gołębiem na gzymsiku pod balkonem. Ofelia zobaczyła gołębie, szurnęła na balkon, a one w tej chwili zerwały się z trzepotem. Ofelia w tył zwrot, aż się za nią kurzyło!

[Nul]

Miau! Uważajcie na niebezspieczmne gołąbie! Straszą grzeczmne kotki i trzepotają opiórkowanymi łapciami!
Książniczka Ofelja

Ano mieliśmy przygodę z gołębiami. Jeden chciał wylądować na balkonie - zatrzymała go siatka, ledwo wyhamował. No to usiadł razem z drugim gołębiem na gzymsiku pod balkonem. Ofelia zobaczyła gołębie, szurnęła na balkon, a one w tej chwili zerwały się z trzepotem. Ofelia w tył zwrot, aż się za nią kurzyło!

Gwałtu rety co się dzieje!
Gołąb kotkę atakuje!
Ubrał z piórek rękawiczki
I z przestworzy w dół pikuje!

Już Księżniczka dzielnie zwiera
Szyk do boju o balkony
Już szykuje groźne zęby
Już szykuje groźne szpony!

Gołąb za to jak husaria
Świst eteru skrzydłem wzbudził
I wystraszył małą kotkę
I wystraszył Dużych (ludzi)

[madrugada]

Nul, jestem pod wrażeniem

[jolabuk5]

Nul, jak zwykle - WSPANIALE!

[Nul]

[madrugada]

Miau! Uważajcie na niebezspieczmne gołąbie! Straszą grzeczmne kotki i trzepotają opiórkowanymi łapciami!
Książniczka Ofelja

Ano mieliśmy przygodę z gołębiami. Jeden chciał wylądować na balkonie - zatrzymała go siatka, ledwo wyhamował. No to usiadł razem z drugim gołębiem na gzymsiku pod balkonem. Ofelia zobaczyła gołębie, szurnęła na balkon, a one w tej chwili zerwały się z trzepotem. Ofelia w tył zwrot, aż się za nią kurzyło!

To ja opiszę moją ptasio-kocio-senną przygodę.
Któregoś letniego ranka, kiedy balkon był otwarty, a ja próbowałam jeszcze dośnić resztkę fajnego snu, w ten sen wplotła mi się seria z karabinu maszynowego. Chwilę trwało zanim się obudziłam i zorientowałam się, że odgłos dochodzi z mojego balkonu. Wyszłam i zobaczyłam srokę "wrzeszczącą" na moją Freję, która grzecznie leżała na fotelu. Jestem pewna, że gdyby nie było siatki, zaatakowałaby kocinę i mogłaby ją poważnie uszkodzić.

[Sierra]

Sroki potrafią... Kiedyś musiałam wynosić psa przez balkon, bo nad wejściem do klatki sroki miały gniazdo i biedna Psica była atakowana . Szczęście, że mieszkaliśmy na parterze i w 2 osoby dawało się to ogarnąć.

Po odchowaniu piskląt sroki zostawiły mi psa w spokoju.

[Anna2016]

Sroki wredne to ptaszyska
Łatka wie to i Marcysia (*)
Raz swe gniazdo zbudowały
I koteczki przeganiały.

A że gniazdo to lub dziupla
Tuż w ogródku lub wręcz na nim
To Koteńki moc cierpiały
Bo je sroki te dziobały

A te sroki to zadziorne
okropecznie i uparte
Odgonione wciąż wracały
I już dużą wręcz kąsały

[jolabuk5]

Sroki wredne to ptaszyska
Łatka wie to i Marcysia (*)
Raz swe gniazdo zbudowały
I koteczki przeganiały.

A że gniazdo to lub dziupla
Tuż w ogródku lub wręcz na nim
To Koteńki moc cierpiały
Bo je sroki te dziobały

A te sroki to zadziorne
okropecznie i uparte
Odgonione wciąż wracały
I już dużą wręcz kąsały

Brawo Ania

[Gosiagosia]

[Anna2016]

[Nul]

Sroki wredne to ptaszyska
Łatka wie to i Marcysia (*)
Raz swe gniazdo zbudowały
I koteczki przeganiały.

A że gniazdo to lub dziupla
Tuż w ogródku lub wręcz na nim
To Koteńki moc cierpiały
Bo je sroki te dziobały

A te sroki to zadziorne
okropecznie i uparte
Odgonione wciąż wracały
I już dużą wręcz kąsały

Brawo Ania

Brawo brawo brawo brawo
Brawo brawo brawo brawo
W tym upale nie rymuję
Bo mi się mój mózg buntuje!

[Nul]