Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:Moim się też nic nie chce… Feliś leży na prześcieradle (dobry powód, by prześcieradło było na wierzchu), mata chłodząca (taka bez żelu) wzbudza średnie zainteresowanie, Bajka chce spać w ogródku, za oknem Festiwal Kultury Żydowskiej oraz jedna wielka patelnia, burzy u nas nie było od kilku dni, może dzisiaj w nocy?
jolabuk5 pisze:Moim się nie chce polować
Gosiagosia pisze:
Nul pisze:Moim się też nic nie chce… Feliś leży na prześcieradle (dobry powód, by prześcieradło było na wierzchu), mata chłodząca (taka bez żelu) wzbudza średnie zainteresowanie, Bajka chce spać w ogródku, za oknem Festiwal Kultury Żydowskiej oraz jedna wielka patelnia, burzy u nas nie było od kilku dni, może dzisiaj w nocy?
mir.ka pisze:Nul pisze:Moim się też nic nie chce… Feliś leży na prześcieradle (dobry powód, by prześcieradło było na wierzchu), mata chłodząca (taka bez żelu) wzbudza średnie zainteresowanie, Bajka chce spać w ogródku, za oknem Festiwal Kultury Żydowskiej oraz jedna wielka patelnia, burzy u nas nie było od kilku dni, może dzisiaj w nocy?
U nas w nocy popadało solidnie, były nawet 3 burze, aż przyjemnie się zrobiło
Gosiagosia pisze:mir.ka pisze:Nul pisze:Moim się też nic nie chce… Feliś leży na prześcieradle (dobry powód, by prześcieradło było na wierzchu), mata chłodząca (taka bez żelu) wzbudza średnie zainteresowanie, Bajka chce spać w ogródku, za oknem Festiwal Kultury Żydowskiej oraz jedna wielka patelnia, burzy u nas nie było od kilku dni, może dzisiaj w nocy?
U nas w nocy popadało solidnie, były nawet 3 burze, aż przyjemnie się zrobiło
U nas też była burza teraz jest nareszcie czym oddychać jest dużo chłodniej.
Gosiagosia pisze:
Karteczka na miły dzień, nareszcie beż upałów.
madrugada pisze:Nul pisze:Moim się też nic nie chce… Feliś leży na prześcieradle (dobry powód, by prześcieradło było na wierzchu), mata chłodząca (taka bez żelu) wzbudza średnie zainteresowanie, Bajka chce spać w ogródku, za oknem Festiwal Kultury Żydowskiej oraz jedna wielka patelnia, burzy u nas nie było od kilku dni, może dzisiaj w nocy?
Ooo, mieszkasz na Kazimierzu? Przez lata jeździłam na FKŻ, ale to było w innym życiu
mir.ka pisze:Wczoraj koty zostały na cały dzień same Rano dostały większe śniadanie, suche jak zwykle cały czas dostępne w miskach, a następne mokre było dopiero na kolację. Dały radę, nie narzekały
My w tym czasie chodziliśmy po górach, a właściwie wchodziliśmy na jedną To był taki niespodziewany wyjazd, a takie są najlepsze. Kupiłam książkę - Gdzie w góry na weekend, o takich jednodniowych wypadach w Beskidy, które mamy dość blisko, opowiadałam mężowi o tym co przeczytałam i w czwartek wieczorem mąż oznajmił, że jutro rano jedziemy na Pilsko Wprawdzie ja na Pilsko ostatecznie nie weszłam, bo brakło mi kondycji , ale spędziłam przyjemne chwile na Hali Miziowej przy schronisku, na wysokosci 1330 m oczekując na męża, który wyżej poszedł sam. Ogólnie było super , ludzi prawie nie było, jak szliśmy na górę to przez prawie 3 godziny spotkaliśmy na szlaku może 10-12 osób, a w powrotnej drodze przez 2 godziny - 3 osoby i psa Na miejscu tłoku też nie było, nie to co w Tatrach. Nie wiem czy tam jest tak zawsze, bo właściwie Przełęcz Glinne, z której wyruszaliśmy jest dość oddalona od popularnych miejscowości w Beskidach, przy samej granicy ze Słowacją, czy dlatego, że to nie był weekend i dlatego ludzi było mniej, ale nam to pasowało.
Fotorelacji nie będzie, bo choć wzięłam ze sobą aparat, to nie wiem co mu się stało i odmówił robienia zdjęć Mam tylko kilka fotek zrobionych telefonem.
Żałuje bardzo ,że tak wyszło bo pogoda była piękna i widoczność z góry super.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 308 gości