» Czw cze 15, 2023 10:18
Re: Tom 11 dwa plus jedna
Rano wszystkie koty przychodza sie przywitać i obmyziać, jak jeszcze leżę. Łaciaty najpierw i najbardziej namolnie, no bo on mnie kocha i sie stęsknił strasznie, nic to, że cała noc spal mi na rece albo pod. Kiedy sie tak ociera i mrrruczy jak traktor to aż mnie z tej milości podgryza. Tak skubie. Szkoda, że nie dociera do niego, że ja nie mam futra i to boli...
Czajnik się ociera, ociera i skłębia obok mrrrucząc.
A Nina szuka miejsca takiego, żeby się z chłopakami nie przepychać, najchetniej by przyszła, jak oni sobie pójdą, no ale oni mają czas... (w przeciwieństwie do mnie, bo otwieram oczy kwadrans przed pracą).
Wasze też tak Was skubią?